Jeżeli pracodawca porzuci firmę, jego podwładni będą mogli sami składać wnioski do Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych o wypłatę zaległych pensji.
Pracownicy będą mogli wystąpić do FGŚP o wypłatę zaliczek na poczet niezaspokojonych świadczeń pracowniczych (do wysokości minimalnego wynagrodzenia), jeżeli ich pracodawca faktycznie zaprzestanie działalności przez co najmniej jeden miesiąc. Tak wynika z przygotowanego przez Komisję Przyjazne Państwo projektu nowelizacji ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy. Prace nad nim rozpoczął już Sejm.
Pracownik ubiegający się o zaliczki będzie musiał uprawdopodobnić fakt wystąpienia niewypłacalności firmy lub dowieść, że złożony został wniosek o ogłoszenie jej upadłości.