Dwa razy w ciągu roku szkolnego nauczyciel zdiagnozuje przedszkolaka. To rodzic zadecyduje jednak ostatecznie, czy pójdzie on do pierwszej klasy jako sześciolatek.
W tym roku szkolnym po raz pierwszy dzieci pięcio- i sześcioletnie, odbywające roczne przygotowanie przedszkolne w przedszkolach, oddziałach przedszkolnych przy szkołach podstawowych i tzw. innych formach wychowania przedszkolnego będą objęte diagnozą przedszkolną. Jej celem będzie sprawdzenie, czy dziecko jest gotowe do rozpoczęcia nauki w szkole podstawowej w następnym roku szkolnym. Jej przeprowadzanie wynika ze stopniowego wprowadzania obniżonego wieku szkolnego. W ciągu najbliższych trzech lat rodzice będą wybierać, czy posłać sześciolatka do pierwszej klasy. Taki wymóg zacznie obowiązywać od roku szkolnego 2012/2013.
Resort edukacji przygotował wyjaśnienia dla nauczycieli, jak oraz kiedy taka diagnoza powinna być przeprowadzona. Głównym jej celem ma być obserwowanie możliwości i potrzeb rozwojowych dzieci. W związku z tym jej pierwszy etap przeprowadza się na początku roku szkolnego w październiku lub listopadzie.
– Jest to tzw. diagnoza wstępna, która służy głównie poznaniu dziecka. Jest łatwiejsza, gdy nauczyciel wychowania przedszkolnego w poprzednich latach zajmował się dzieckiem i dobrze je zna – mówi Irena Filipowicz, nauczycielka z Przedszkola nr 7 w Olkuszu.
Dodaje, że prowadzenie specjalnych arkuszy obserwacji nie będzie problemem dla nauczycieli, bo kilka lat temu były prowadzone tzw. karty sześciolatka, które pełniły podobną rolę jak obecna diagnoza.
– Każdy nauczyciel wychowania przedszkolnego powinien obserwować, jak rozwija się dziecko i wspomagać rodzica, dlatego diagnoza nie jest dla nas żadną nowością – mówi Janina Wołot, dyrektor Publicznego Przedszkola nr 4 w Pile.
Część nauczycieli ma jednak wątpliwości, jak dokładnie ją przeprowadzać.
– Poprosiliśmy o pomoc ośrodek doskonalenia nauczycieli, bo nie wiemy, jak obszernie powinien być analizowany rozwój emocjonalny, umysłowy i społeczny dziecka. Obawiam się też, że sama diagnoza i jej przeprowadzanie może być ważniejsza od przedszkolaka – mówi Mirosława Osewska, dyrektor Przedszkola nr 3 w Augustowie.
Na podstawie diagnozy wstępnej nauczyciel przygotuje indywidualny program pracy z przedszkolakiem, który będzie realizowany od stycznia do kwietnia. Po jego zakończeniu nauczyciel przeprowadzi kolejną diagnozę. Jej wynik ma pomóc rodzicom w zdecydowaniu, czy dziecko może już rozpocząć naukę w szkole podstawowej, czy powinno jeszcze pozostać na kolejny rok w przedszkolu.
– Diagnoza będzie pełniła funkcję pomocniczą, a nie decydującą dla rodzica. Jeżeli będzie miał wątpliwości, dziecko zostanie skierowane do poradni psychologiczno-pedagogicznej, po dodatkową diagnozę – mówi Bożena Kochanowska, dyrektor Przedszkola Miejskiego nr 20 w Mielcu.
351 tys. dzieci urodziło się w 2003 roku
Co czeka przedszkolaka przed pójściem do szkoły
Diagnoza wstępna
● Przeprowadzana w październiku lub listopadzie,
● Pokazuje, na jakim etapie rozwoju jest przedszkolak.
Indywidualny program wspomagania dziecka
● Trwa od stycznia do maja,
● Koryguje braki w rozwoju dziecka.
Diagnoza końcowa
● Odbywa się po zakończeniu programu wspomagania,
● Ma pomóc rodzicowi w zadecydowaniu o wysłaniu dziecka do szkoły.
Ostateczną decyzję, czy sześciolatek pójdzie do szkoły, podejmują rodzice
b.r.