W przyszłym roku budżet przeznaczy dokładnie tyle samo środków na ratownictwo medyczne, ile w tym. Pozwoli to utrzymać dotychczasowy poziom finansowania karetek pogotowia.
Z projektu ustawy budżetowej na 2010 rok wynika, że na tzw. przedszpitalną opiekę medyczną państwo ma przeznaczyć 1,73 mld zł. Tego typu świadczenia budżet finansuje od 2006 roku, czyli od uchwalenia ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym.
Zalicza się do nich wszystkie czynności ratujące życie, jakie są wykonywane od momentu wyjechania karetki na miejsce wypadku do chwili dowiezienia poszkodowanego do szpitala.
– Nie będzie więcej pieniędzy na ratownictwo pewnie ze względu na zmniejszające się przychody budżetowe. Dlatego są one zarezerwowane na niezmienionym poziomie – mówi profesor Juliusz Jakubaszko, konsultant krajowy ds. ratownictwa medycznego.
Jego zdaniem utrzymanie dotychczasowych wydatków na przyszpitalną opiekę medyczną nie powinno jednak stanowić problemów finansowych dla stacji ratunkowych.
Inaczej oceniają tę sytuację sami ratownicy.
– Ze środków z budżetu opłacane są nie tylko koszty funkcjonowania karetek ratunkowych, ale także wynagrodzenia ich pracowników. Nie ma więc większych szans na jakiekolwiek podwyżki – uważa Rafał Gryczanek, członek Stowarzyszenia Ratowników Medycznych.
Koszty ich funkcjonowania mogą być jeszcze wyższe ze względu na nieuzasadnione wyjazdy karetek na wezwania pacjentów. Najczęściej dzwonią oni po karetkę zamiast np. udać się do lekarza rodzinnego lub na izbę przyjęć (jeżeli chodzi np. o zwykłe przeziębienia).
Zdecydowanie w gorszej sytuacji niż stacje pogotowia ratunkowego mogą być w 2010 roku szpitalne oddziały ratunkowe (SOR). Za świadczenia w nich udzielane płaci NFZ. W tym roku Fundusz przeznaczył na ten cel zaledwie 470 mln zł. Ile dokładnie środków będzie w przyszłym roku, wciąż nie wiadomo, bo NFZ musi przygotować nowy plan finansowy.
– Ich sytuację pogarsza fakt, że nie ma zgody resortu zdrowia na wprowadzenie podwójnego finansowania SOR – dodaje Juliusz Jakubaszko.
Eksperci proponują bowiem, aby świadczenia wykonywane na tych oddziałach finansował NFZ, a za pozostawanie w tzw. gotowość do ich udzielania płacił budżet państwa.
Obecnie ich działalność jest finansowana wyłącznie przez Fundusz w ramach zryczałtowanych opłat.
6,47 mld zł rząd zarezerwował w budżecie na 2010 rok na wydatki związane z ochroną zdrowia