Policja przyjmuje nowych kandydatów do służby tylko na wolne miejsca zwolnione przez osoby odchodzące na emerytury lub rezygnujące z dalszej służby.
Policja zablokowała nabór kandydatów na 3 tys. wolnych stanowisk. W tym roku planowaliśmy, że będzie nas 103 tys., ale z powodu oszczędności będzie to niemożliwe – mówi rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski.
Jak wyjaśnia, każdego miesiąca komendant główny policji otrzyma informacje o liczbie osób zwolnionych ze służby, np. ze względu na nabycie prawa do emerytury.
We wrześniu w całej Polsce zostanie przyjętych 330 osób, czyli zostanie zlikwidowany tylko co dziesiąty wakat. Najwięcej, bo aż 220, rozpocznie służbę w Komendzie Stołecznej Policji. Pozostałe osoby zostaną przyjęte w Łodzi (52), Wrocławiu (37) oraz w Szczecinie (20).
– Nie mieliśmy innego wyjścia, bo nie stać nas na pensje dla nowych pracowników oraz funkcjonariuszy – tłumaczy Mariusz Sokołowski.
Związki zawodowe ostrzegają jednak, że tak wprowadzony program oszczędnościowy może spowodować dodatkowe wydatki.
– Komendy przeprowadziły nabór kandydatów do policji, który jest bardzo kosztowny. Obecnie okazuje się, że nowi policjanci nie będą przyjmowani do służby, ale rachunki za nabór będzie trzeba zapłacić – mówi Antoni Duda, przewodniczący Zarządu Głównego. NSZZ Policjantów.
Związkowy zwracają uwagę, że w najgorszej sytuacji jest Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie, gdzie zamiast 200 kandydatów wyłonionych w czasie wielomiesięcznych testów zostanie przyjęta tylko jedna osoba na stanowisko mechanika Sekcji Lotnictwa Policyjnego.
– Procedura, przez którą musi przebrnąć kandydat, jest długa i kosztowna. Przyszły policjant musi zdać testy sprawnościowe oraz test z wiedzy ogólnej – dodaje Antoni Duda.
Zwraca uwagę, że do tego dochodzą specjalistyczne badania psychologiczne. Niezbędne jest także orzeczenie komisji lekarskiej o zdolności kandydata do służby. Jak udało się nam ustalić, koszt tylko tego ostatniego badania wynosi około 550 zł. Komenda Wojewódzka w Krakowie nie zna jeszcze wszystkich kosztów związanych z naborem. Nie wiadomo nawet, czy i kiedy osoby, które zostały zakwalifikowane do służby, faktycznie zostaną do niej wcielone.
– Badania lekarskie są ważne przez rok, więc jest szansa na przyjęcie tych 200 osób. Mamy nadzieję, że uda się wcielić te osoby do służby – mówi Dariusz Nowak, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej w Krakowie.
Związkowy zwracają uwagę, że w innym przypadku całą procedurę będzie trzeba rozpocząć od początku. Nie wiadomo także, czy osoby, które obecnie były zainteresowane rozpoczęciem pracy w policji, będą chciały jeszcze przez kilka miesięcy czekać na pracę, której mogą nie dostać.