Powiaty wysyłają do urzędów wojewódzkich przedsądowe wezwania o wypłaty brakujących środków na zapłacenie składek do NFZ za bezrobotnych bez prawa do zasiłku.
Część powiatowych urzędów pracy już wyczerpała wszystkie pieniądze, jakie miała przewidziane na ten rok na finansowanie ubezpieczenia zdrowotnego za bezrobotnych bez prawa do zasiłku.
– Zapłaciliśmy należne składki zdrowotne za lipiec i wyczerpaliśmy już roczną pulę pieniędzy przewidzianą na ten cel. Dlatego zwróciliśmy się do wojewody o zwiększenie środków – mówi Wiesława Mikołajczuk z Powiatowego Urzędu Pracy w Bolesławcu (woj. dolnośląskie).
Dodaje, że urząd wydał już 1,2 mln zł na opłacenie składek zdrowotnych. Do końca roku brakuje kwoty w podobnej wysokości.
Z kolei PUP w Tucholi (woj. kujawsko-pomorskie) zabraknie około 900 tys. zł, żeby mógł do końca roku opłacać składki zdrowotne za osoby bezrobotne bez prawa do zasiłku. Natomiast PUP w Łukowie (woj. lubelskie) dostał od wojewody na ich opłacenie 1 mln 288 tys. zł. Środki te wystarczyły mu na opłacenie składki zdrowotnej za osoby bez pracy i bez prawa do zasiłku tylko za I półrocze tego roku.
– Szacujemy, że powiatowi zabraknie do końca 2009 roku około 1,5 mln zł na pokrycie kosztów składek zdrowotnych przez urząd pracy – podkreśla Dariusz Woźniak, skarbnik powiatu świeckiego (woj. kujawsko-pomorskie).
Jednocześnie zauważa, że 12 z 23 powiatów należących do tego województwa już w czerwcu nie miało wystarczających środków na opłacenie swoich zobowiązań.
Brak pieniędzy na regularne opłacanie składek zdrowotnych w PUP za bezrobotnych to wynik przede wszystkim zmiany przepisów tzw. ustawy zdrowotnej, które obowiązują od początku tego roku.
– Od stycznia urząd pracy opłaca składki zdrowotne za wszystkie osoby bezrobotne bez prawa do zasiłku. Wcześniej, jeżeli np. współmałżonek tej osoby pracował, to bezrobotny był ubezpieczony z tego tytułu – podkreśla Wiesława Mikołajczuk.
Dodatkowo, podwyższeniu uległa również podstawa, od której naliczana jest składka zdrowotna za bezrobotnych bez prawa do zasiłku. Wcześniej było to świadczenie pielęgnacyjne (420 zł), obecnie zasiłek podstawowy dla bezrobotnych (575 zł).
– Nie bez znaczenia jest również ogólny wzrost liczby osób, które straciły pracę w wyniku kryzysu gospodarczego – dodaje Dariusz Woźniak.
Jak zapewnia Ministerstwo Finansów, dodatkowe środki z budżetu państwa na opłacenie składek zdrowotnych przez urzędy pracy są przekazywane na podstawie indywidualnych wniosków poszczególnych wojewodów.
Jednak zdaniem Związku Powiatów Polskich rząd źle oszacował kwotę potrzebną do pokrycia kosztów ubezpieczenia zdrowotnego za bezrobotnych bez prawa do zasiłku. Dlatego poszczególne powiaty zamierzają kierować do właściwych wojewodów wezwania do wypłaty brakujących środków. W przypadku ich nieprzekazania zamierzają kierować sprawy na drogę sądową.