Pracodawca ubiegający się o subsydia płacowe dla pracowników będzie musiał przedstawić program naprawczy i złożyć oświadczenie, że nie zwolni podwładnych.

ZMIANA PRAWA

Firma, która chce otrzymać dopłaty do pensji pracowników, będzie musiała złożyć tylko jeden wniosek. Tak wynika z projektu rozporządzenia ministra pracy i polityki społecznej w sprawie określenia wzorów wniosku, zaświadczenia i wykazu pracowników oraz szczegółowego trybu przyznawania i wypłaty świadczeń z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (FGŚP) przedsiębiorcom znajdującym się w przejściowych trudnościach finansowych.
Wniosek pracodawcy będzie składał się z dwóch części. Pierwsza z nich obejmie wystąpienie przedsiębiorcy o dokonanie oceny, czy spełnia on warunki ubiegania się o subsydia płacowe. Do tej części wniosku pracodawca będzie musiał dołączyć m.in. zaświadczenie z ZUS i urzędu skarbowego o niezaleganiu z zobowiązaniami wobec tych instytucji albo zaświadczenie o zawarciu porozumienia w sprawie spłaty zadłużenia (lub że korzysta z odroczenia terminu płatności). Powinien też przedstawić dokumenty świadczące o związku między kryzysem a spadkiem obrotów w firmie, czyli sprawozdanie F-01, tj. o przychodach, kosztach i wyniku finansowym, oraz F-02, czyli sprawozdanie finansowe. Pracodawca, który nie prowadzi pełnej rachunkowości, będzie mógł przedstawić sprawozdania o podobnym charakterze.
Firma zostanie też zobowiązana do przedstawienia programu naprawczego. Będzie musiał zawierać m.in. prezentację przedsiębiorcy, która określi cele, zadania, profil i zakres działania firmy. Firma opisze też działania zorientowane na poprawę finansową firmy oraz strategię realizacji tego programu.
– Ostatni z wymienionych wymogów może być zbyt trudny dla małych i średnich przedsiębiorstw, których nie stać na pomoc ekspertów z zewnątrz – mówi Zdzisława Janowska z sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.
Druga część wniosku obejmie wystąpienie przedsiębiorcy o zawarcie umowy z FGŚP i wypłatę dopłat do pensji. Dołączy do niej m.in. oświadczenie, że w czasie pobierania pomocy oraz przez pół roku po tym czasie nie zwolni pracowników z przyczyn ich niedotyczących.
Firmy, które ucierpiały wskutek kryzysu, będą mogły się starać o subsydia dla pracowników, którzy zgodzą się pracować w niższym wymiarze czasu pracy (maksymalnie 402,50 zł) oraz o dopłaty do tzw. postojowego (maksymalnie 575 zł). Taką pomoc gwarantuje im ustawa z 1 lipca o łagodzeniu skutków kryzysu ekonomicznego dla pracowników i przedsiębiorców, która trafiła już do podpisu prezydenta.