Zadania, które miałam do wykonania, zostały wykonane - tak wiceminister pracy i polityki społecznej Agnieszka Chłoń-Domińczak tłumaczyła swoją rezygnację z pracy w resorcie.

Jak powiedziała w poniedziałek PAP, pismo w tej sprawie wysłała już do premiera Donalda Tuska. Szef gabinetu politycznego Sławomir Nowak zapowiedział, że szef rządu przyjmie tę rezygnację.

"Te zadania, które miałam do wykonania, które mi powierzyła pani minister Jolanta Fedak, zostały wykonane" - powiedziała Chłoń-Domińczak, pytana o przyczyny rezygnacji. Wiceminister pracy zaznaczyła: ustawa o kredytach hipotecznych jest gotowa, harmonogram wdrażania Programu 50+ jest już po konsultacjach społecznych. "Pomyślałam, że to dobry moment, aby wrócić do działalności naukowej" - dodała Chłoń-Domińczak.

O Chłoń-Domińczak zrobiło się głośno po zeszłorocznej polemice w Sejmie z prezydenckim ministrem Andrzejem Dudą. Po tym jak w zaawansowanej ciąży zreferowała Sejmowi prace nad reformą emerytalną, Duda zarzucił siedzącemu w ławach premierowi, że zasłania się kobietą w ciąży. "Ciąża to nie choroba, to jest moje trzecie dziecko i ja się bardzo dobrze czuję" - mówiła wówczas Chłoń-Domińczak.

Agnieszka Chłoń-Domińczak od stycznia 2008 r. w MPiPS kierowała departamentem analiz i prognoz ekonomicznych. Pełniła już funkcję wiceministra pracy w latach 2004-2005.