Do odpowiedzialnego promowania produkowanych i dystrybuowanych programów rozrywkowych i gier, a także rzetelnego informowania nabywców o treściach w nich zawartych zobowiązali się sygnatariusze "Porozumienia na rzecz bezpieczeństwa dzieci w internecie". Wśród nich znalazły się firmy informatyczne i telekomunikacyjne, producenci gier komputerowych oraz stowarzyszenia działające na rzecz dzieci.

W czwartek w kancelarii premiera o inicjatywie poinformowała pełnomocnik rządu ds. równego traktowania Elżbieta Radziszewska.

"To wielki dzień dla naszych dzieci" - oświadczyła Radziszewska. Przypomniała, że w Polsce obowiązują przepisy, które - zgodnie z konwencjami międzynarodowymi - pozwalają ścigać za przestępstwa np. związane z pedofilią. "Ale - jak mówiła - nie wszystko można zawrzeć w przepisach prawa".

"Wielu z nas jest rodzicami, ja również. Dlatego chciałabym, aby moje dzieci były bezpieczne, a jednocześnie spokojnie mogły korzystać ze środków komunikacji elektronicznej. Chciałabym, by negatywne treści nie wpływały na ich przyszłe życie. Stąd ta inicjatywa" - powiedziała obecna na konferencji prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej Anna Streżyńska.

Jak mówił prezes Telekomunikacji Polskiej (jeden z sygnatariuszy Porozumienia i jego inicjator) Maciej Witucki, po raz pierwszy są czasy, kiedy dzieci wiedzą więcej od swoich rodziców. "Mój półtoraroczny syn Franio, potrafi włączyć IPhone'a" - mówił. "Co drugi młody człowiek trafia w internecie na pornografię, 70 proc. - styka się z przemocą. Dlatego jesteśmy za tym, by kontrolować to, z czym mają do czynienia dzieci, w ramach dobrze rozumianych działań" - tłumaczył.

W Porozumieniu jego sygnatariusze podkreślają, że ograniczenie dostępu do nielegalnych treści i "ochrona przed szkodliwymi zachowaniami" w internecie są "szczególnie istotne, zwłaszcza dla bezpieczeństwa, edukacji oraz rozwoju dzieci powszechnie korzystających z internetu".

Jako szczególnie niebezpieczne wymieniają treści takie jak m.in. pornografia, w tym dziecięca, przemoc, treści wzniecające nienawiść na tle różnic narodowościowych, wyznaniowych, etnicznych, rasowych.

Firmy i instytucje, które podpisały porozumienie (jest ich 11 , w tym - Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji zrzeszająca 151 firm), zadeklarowały też m.in. udostępnianie serwisów i zespołów reagujących, umożliwiających użytkownikom zgłaszanie treści nielegalnych obecnych w internecie (takie działania prowadzi np. fundacja Kidprotect.pl zespoły Dyżurnet.pl i Helpline.org.pl). Jak poinformowała Streżyńska, niebawem na stronie internetowej UKE będzie dostępny formularz do zgłaszania takich treści.

Sygnatariusze porozumienia podpisali również Kodeks Dobrych Praktyk Stowarzyszenia Producentów i Dystrybutorów Oprogramowania Rozrywkowego. Zobowiązują się w nim m.in. do tego, że będą oznaczać swoje produkty według systemu informacji i klasyfikacji PEGI. To europejski system wykorzystujący ikonki określające, jakie treści są zawarte w produktach (np. ikony, które mówią, że jest wulgarny język, sceny przemocy, sceny z używkami, nagość, treści mogące wywołać strach). W ramach systemu PEGI produkty będą też oznaczane w zależności od dozwolonego wieku odbiorców: od lat trzech do osiemnastu.