Pracownikowi zatrudnionemu na podstawie umowy na czas nieokreślony wręczono wypowiedzenie bez uzasadnienia. O zamiarze wypowiedzenia mu umowy nie powiadomiono też reprezentującej go organizacji związkowej. Pracodawca niewątpliwie naruszył więc przepisy o wypowiadaniu umów o pracę. Czy w takiej sytuacji dojdzie do rozwiązania umowy o pracę?
Tak, złożone wypowiedzenie jest na pewno wadliwe. Wadliwość wypowiedzenia umowy o pracę może polegać bowiem np. na braku właściwego uzasadnienia wypowiedzenia lub naruszenia przepisów o wypowiadaniu umów o pracę. Jednak nawet wypowiedzenie bezsprzecznie dotknięte wadą (np. wypowiedzenie umowy o pracę na czas nieokreślony bez wskazania jakiejkolwiek przyczyny wypowiedzenia czy wypowiedzenie umowy pracownikowi podlegającemu szczególnej ochronie) będzie skutkowało rozwiązaniem umowy o pracę, chyba że pracownik skieruje odwołanie do sądu pracy, a sąd zdąży wydać wyrok uznający wypowiedzenie za bezskuteczne przed upływem okresu wypowiedzenia, co w praktyce nigdy się nie zdarza.
W każdym innym wypadku nieuzasadnionego lub sprzecznego z prawem wypowiedzenia sąd nie orzeka nieważności wypowiedzenia, lecz albo przywraca pracownika do pracy, ale od chwili jego stawienia się do pracy po uprawomocnieniu się wyroku, albo zasądza mu odszkodowanie.
Przypadkiem szczególnym wadliwości wypowiedzenia umowy o pracę jest niewłaściwa reprezentacja pracodawcy - np. gdy wypowiedzenie podpisuje kierownik, który w istocie nie ma do tego upoważnienia od zarządu. Sąd Najwyższy w wyroku z 9 maja 2006 r. (II PK 270/05) uznał, że taka wada skutkuje nieważnością wypowiedzenia tylko w wyjątkowych przypadkach, w których wypowiedzenia dokonane zostało niezgodnie z wolą pracodawcy i nie zostało ono przez niego następnie potwierdzone. Miałoby to miejsce, gdy zarząd nie chciał zwolnić pracownika i kierownik podjął decyzję o wypowiedzeniu wbrew woli zarządu. Tylko w takiej sytuacji oświadczenie woli jest bezwzględnie nieważne, co oznacza, że nie wywołuje ono skutków prawnych a umowa o pracę trwa nadal. Z pewnością sytuacja taka nie zachodzi, np. gdy po wypowiedzeniu zarząd broni tej decyzji - gdy pracownik odwołuje się, a zarząd podejmuje obronę wypowiedzenia przed sądem. W takim wypadku działania zarządu świadczą o tym, że wypowiedzenie było zgodne z wolą pracodawcy, a brak było jedynie formalności w postaci pełnomocnictwa dla kierownika. Wówczas wypowiedzenie nie jest nieważne, a co najwyżej obarczone wadą omówioną powyżej.