Wartość umów podpisywanych przez placówki onkologiczne z NFZ jest na zbyt niskim poziomie. To, zdaniem rzecznika praw dziecka, nie zapewnia odpowiedniego komfortu leczenia chorych dzieci.
Marek Michalak, rzecznik praw dziecka (RPD), zwrócił się do Ewy Kopacz, ministra zdrowia, o podjęcie działań zapewniających dzieciom cierpiącym na choroby nowotworowe skutecznych procedur leczniczych pozwalających na realizowanie ich prawa do szczególnej opieki zdrowotnej. Jak wynika bowiem z informacji konsultanta krajowego w dziedzinie onkologii, finansowanie tych świadczeń przez Narodowy Fundusz Zdrowia jest niewystarczające.
- Leczenie dzieci chorych onkologicznie jest kontraktowane na tym samym poziomie co leczenie dorosłych - mówi profesor Jerzy Kowalczyk, konsultant krajowy w dziedzinie onkologii.
W opinii RPD wynika to z zarządzenia prezesa NFZ z 1 lipca 2008 r. w sprawie określenia warunków zawierania i realizacji umów na leczenie szpitalne.
Aby proces leczenia dzieci z chorobami nowotworowymi przebiegał prawidłowo, wymaga on szczególnej troski o nie, bo są one częściej niż dorosłe osoby poddawane chemioterapii. Dlatego, zdaniem rzecznika praw dziecka, poziom finansowania świadczeń onkologicznych powinien być zwiększany każdego roku o wskaźnik inflacyjny.