Płatnicy składek są coraz mniej zadłużeni wobec ZUS z tytułu niezapłaconych składek na ubezpieczenia społeczne. To głównie zasługa dobrej sytuacji przedsiębiorstw.

Z danych ZUS wynika, że zmniejsza się kwota zaległości przedsiębiorstw z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne. W 2003 roku kwota ta wynosiła prawie 10 mld zł, a w I półroczu 2007 r. zmniejszyła się do 9,3 mld zł.
- Wcześniej właściciele firm, mając do wyboru, czy zapłacić kontrahentom czy składki do ZUS, decydowali się na zadłużanie wobec organu rentowego - mówi Robert Gwiazdowski, prezes Centrum im. Adama Smitha.
Jego zdaniem, gdyby firmy nie zapłaciły za surowce niezbędne do produkcji, po prostu by zbankrutowały. Ostatnio jednak ich sytuacja finansowa się poprawiła, co powoduje, że maleje ich zadłużenie wobec instytucji publicznych. Mniej firm występuje też do ZUS o umorzenie należności. Według Jacka Dziekana, rzecznika prasowego ZUS, średnia kwota umorzona pracodawcom w I półroczu tego roku jest o 3 tys. niższa niż w 2006 roku. W I półroczu tego roku kwota ta wynosiła średnio 40 tys. zł.
- Na zmniejszenie zadłużenia wobec ZUS ma wpływ nie tylko dobra sytuacja gospodarcza w kraju, ale zmiana świadomości przedsiębiorców - wyjaśnia Jeremi Mordasewicz, ekspert z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan, członek Rady Nadzorczej ZUS.
Według niego, pracownicy, wybierając miejsce pracy, zaczynają zwracać uwagę, czy firma odprowadza za nich terminowo składki. Równocześnie zmniejsza się liczba układów ratalnych między organem rentowym a przedsiębiorcami. W 2003 roku zawarto ponad 22 tys. takich układów, rok później - 22,3 tys., zaś w 2006 roku - 19,1 tys. W I półroczu tego roku zawarto 9,5 tys. takich układów. Wzrosła jednak kwota, na jakią były zawierane - z 28,9 tys. zł (2006 rok) do 38 tys. zł.
Według Jacka Dziekana, jest to spowodowane tym, że ZUS zawierał układy ratalne z publicznymi zakładami opieki zdrowotnej na spłatę należności z tytułu składek za okres niepodlegający restrukturyzacji.
9,3 mld zł wynosi zadłużenie firm wobec ZUS
BOŻENA WIKTOROWSKA