Pomoc w spłacie kredytów hipotecznych będzie udzielana rodzinom, w których jedna osoba po 1 lipca 2008 r. straciła pracę z powodu kryzysu.

Zmiana prawa

Jutro (19 maja) rząd rozpatrzy projekt ustawy o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych udzielonych osobom, które utraciły pracę. Z ostatecznej wersji wynika, że na pomoc w spłacie zadłużenia mogą liczyć rodziny, w których jeden ze współmałżonków jest bez pracy. Nie będzie więc warunku, że wsparcie będzie wypłacane, gdy bez pracy pozostaje dwoje małżonków.
– Dzięki tej ustawie prawo do pomocy zyskają osoby, które w wyniku kryzysu straciły pracę i mają problem ze spłatą kredytów hipotecznych – mówi Jolanta Fedak, minister pracy i polityki społecznej.
Z takiej możliwości skorzystają tylko te osoby, które zostały zwolnione przez pracodawcę z pracy lub świadczenia usług na podstawie umów cywilnoprawnych (m.in. umowy agencyjnej, zlecenia, o dzieło lub członkostwa w spółdzielni). Dotyczy to także osób, które zlikwidowały działalność gospodarczą i nie zatrudniały pracowników.
– Sytuacja takich osób jest taka sama jak tych, które zostały zwolnione z pracy, bo jedni i drudzy tracą źródło dochodów – mówi Jolanta Fedak.
Z pomocy nie skorzystają osoby, które same się zwolniły lub pracodawca rozwiązał z nimi umowę bez wypowiedzenia z winy pracownika.
Osoby ubiegające się o pomoc muszą zarejestrować się w urzędzie pracy i zyskać prawo do zasiłku dla bezrobotnych. W dniu złożenia wniosku o pomoc muszą wciąż posiadać status bezrobotnego.
Ostateczna wersja ustawy zakłada, że nie będą badane dochody rodzin ubiegających się o pomoc. Jej wypłata będzie trwać maksymalnie 12 miesięcy, a maksymalna wysokość wyniesie 1200 zł miesięcznie.
Rodzina nie będzie mogła liczyć na uzyskanie pomocy, jeśli w dniu złożenia wniosku ubiegający się o pomoc lub jego małżonek byli właścicielami innego mieszkania, domu mieszkalnego lub posiadali prawo do lokalu spółdzielczego. Na pomoc nie będzie też mogła liczyć osoba, która jest najemcą innego mieszkania lub domu jednorodzinnego.
Pomoc będzie realizowana za pośrednictwem Banku Gospodarstwa Krajowego, ale pieniądze będą pochodzić z Funduszu Pracy. Wnioski o przyznawanie pomocy będą mogły być składane do 31 grudnia 2010 r. Osoby zainteresowane jej otrzymaniem muszą się jednak liczyć z tym, że po upływie dwóch lat od zakończenia jej udzielania będzie trzeba ją zwrócić. Spłata będzie się odbywać w równych nieoprocentowanych ratach przez osiem lat. Fundusz Pracy w latach 2009–2011 przeznaczy na ten cel 439 mln zł.