Wprowadzenie przez niektórych dyrektorów szpitali całkowitego zakazu spotkań przedstawicieli medycznych z lekarzami na terenie placówki jest niezgodne z obowiązującymi przepisami.
Od początku roku przedstawiciele firm medycznych muszą uzyskiwać specjalne zgody kierowników placówek medycznych na spotkania z lekarzami. Mogą się z nimi spotykać tylko po godzinach pracy specjalistów. Ponieważ przepisy rozporządzenia w sprawie reklamy produktów medycznych okazały się mało precyzyjne, poszczególne szpitale wprowadziły własne regulaminy dotyczące takich spotkań. Część wybrało najbardziej restrykcyjne rozwiązanie, tj. całkowity zakaz wizyt przedstawicieli handlowych firm medycznych na terenie placówki.
– Handlowcy w ogóle nie spotykają się z lekarzami na terenie szpitala. Dyrekcja postanowiła wprowadzić całkowity zakaz, bo nie chce, aby przedstawiciele medyczni zajmowali czas lekarzom, kiedy przyjmują pacjentów – mówi Agnieszka Osińska, rzecznik prasowy Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Lublinie.
Prawo do kontaktowania się z handlowcami ma natomiast kierownik szpitalnej apteki.
– Wcześniej przedstawiciel musi złożyć wniosek do dyrekcji o spotkanie, a ta musi się na to zgodzić. Spadła więc liczba takich wizyt w palcówce – dodaje Mariusz Miszczuk, kierownik szpitalnej apteki lubelskiego szpitala.
Stosowanie całkowitego zakazu spotkań handlowców z lekarzami w placówkach zdrowia nie podoba się firmom medycznym. Dlatego INFARMA, stowarzyszenie skupiające firmy farmaceutyczne, zwróciło się do resortu zdrowia do wyjaśnienie sprawy.
– Uzyskaliśmy zapewnienie, że celem wprowadzenia przepisów było uporządkowanie wizyt przedstawicieli medycznych, aby nie odbywały się one w trakcie udzielania świadczeń zdrowotnych, a nie wprowadzenie całkowitego ich zakazu – mówi Paweł Sztwiertnia, dyrektor generalny INFARMY.
Ministerstwo Zdrowia uważa, że wprowadzanie całkowitego zakazu spotkań lekarzy z przedstawicielami na terenie placówek zdrowia jest niezgode z obowiązującymi przepisami.
– Przecież w rozporządzeniu nie ma o nim mowy. To niektórzy dyrektorzy poszli zbyt daleko w ich interpretacji – mówi Artur Fałek, dyrektor Departamentu Polityki Lekowej Ministerstwa Zdrowia.
W tych placówkach, gdzie niewprowadzono zakazu takich spotkań, przedstawiciele handlowi muszą jednak przestrzegać ustalonych procedur, czyli złożyć wniosek w tej sprawie i uzyskać zgodę dyrekcji.
– Preferujemy spotkania zespołowe, a nie indywidualne. Wprowadzenie całkowitego zakazu spotkań odbija się jednak negatywnie np. na dostępie lekarzy do najświeższych informacji o nowych lekach – uważa Maria Ilnicka-Mądry, dyrektor Szpitala Klinicznego nr 1 w Szczecinie.