TRZY PYTANIA DO... JUSTYNY LIPOWSKIEJ, konsultanta firmy headhunterskiej HRK - Czy w dobie kryzysu studia MBA wciąż cieszą zainteresowaniem menedżerów?
– Z naszych obserwacji wynika, że jest stałe zainteresowanie poszerzaniem swoich kwalifikacji, a studia MBA należą do najbardziej prestiżowych form kształcenia się menedżerów. Zwłaszcza renomowane programy dostarczają uczestnikom bogatej wiedzy i umiejętności menedżerskich, przygotowują do zmieniających się warunków rynkowych, doskonalą umiejętności analityczne, zarządzania zmianą, ryzykiem i podejmowania decyzji w biznesie.
● Czy pracodawcy są obecnie skłonni dofinansowywać swoim pracownikom studia MBA?
– Na bazie naszych obserwacji wnioskujemy, że dotychczasowa praktyka całościowego finansowania studiów nie jest już tak popularna. W dobie ograniczania budżetów szkoleniowych pracownicy niejednokrotnie sami biorą na siebie ciężar związany z finansowaniem studiów. Jest to oczywiście spory wydatek, ale oni myślą długoterminowo – jest to dla nich inwestycja w swoje kwalifikacje, która zwróci się w przyszłości. Drugą popularną formą jest współfinansowanie studiów w różnych proporcjach przez pracodawców i pracowników. Część firm w dalszych ciągu natomiast kontynuuje politykę finansowania studiów, traktując to jako inwestycję w talenty, w pracowników o dużym potencjale (high potentials).
● Na jakie kwalifikacje menedżerskie jest największy popyt ze strony pracodawców w warunkach osłabienia koniunktury gospodarczej?
– Pojawiły się nowe przedmioty i wykłady obejmujące swoją tematyką warsztaty na temat obecnego kryzysu finansowego. Rozbudowano tematykę związaną ze społeczną odpowiedzialnością biznesu (CSR), z zarządzaniem ryzykiem finansowym i etyką w biznesie. Na studiach MBA sprofilowanych dla kadry zarządzającej personelem dogłębnie przyjrzano się zwolnieniom grupowym, różnorodnym formom audytów personalnych, kompleksowym zarządzaniem zmianą i analizą zmian kulturowych w organizacjach w dobie kryzysu, a także modyfikowaniu strategii firmy ze względu na kryzys.