Polacy pracujący w UE mogą liczyć na pomoc działających tam związków zawodowych. Jest to możliwe dzięki współpracy polskich central ze związkami unijnymi. Zacieśniła się ona po przystąpieniu Polski do Wspólnoty.

Przedstawiciele największych central związkowych: Solidarności, OPZZ i FZZ podkreślają, że zawsze opowiadali się za przystąpieniem Polski do Unii a od akcesji współpracują z unijnymi kolegami, korzystają z europejskich funduszy.

"Solidarność jeszcze przed przystąpieniem Polski do Unii była filią Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych (ETUC). Byliśmy więc zwolennikami przystąpienia Polski do UE i otwarcia europejskiego rynku pracy" - podkreśliła rzeczniczka prasowa NSZZ "Solidarność" Marta Pióro.

Dodała, że także po 1 maja 2004 r. Solidarność występowała w sprawie otwierania kolejnych rynków pracy dla Polaków, "co udało się w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Hiszpanii a ostatnio Belgii i Danii".

"Uczestniczymy w kolejnych dyskusjach na temat likwidacji wymogu uzyskiwania zezwoleń na pracę przez Polaków w Niemczech i Austrii i mamy nadzieję, że w końcu osiągniemy sukces" - powiedziała Pióro.

"Odbyliśmy cykl spotkań ze związkowcami z Bułgarii i Hiszpanii na temat powiązania elastycznych form zatrudnienia z bezpieczeństwem pracy"

Równie ważna część działalności związku w UE to współpraca ze związkami zawodowymi z Wielkiej Brytanii, Irlandii, Francji. Chodzi o to, by w państwach UE, w których pracują Polacy powstawały polskie organizacje związkowe. "Przy pomocy francuskich, brytyjskich, irlandzkich związków mają one pomagać Polakom w ich kłopotach z zagranicznymi pracodawcami, w sprawach np. wynagrodzeń, płacy za nadgodziny, zwolnień z pracy, odszkodowań z tytułu wypadków" - wyjaśniła Pióro.

Solidarność, jak powiedziała rzeczniczka związku, uczestniczy też w programach realizowanych z funduszy unijnych. "Dotyczą one np. szkolenia pracowników z zakresu analizy finansowej, pomocy w tworzeniu związków branżowych, umiejętności współpracy z pracodawcami przy rozwiązywaniu problemów pracowniczych" - poinformowała Pióro.

Wiceprzewodniczący OPZZ Andrzej Radzikowski podkreślił, że związek, po wstąpieniu Polski do UE "został członkiem ETUC i uczestnikiem dialogu społecznego przy Komisji Europejskiej". "Byliśmy aktywnymi uczestnikami dyskusji np. przy opracowywaniu dyrektyw o przeciwdziałaniu dyskryminacji i przemocy w pracy, przeciwko mobbingowi. Większość z nich znalazło już odbicie w polskim kodeksie pracy" - powiedział.

Zaznaczył, że OPZZ ma przedstawicieli w Europejskim Komitecie Ekonomiczno-Społecznym (EKES). "Jest to organ doradczy przy Komisji, Radzie i Parlamencie Europejskim, a nasi eksperci uczestniczą w pracach dotyczących np. restrukturyzacji hut czy stoczni" - poinformował.

Radzikowski powiedział też, że związek nawiązał bezpośrednią współpracę z krajowymi centralami związkowymi państw europejskich. Razem z nimi organizuje konferencje wykorzystując środki unijne. "Odbyliśmy np. cykl spotkań ze związkowcami z Bułgarii i Hiszpanii na temat powiązania elastycznych form zatrudnienia z bezpieczeństwem pracy" - powiedział Radzikowski.

"Mamy przedstawicieli w EKES, gdzie specjalizujemy się m.in. w problematyce transportowej"

Dodał, że w ramach organizacji związków zawodowych państw bałtyckich OPZZ rozpoczyna program finansowany ze środków unijnych, dotyczący migracji pracowników oraz warunków pracy w państwach rejonu Morza Bałtyckiego.

Również Forum Związków Zawodowych (FZZ) podkreśliło, że na długo przed 1 maja 2004 r. opowiadało się za wejściem Polski do Unii a obecnie aktywnie uczestniczy w pracach instytucji wspólnotowych. "Mamy przedstawicieli w EKES, gdzie specjalizujemy się m.in. w problematyce transportowej" - powiedział rzecznik prasowy FZZ Andrzej Jankowski.

Poinformował też, że "FZZ uczestniczy w programach tworzonych za fundusze europejskie, jak np. najnowszy program "Kultura organizacji w procesie zmian" i kilka innych dotyczących dialogu załogi z władzami przedsiębiorstwa". "Przy okazji tych programów współpracuje z organizacjami pracodawców, np. z Business Centre Club" - dodał.

Jak zaznaczył Jankowski, związek utrzymuje stałe kontakty ze związkami zawodowymi w innych państwach UE. "W ostatnim czasie nawiązaliśmy współpracę ze związkami w Hiszpanii i Bułgarii. Wymieniamy się doświadczeniami dotyczącymi problemów pracowniczych poszczególnych branż, np. transportowej czy policji. Od lat współpracujemy też z kolejarską centralą związkową we Francji" - powiedział.