Szkoła będzie mogła bardziej skutecznie likwidować przyczyny agresji wśród uczniów, a nie stosować wyłącznie wobec nich kary.
Doskonalenie umiejętności wychowawczych nauczycieli i rodziców, a także wpływ szkoły na rozwój emocjonalny i społeczny uczniów, to priorytety programu Bezpieczna i przyjazna szkoła. W przyszłym tygodniu zostanie on rozpatrzony przez rząd. Zastąpi on program Zero tolerancji dla przemocy w szkołach.
Zdaniem Aleksandra Tynelskiego z resortu edukacji, zadaniem nowego programu jest stworzenie przyjaznego klimatu między nauczycielem i uczniem po to, żeby wyeliminować niewłaściwe zachowania i agresję.
Ministerstwo zapowiada kontynuacje rozwiązań z programu Zero tolerancji dla przemocy w szkołach, które do tej pory dały pozytywne rezultaty, m.in. monitoring szkół, pomoc psychologiczną i pedagogiczną, poprawę jakości pracy młodzieżowych ośrodków wychowawczych i socjoterapii.
- Kontynuacja funkcjonowania poradni psychologiczno-pedagogicznych jest dobrą decyzją - uważa Maria Barbara Włodkowska, dyrektor poradni psychologiczno-pedagogicznej w Ełku.
Według niej, praca psychologa z samym dzieckiem jest nieefektywna. Uważa ona, że nowy program stworzy możliwości do wspólnego działania psychologów, wychowawców i rodziców w rozwiązywaniu problemów wychowawczych uczniów.
Na wdrożenie programu w tym roku rząd przeznaczy 51,1 mln zł. Środki te zostaną przekazane m.in. szkołom, organizacjom pożytku publicznego, poradniom psychologiczno-pedagogicznym, młodzieżowym ośrodkom wychowawczym i socjoterapii, placówkom doskonalenia nauczycieli i wychowania pozaszkolnego.