Prezes PSL Waldemar Pawlak zdecydowanie zaprzeczył, by w kierowanych przez członków jego partii urzędach występował nepotyzm. Takie zarzuty od kilku dni wysuwa Julia Pitera, pełnomocnik rządu ds. walki z korupcją.

Gość Sygnałów Dnia tłumaczył, że nie jest to pierwszy przypadek kiedy to minister Pitera tworzy raport, z którego nic nie wynika i ostatecznie trafia do szuflady.

"Julia Pitera tworzy wiele rzeczy, ale tylko Bóg raczy wiedzieć co się z tym lepiej dzieje"- przekonywał wicepremier.

Zdaniem Pawlaka, nie ma nic złego w zatrudnianiu swojej rodziny

Jak tłumaczył nie należy kogokolwiek prześladować, tylko dlatego, źe jest dzieckiem lub bratem działacza partii. "Powinno to cieszyć kiedy dzieci wykazują podobne zainteresowania i chcą iść w ślady rodziców"- tłumaczył Pawlak.

Pitera: nepotyzm to złożony problem

Minister ds. walki z korupcją Julia Pitera przyznała, że zjawisko nepotyzmu jest złożonym problemem administracji publicznej, szczególnie na poziomie lokalnym. Julia Pitera zapewniła w Programie Trzecim Polskiego Radia, że rząd stara się nad tym panować, by takie sytuacje nie miały miejsca, a administracja państwowa była prowadzona była uczciwie i profesjonalnie.

Minister ds. walki z korupcją wyjaśniła, że czasem trudno jest wykryć wszystkie przypadki zatrudniania znajomych lub bliskich lokalnych polityków, gdyż w Polsce istnieją setki lokalnych instytucji i inspektoratów.

Julia Pitera przyznała, że urzędy te są czasem poddawane presji środowisk lokalnych, by zatrudniać wskazane osoby.

Pitera: nie przyjmuję argumentacji Pawlaka

Goszcząca w Salonie Politycznym Trójki Julia Pitera dodała, że nie przyjmuje argumentacji wicepremiera Pawlaka, który mówił, że nie ma nic złego w zatrudnianiu swojej rodziny.

Julia Pitera dodała, że obecnie prowadzona jest skrupulatna kontrola Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego.