Brak strategii, uchylanie się od odpowiedzialności za projekty ustaw zdrowotnych i zerwanie dialogu społecznego zarzucił Ewie Kopacz Marek Balicki (SdPl-Nowa Lewica) podczas dzisiejszej debaty w Sejmie nad wnioskiem PiS o odwołanie minister zdrowia.

"Chodzi nie o politykę zdrowotną, ale o to, jak Ewa Kopacz wywiązuje się z roli ministra" - powiedział Balicki, były minister zdrowia. Jego zdaniem resort pod jej kierownictwem nie spełnia m.in. wymogów przejrzystości. "Gdzie są projekty ustaw skierowane przez Radę Ministrów, w których wiadomo, kto i na jakim etapie wnosił jakie poprawki. Nie ma. Systemowe ustawy nie mają praktycznie autora. Gdzie jest dokument opisujący strategię rządu? Nie ma" - mówił Balicki.

Podkreślił, że rząd chowa się za plecami posłów, nie podpisując się pod pakietem ustaw wprowadzających reformy w ochronie zdrowia. "W takich przekształceniach musi być dialog - z partnerami społecznymi, bez tego ustawy nie zakończą drogi legislacyjnej, przy takim oporze ze strony samorządów i związków nie da się tych zmian wprowadzić, to będzie zmarnowany czas" - przekonywał Balicki.

Podkreślił, że przez brak sprawności w kierowaniu urzędem przez Kopacz, rząd nie wypełnił podstawowego obowiązku jakim jest kierowanie projektów do Sejmu. "Rząd ma duże poparcie, ale zostanie to zmarnowane, bo w ten sposób się nie da reformować systemu. Sposób pełnienia funkcji przez panią minister doprowadzi do odrzucenia tych reform" - zapowiedział Balicki.

"Kopacz zerwała dialog społeczny"

Zwrócił także uwagę, że Kopacz zerwała dialog społeczny, a zasadnicze projekty ustaw otwierające drogę do prywatyzacji szpitali nie zostały omówione przez Komisję Trójstronną. Nie zostały w nich także uwzględnione rekomendacje tzw. białego szczytu, które miały być podstawą do tworzenia tych ustaw.

"Przekształcenia w spółki użyteczności publicznej są potrzebne. Podstawowa opieka zdrowotna już w większości jest prywatna, opieka ambulatoryjna też, ale szpitale powinny większości pozostać publiczne" - przekonywał Balicki. Jego zdaniem koalicja zamiast działać w interesie publicznym, działa w interesie określonego lobby. "Wy otwieracie drogę do prywatyzacji, która będzie nieodwracalna i zaszkodzi pacjentom" - przestrzegał Balicki.