W latach 2009-2014 świadczenia z II filara mają wypłacać OFE. Członkowie funduszy nie będą mogli wykupić emerytury małżeńskiej. ZUS będzie dostarczał emerytom świadczenia pochodzące z I oraz II filara.
Na rozpoczętym dziś posiedzeniu Sejmu posłowie zajmą się rządowym projektem ustawy o emeryturach kapitałowych. Ma uregulować sposób wypłaty pieniędzy gromadzonych w OFE. Przewiduje m.in., że kobiety w wieku 60-64 lat będą mieć wypłacaną emeryturę przez OFE. Członkowie funduszy nie będą też mogli kupować emerytury małżeńskiej.

Okresowa emerytura dla kobiet

Rząd proponuje, aby kobieta w wieku 60-64 lat miała za środki w OFE wypłacaną tzw. emeryturę okresową. Jeśli przejdzie na emeryturę mając np. 62 lata, będzie mieć wypłacane dożywotnie świadczenie z I filara, a z OFE otrzyma emeryturę okresową. Wypłaci ją fundusz, do którego należy.
- Do ukończenia 65 lat OFE będzie wypłacać emeryturę, uszczuplając zgromadzony kapitał - mówi Agnieszka Chłoń-Domińczak, wiceminister pracy i polityki społecznej.
Świadczenie to zostanie wyliczone na podstawie tablic trwania życia wspólnych dla mężczyzn i kobiet. Na przykład 60-letnia kobieta ma statystycznie do przeżycia (według wspólnych tablic) 245 miesięcy (20,5 roku). Jeśli zgromadzi na koncie w II filarze 30 tys. zł, otrzyma do ukończenia 65 lat około 122 zł miesięcznie. OFE wypłacając tę kwotę przez 60 miesięcy przekaże jej około 7,4 tys. zł. Na rachunku zostanie więc 22,6 tys. zł lub mniej, bo emerytura okresowa ma być waloryzowana jak świadczenie z I filara. Z drugiej strony kwota ta może być wyższa, bo OFE w czasie wypłat będzie inwestował środki emeryta. Jeśli członek OFE umrze w okresie wypłaty emerytury okresowej, pozostały kapitał odziedziczą osoby przez niego wskazane. Jeśli natomiast klient OFE nie zgromadzi w II filarze kapitału równego 20-krotności zasiłku pielęgnacyjnego (obecnie 3263 zł), nie nabędzie prawa do emerytury okresowej. Wtedy jego kapitał z OFE trafi do ZUS, powiększając emeryturę z I filara.
Paweł Wypych, były prezes ZUS ocenia, że takie rozwiązanie wprowadzi bałagan prawny. Tłumaczy, że 60-letnia kobieta będzie przez pięć lat pełnym emerytem z I filara i quasi-emerytem z II filara. Także Paweł Pelc, ekspert ubezpieczeniowy, ma wątpliwości dotyczące rządowej propozycji. Wskazuje, że prowadzi ono do obciążenia kobiet w wieku 60-64 lat pełnym ryzykiem inwestycyjnym, w tym spadkiem wartości kapitału zgromadzonego w OFE.

Emerytura dożywotnia

Osoba 65-letnia będzie przenosić zgromadzony w OFE lub pozostały po wypłacie emerytury okresowej kapitał do odrębnego zakładu emerytalnego. Ten przyzna jej świadczenie dożywotnie (też obliczane na podstawie wspólnych tablic). Ofertę zakładów będzie przedstawiał ZUS. Podobnie jak w przypadku emerytury okresowej, jeśli w wyniku podzielenia kapitału przez dalsze trwanie życia nie osiągnie się kwoty miesięcznej emerytury (50 proc. zasiłku pielęgnacyjnego, tj. 81,57 zł), pieniądze z OFE trafią do ZUS. Nie w 2009 roku, ale w 2014 roku powstaną więc zakłady emerytalne zajmujące się wypłatami świadczeń dożywotnich.
Paweł Wypych wskazuje, że beneficjentem rządowej propozycji będą głównie OFE, które o pięć lat dłużej będą obracać pieniędzmi emerytek, nie ponosząc w zamian żadnego ryzyka. Ewa Lewicka, prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych, wskazuje jednak, że wprowadzenie tych emerytur jest z punktu widzenia systemu łatwiejsze, niż gdyby już od stycznia miały powstać odrębne zakłady emerytalne.
Profesor Marek Góra, współtwórca reformy emerytalnej, wskazuje z kolei, że takie zakłady w 2009 roku weszłyby z ofertą na prawie pusty rynek. W 2009 roku tylko około 2,5 tys. kobiet zyska prawo do świadczeń z OFE.

Oswojony szok przejścia

Rząd chce, aby emeryci wykupywali w zakładach wyłącznie dożywotnią emeryturę indywidualną. Nie będzie więc emerytury małżeńskiej i z tzw. gwarantowanym okresem płatności. To ostatnie świadczenie polega na tym, że jeśli ubezpieczony umrze na przykład na rok po przejściu na emeryturę, przez określony czas (na przykład cztery lata) osoby wskazane przez niego otrzymują ją po nim. Ma to zapobiegać tzw. szokowi przejścia, tj. sytuacji, w której w razie śmierci ubezpieczonego na tydzień przed skorzystaniem z emerytury cały kapitał gromadzony w OFE dziedziczą bliscy, a w razie śmierci na tydzień po skorzystaniu z niego nie otrzymują nic.
Rząd chce wprowadzić trzyletnią gwarancję wypłaty.
- Kwota zwrotu będzie maleć z upływem trzyletniego okresu, a po jego upływie środki, za które emeryt wykupi dożywotnie świadczenia, nie będą dziedziczone - tłumaczy Agnieszka Chłoń-Domińczak.
Jeśli więc ktoś wpłaci do zakładu emerytalnego na przykład 72 tys. zł, to z każdym miesiącem pobierania świadczenia kapitał gwarantowany będzie maleć o 2 tys. zł (72 tys. / 36 miesięcy). Jeśli osoba taka umrze w drugim miesiącu oszczędzania, osoby wskazane odziedziczą 68 tys. zł. Jeśli w 35 miesiącu - 2 tys. zł.

Bez małżeńskiej z rentą

Emerytura małżeńska to produkt, który ma chronić przed brakiem środków do życia na emeryturze gorzej lub w ogóle niezarabiającego małżonka. Rząd zrezygnował z tego rozwiązania, ale w zamian chce utrzymać obecne rozwiązanie dotyczące rent rodzinnych. Agnieszka Chłoń-Domińczak tłumaczy, że jeśli na przykład mężczyzna umrze w wieku 67 lat i zostawi małżonkę, która nie pracowała, to będzie ona mieć prawo do 85 proc. jego emerytury zarówno z I, jak i II filara.
Paweł Pelc wskazuje, że emerytura małżeńska jest adekwatna do konstytucyjnie chronionej wartości, jaką jest rodzina.
- Oszczędności w OFE powinny więc umożliwiać wykupienie świadczeń zapewniających byt rodzinie, a nie tylko jednemu z małżonków - podkreśla.
Z kolei Marek Góra uważa, że dobrze, iż planuje wprowadzenie jedynie indywidualnej emerytury dożywotniej. Jego zdaniem takie rozwiązanie będzie najtańsze, a więc świadczenia wypłacane w ten sposób będą najwyższe.
Rząd przewiduje, że będzie mógł powstać publiczny zakład emerytalny. Agnieszka Chłoń-Domińczak podkreśla, że rozwiązanie jest podyktowane tym, że jeśli nie znajdzie się kapitał prywatny, który będzie chciał powołać do życia zakład emerytalny, obsługę systemu zapewni zakład publiczny.
- Taki wentyl bezpieczeństwa był oczekiwany przez partnerów społecznych - mówi Agnieszka Chłoń-Domińczak.
Emerytury z dwóch filarów będzie dostarczać ZUS.
13,5 mln osób należy do OFE
136 mld zł jest na rachunkach w OFE
Źródło: KNF, dane za czerwiec 2008 r.
Rząd proponuje, aby kobieta w wieku 60-64 lat miała za środki w OFE wypłacaną tzw. emeryturę okresową. / ST