Niewiele zarabiający Polacy płacą jedne z najwyższych na świecie składek i podatków. To ogranicza legalną pracę młodych i nisko wykwalifikowanych osób.

Ograniczenie wydatków publicznych dla osób w wieku przedemerytalnym, obniżka kosztów pracy, wzmocnienie aktywizacji zawodowej, dostosowanie systemu edukacji do potrzeb rynku pracy, wspieranie przedsiębiorczości - to główne rekomendacje ekspertów, zawarte w opublikowanym wczoraj Raporcie o pracy. Opracowany przez Instytut Badań Strukturalnych na zlecenie Konfederacji Pracodawców Polskich raport stwierdza, że mimo poprawiającej się sytuacji na polskim rynku pracy, rząd powinien podjąć wiele działań, aby podtrzymać pozytywne trendy i ograniczać niekorzystne zjawiska.
- Na naszym rynku pracy wciąż występują problemy strukturalne, których rozwiązanie jest warunkiem dalszego rozwoju i trwałej poprawy poziomu życia wszystkich grup społecznych - podkreśla Andrzej Malinowski, prezydent KPP.
Zdaniem ekspertów, Polska ma wciąż najgorsze w UE wskaźniki zatrudnienia i najwyższy, oprócz Słowacji, wskaźnik bezrobocia. W kraju pracuje niewiele ponad 55 proc. osób w wieku aktywności zawodowej, w UE prawie 65 proc. Podobnie jest ze wskaźnikiem aktywności osób w wieku 55-64 lata. U nas wynosi 28,1 proc., a w UE 43,5 proc. Wynika to z tego, że aż 1,6 mln osób otrzymuje z ZUS i KRUS wcześniejsze emerytury, zasiłki i świadczenia przedemerytalne.
- Konieczne są wprowadzenie emerytur pomostowych, likwidacja świadczeń przedemerytalnych i całkowita likwidacja przywilejów emerytalnych dla różnych grup zawodowych - uważa Maciej Bukowski, prezes IBS.
W jego opinii, ograniczenie wydatków na te świadczenia umożliwi obniżenie obciążeń nakładanych na pracę - składek na ubezpieczenia społeczne i podatków. W Polsce są one za wysokie. Szczególnie dotyczy to osób o najniższych dochodach. Daniny, które płacą należą do najwyższych na świecie. Tzw. klin podatkowy (różnica między płacą netto a całkowitym kosztem zatrudnienia pracownika) wynosi w ich przypadku prawie 40 proc. Dla średniej płacy - 43 proc. Eksperci postulują, aby daniny były obniżane w pierwszej kolejności właśnie dla nich.
Autorzy raportu przestrzegają też przed wzrostem płacy minimalnej. Wskazują, że powinna rosnąć tylko o wskaźnik inflacji. Rekomendują też rządowi reformę systemu edukacji, aby lepiej dopasować kwalifikacje absolwentów do potrzeb firm. Wskazują, że szczególnie ważny jest rozwój kierunków ścisłych i technicznych. Postulują też zwiększenie wydatków publicznych na kształcenie ustawiczne i aktywną politykę rynku pracy.
43,1 proc. kosztów zatrudnienia pracownika zarabiającego 2,5 tys. zł brutto pochłaniaja składki i podatki
BARTOSZ MARCZUK