ZMIANA PRAWA Nie ma już szans, aby fundusz alimentacyjny rozpoczął działanie od października tego roku. Samotni rodzice powinni więc składać wnioski o zaliczki alimentacyjne.

Poselski projekt ustawy, który miał od października zastąpić zaliczki alimentacyjne i przywrócić do życia FA, jest dopiero po pierwszym czytaniu w Sejmie. Prace nad nim zostały wstrzymane, bo posłowie czekali na opinię rządu na jego temat. Ten wydał ją na ostatnim posiedzeniu. Najwcześniej uda się podjąć prace nad tą ustawą pod koniec sierpnia.
- Nie ma szans, aby październikowy termin został zachowany - przyznaje Tomasz Latos, poseł PiS upoważniony do reprezentowania projektu podczas prac sejmowych.
Deklaruje jednak, że będzie zabiegał, aby ustawa zaczęła obowiązywać od stycznia 2008 r. Dla samotnych rodziców oznacza to, że w sierpniu będą ubiegać się o zaliczki alimentacyjne, a ewentualnie w grudniu o świadczenia z funduszu. Ponadto wielu rodziców jest rozczarowanych opóźnieniami, bo ustawa o FA gwarantuje wyższy próg dochodowy uprawniający do świadczeń.
- Odbieram wiele telefonów od samotnych rodziców niemających ze względu na przekroczenie dochodu prawa do zaliczki, a czekających na fundusz - mówi Renata Iwaniec, szefowa Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej, który w poprzedniej kadencji zgłosił obywatelski projekt ustawy przywracający fundusz. Na jego podstawie posłowie zgłosili własny projekt.
Przewiduje on, że świadczenia z FA będą wypłacane uprawnionemu do alimentów, jeśli ich egzekucja jest bezskuteczna. Dziecko otrzyma pomoc do 18 roku życia, a gdy będzie się uczyć - do 25 lat. Świadczenie będzie wypłacane nawet po ukończeniu przez nie 25 lat, gdy będzie niepełnosprawne.
Prawo do pomocy zyskają ci, których dochód na osobę w rodzinie nie przekroczy 725 zł (dla zaliczki wynosi on 583 zł). Świadczenie ma wynieść tyle, ile zasądzone alimenty, nie więcej niż 500 zł miesięcznie. Ustawa ma też usprawnić egzekucję alimentów od niepłacących ich rodziców. Pieniądze, które wypłaci za dłużnika fundusz, oprócz komorników będzie od niego egzekwował także urząd skarbowy.
Na ten ostatni postulat nie chce zgodzić się rząd, bo może to utrudniać działanie administracji skarbowej. Taką egzekucję można rozważyć jedynie w przypadku dochodzenia należności budżetu z tytułu świadczeń wypłaconych ze zlikwidowanego w 2004 roku FA.
- Egzekucja prowadzona przez urzędy skarbowe może spowodować większą ściągalność alimentów, a w efekcie zmniejszy wydatki budżetu - broni stanowiska posłów Tomasz Latos.
Deklaruje, że będą oni chcieli zachować przepisy zawarte w projekcie.
BARTOSZ MARCZUK