Pracownik jest zatrudniony na stanowisku magazyniera w firmie Re vera s.c. Jednym ze składników wynagrodzenia jest ryczałt za pracę w godzinach nadliczbowych. Pracownik uważa jednak, że ryczałt nie rekompensuje w pełni wynagrodzenia za nadgodziny. Czy w takiej sytuacji może żądać zapłaty różnicy? Czy jest zgodna z prawem umowa, w której wynagrodzenie zasadnicze i dodatki (np. za pracę w nocy) ujęto globalnie jedną kwotą - bez wyszczególnienia konkretnych składników?

Kwestie dodatku za nadgodziny w formie ryczałtowej reguluje art. 1511 par. 4 k.p., zgodnie z którym w stosunku do pracowników wykonujących stale pracę poza firmą (np. handlowcy) wynagrodzenie wraz z dodatkiem może być zastąpione ryczałtem, którego wysokość powinna odpowiadać przewidywanemu wymiarowi pracy w godzinach nadliczbowych. Stosowanie ryczałtu jest przy tym możliwe tylko w sytuacji, gdy dokładna kontrola nadgodzin jest niemożliwa lub wysoce utrudniona. Będzie tak w szczególności przy pracach koncepcyjnych albo pozostawiających pracownikowi sporą swobodę w organizowaniu czasu pracy. Co oczywiste, ryczałt podlega ogólnym zasadom prawa pracy - przewidywana liczba godzin nadliczbowych nie może zatem przekraczać limitów ustawowych (maksymalnie 416 godzin w ciągu roku).
Przechodząc do kwestii szczegółowych, to w analizowanym wypadku (zakładając oczywiście, że pracownik spełnia omówione wymagania) może zdarzyć się, że ryczałt nie wyczerpuje całości roszczeń o zapłatę za nadgodziny. Jak wskazał SN w wyroku z 20 maja 1998 r. (I PKN 143/98, OSNAPiUS 1999/12/389): w razie znacznych rozbieżności między faktycznym wymiarem pracy nadliczbowej a ryczałtem, za taką pracę pracownik ma roszczenie o wypłacenie dodatku za godziny pracy nadliczbowej nieobjęte ryczałtem. Wszystko jest więc kwestią dowodową i na wypadek sporu w sądzie pracownik będzie musiał wykazać, że rzeczywiście ryczałt nie pokrywa należnego wynagrodzenia za nadgodziny. Są tu dopuszczalne wszelkie środki dowodowe - w szczególności dokumenty, zeznania świadków i przesłuchanie stron. Należy też podkreślić, że dodatek za pracę w nadgodzinach jest wypłacany oprócz normalnego wynagrodzenia, a zatem nie jest możliwe przyznanie prawnej skuteczności umowie, na mocy której pracownik miałby przez pięć dni w tygodniu pracować po dziewięć godzin i otrzymywać globalne wynagrodzenie, którego składnikiem byłoby wynagrodzenie zasadnicze i dodatkowe bez stosownego wyszczególnienia. Taka umowa powinna być uznana za nieważną, co jest możliwe np. w procesie o ustalenie w trybie art. 189 k.p.c. (wyrok SN z 23 marca 1973 r., III PRN 4/73, niepublikowany).
ADAM MALINOWSKI
radca prawny
PODSTAWA PRAWNA
Art. 1511 par. 4 ustawy z 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (t.j. Dz.U. z 1998 r. nr 21, poz. 94 z późn. zm.).