ZMIANA PRAWA Nie wiadomo, czy rządowi uda się uzgodnić ze stroną społeczną założeń ustawy o emeryturach pomostowych. Nowych definicji pracy w szkodliwych warunkach nie popierają związkowcy.

Związki zawodowe domagają się, aby w projekcie ustawy o emeryturach pomostowych rząd uwzględnił definicje pracy w warunkach szczególnych i pracy o szczególnym charakterze przyjętą przez 2 zespół Ekspertów Medycyny Pracy. Podobnie uważają pracodawcy. Wiceminister pracy Romuald Poliński przedstawił jednak nowe definicje pracy, które wzbudziły wiele emocji podczas ostatniego posiedzenia Zespołu Komisji Trójstonnej ds. ubezpieczeń społecznych.
- Niektóre zapisy w przekazanych przez rząd nowych definicjach pracy budzą nasze poważne wątpliwości, gdyż mogą doprowadzić do sytuacji, że osoby wykonujące takie same prace, ale zatrudnione w różnych przedsiębiorstwach, będą różnie traktowane. Nie zgodzimy się na takie rozwiązanie - mówi Wiesława Taranowska, wiceprzewodnicząca OPZZ.
Zgodnie z przygotowaną przez rząd definicją, do emerytury pomostowej będzie uprawniać praca w szczególnych warunkach wykonywana w pełnym wymiarze czasu pracy. Równocześnie musi być ona prowadzona w ekstremalnych warunkach środowiska determinowanych siłami natury lub procesami technologicznymi. Założono jednak, że sposób wykonywania danej pracy może powodować trwałe negatywne skutki zdrowotne, którym nie można zapobiec, i to także stosując odpowiednie środki profilaktyki. Pracodawca ma obowiązek zaopatrzyć pracownika nie tylko w środki techniczne i medyczne, ale także tak zorganizować pracę, aby ograniczyć do minimum działanie szkodliwych czynników.
W definicji tej przez ekstremalne warunki środowiska pracy należy rozumieć nagromadzenie takich czynników ryzyka, które występując łącznie, z dużym prawdopodobieństwem mogą spowodować trwałe uszkodzenie zdrowia pracowników zatrudnionych w tych warunkach.
Zgodnie z przygotowaną przez rząd drugą definicją, przez prace o szczególnym charakterze należy rozumieć czynności związane ze szczególną odpowiedzialnością pracownika. Uznano, że praca musi wymagać szczególnej sprawności psychofizycznej. Od niej bowiem zależy bezpieczeństwo publiczne, zdrowie lub życie osób, które na przykład będą podróżować samolotem lub pociągiem. Zaznaczono jednak, że owe obniżenie sprawności psychofizycznej jest procesem naturalnym i ma związek z procesem starzenia się.
- Rozpoczęcie dyskusji o definicjach powoduje, że możemy jeszcze przyjąć rozwiązania odpowiadające rządowi, pracodawcom i związkom zawodowym - mówi Zbigniew Kruszyński, członek prezydium NSZZ Solidarność.
Zdaniem OPZZ jest poważne niebezpieczeństwo, że Sejm do końca roku nie zdąży przyjąć ustawy o emeryturach pomostowych. Przypominamy, że od 1 stycznia 2008 r. tylko górnicy zatrudnieni pod ziemią zachowają prawo do wcześniejszego przechodzenia na emeryturę. Dla pozostałych pracowników wykonujących prace w warunkach szczególnych i pracy o szczególnym charakterze powinny zostać uchwalone emerytury pomostowe. Jeśli do końca tego roku Sejm nie przyjmie takich rozwiązań, to osoby pracujące w szkodliwych warunkach lub wykonujące prace wymagające specjalnych predyspozycji będą musiały pracować do osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego. Według wicepremiera Przemysława Gosiewskiego projekt ustawy musi być gotowy do 31 lipca. Do tego czasu eksperci będą pracować nad wykazem prac szkodliwych oraz definicjami.
BOŻENA WIKTOROWSKA