ZMIANA PRAWA - Państwo po raz kolejny umorzy długi publicznych szpitali. Nie ma jednak gwarancji, że nie będą one ponownie zadłużać się w przyszłości.
W czwartek posłowie mają wznowić prace nad projektem ustawy o zakładach opieki zdrowotnej. Zakłada on m.in. przekształcanie szpitali w spółki prawa handlowego.
- Jest to możliwe dzięki przygotowanej koncepcji oddłużenia publicznych placówek ochrony zdrowia - mówi Jakub Gołąb, rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia.
Faktycznie resort zdrowia porozumiał się z Ministerstwem Finansów w sprawie umorzenia długów szpitali.
- Zgodnie z propozycją, budżet umorzy wszystkie zobowiązania publicznoprawne, które powstały do końca 2007 roku - mówi Jakub Lutyk, rzecznik prasowy MF.
Państwo zamierza przeznaczyć na ten cel 2,7 mld zł. Jednocześnie rząd zamierza pomóc szpitalom przygotować programy restrukturyzacyjne, aby nie zadłużały się w przyszłości. Po ich akceptacji przez organy nadzorcze, szpitale będą mogły się starać o kredyty na preferencyjnych warunkach. Z tak uzyskanych pieniędzy będą mogły spłacić zobowiązania. Mogą też zawrzeć ugody ze swoimi wierzycielami cywilnoprawnymi, czyli z dostawcami leków i wyrobów medycznych. Wciąż nie wiadomo, kto będzie udzielał takich kredytów - czy wyłącznie Bank Gospodarstwa Krajowego, czy również inne banki komercyjne.
Zdaniem dyrektorów szpitali, którzy regularnie płacili zobowiązania, kolejne oddłużenie szpitali, to nagradzanie najsłabszych placówek.
- Część szpitali nie zadłużała się, ale kosztem dużych wyrzeczeń, płaciła regularnie składki do ZUS - mówi Jan Kawulok, dyrektor Stacji Pogotowia Ratunkowego w Cieszynie.
Zadłużone szpitale już wcześniej uzyskały pomoc na spłatę długów. W 2005 roku mogły skorzystać z pożyczki z budżetu, która w większości przypadków została umorzona. Na ten cel zostało wykorzystane około 2 mld zł. Z takiej pomocy skorzystało ponad 550 szpitali. Również wtedy podkreślano, że szpitale nie będą zadłużać się w przyszłości, bo musiały przygotować programy restrukturyzacyjne.
Obecnie gwarantem niezadłużania się szpitali w przyszłości ma być nałożenie na nie obowiązku przekształcenia się w spółki prawa handlowego.
- Samo przekształcenie szpitali, przy zachowaniu kontroli nad nimi przez władze publiczne, nie gwarantuje sprawnego zarządzania szpitalami - uważa Krzysztof Bukiel, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.
Zgodnie z propozycją rządu, szpitale będą miały dwa lata na zmianę swojej formy prawnej. - Przez ten czas będą one zwolnione z płacenia podatku CIT - mówi Ewa Kopacz, minister zdrowia.
To jednak mało zachęcająca propozycja, bo już obecnie publiczne szpitale nie płacą tego podatku. Z tego obowiązku nie są natomiast zwolnione szpitale, które już przekształciły się w niepubliczne szpitale samorządowe.
- Wiele razy postulowaliśmy o zwolnienie z płacenia podatku CIT również niepublicznych szpitali. Tym bardziej należałoby to zrobić, bo placówki te również leczą pacjentów bezpłatnie na podstawie kontraktu z NFZ - uważa Wojciech Kowalczyk z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Niepublicznych Szpitali Samorządowych (OSNSS).