Protokół podpisano na zakończenie trzydniowego posiedzenia polsko - litewskiej komisji ds. podręczników historii i geografii.
"To nie znaczy, że o wszystkich sprawach będziemy mówić jednym głosem"
Prace nad koncepcją podręcznika rozpoczną się za rok w Olsztynie na kolejnym posiedzeniu komisji.
"To nie znaczy, że o wszystkich sprawach będziemy mówić jednym głosem. Tam, gdzie można zbliżyć stanowiska, to dobrze, a tam, gdzie nie, to uczniom należy powiedzieć, że historiografia polska i litewska różnie oceniają jakieś wydarzenie i przedstawić dwie różne interpretacje" - powiedział PAP inicjator wydania wspólnego podręcznika, prof. Uniwersytetu Opolskiego Adam Suchoński.
"Wydawanie wspólnych podręczników historii obecnie jest popularne w Europie" - dodał Suchoński. Przypomniał, że ukazał się już podręcznik francusko-niemiecki, jest podręcznik litewsko-łotewsko- estoński, w przygotowaniu jest polsko-niemiecki.
Zdaniem Suchońskiego, nie będzie też problemów z finansowaniem wydania, gdyż można na to uzyskać fundusze unijne.
W przyszłym roku ukaże się też publikacja zawierająca zalecenie komisji, co uczeń w Polsce powinien wiedzieć o Litwie, a uczeń na Litwie - o Polsce. Publikacja zostanie przygotowana na podstawie materiałów opracowanych przez komisję.
Polsko - litewska komisja ds. podręczników z historii i geografii działa od 15 lat. Do tej pory komisja pracowała m.in. nad wyeliminowaniem z litewskich podręczników historii określenia Armii Krajowej jako bandy, która mordowała i terroryzowała, nad złagodzeniem interpretacji postaci marszałka Józefa Piłsudskiego oraz wyeliminowaniem epitetów i jednostronnych, negatywnych ocen wydarzeń.