Czterech na dziesięciu Polaków deklaruje, że nie satysfakcjonuje ich wykonywana praca. To o 10 pkt proc. więcej, niż cztery lata temu. Mimo tego coraz mniej pracowników chce odejść ze firmy, w której pracuje.
Ponad 63 proc. respondentów deklaruje zadowolenie z aktualnego miejsca pracy. Odsetek zadowolonych, chociaż wysoki, spadł w stosunku do 2005 roku o 10 pkt proc. Ze swojej pracy jest więc zadowolonych 14 proc. mniej osób niż cztery lata temu. Tak wynika z przeprowadzonych pod koniec lutego 2009 r. przez grupę pracuj.pl i Instytut Badań Rynkowych badania na grupie ponad 3,6 tys. internautów. Wśród respondentów dominowały dwie grupy wiekowe: osoby od 45 do 60 lat (stanowiły ponad 32 proc. badanych) oraz 25-34 lata (ponad 30 proc.).
Najwięcej ankiet napłynęło z województw mazowieckiego oraz śląskiego - łącznie stanowiły one ponad 30 proc. wszystkich odpowiedzi. Przeważającą większość - bo ponad 60 proc. - stanowili pracownicy sektora firm prywatnych (przedsiębiorstwa zatrudniające ponad 250 pracowników).
Chociaż utrzymująca się od kilku lat tendencja spadkowa jest niepokojąca, eksperci przekonują, że gdyby analogiczne badanie przeprowadzono obecnie w jednym z wysoko uprzemysłowionych państw UE, wynik byłby jeszcze gorszy.

Pieniądze to nie wszystko

- Te wyniki nie są złe. Polacy zachowują się i oceniają swoją sytuację na ryku pracy bardzo racjonalnie. Wyczekują zmiany, zachowując przy tym umiarkowany optymizm - uważa Arkadiusz Świderski, partner w firmie doradczej Morgan Brown Group.
Podobnego zdania jest też Dominika Kowalczyk z Instytutu Badań Rynkowych, współautorka raportu. Jej zdaniem Polacy w ciągu kilku ostatnich lat stali się bardziej wyedukowani, jeśli chodzi o pracę, a przez to bardziej wymagający i krytyczni w stosunku do swoich pracodawców. Poza wynagrodzeniem, które dla 97 proc. Polaków jest wciąż najważniejszym czynnikiem motywującym do pracy, w badaniu, nieoczekiwanie, pojawiły się i inne wskazania, których we wcześniejszych sondażach nie odnotowywano aż tak wysoko. Są to: gwarancja utrzymania pracy - wskazało na nią aż 96 proc. respondentów, dobre relacje ze współpracownikami, oraz bezpośrednim przełożonym. Zwróciło na nie uwagę odpowiednio 93 i 91 proc. badanych.
- To duża zmiana jakościowa. Jeszcze pięć lat temu w rankingu motywacyjnym zdecydowane pierwszeństwo zarezerwowane było dla finansowej atrakcyjności warunków zatrudnienia - przypomina sobie Arkadiusz Świderski.
Jego zdaniem ta zmiana to wynik bardziej świadomego planowania przez Polaków swojej kariery.
- Przyjazne rozwojowi środowisko pracy, kultura organizacyjna, profesjonalne przywództwo, bezpieczeństwo zatrudnienia - te czynniki są dzisiaj przez pracowników wysoko cenione - twierdzi Arkadiusz Świderski.



Rozważne wybory

Polacy zaczęli też doceniać stabilizację i ciągłość zatrudnienia. O blisko 10 proc. wzrosła, w stosunku do 2007 roku, liczba osób, które zadeklarowały, że za pięć lat chciałyby nadal pracować u obecnego pracodawcy. Rzadziej myślimy też o zmianie pracy. Z zamiarem takim nosił się w tym roku co trzeci badany. Dwa lata wcześniej - co drugi.
- Pieniądze są kwestią zasadniczą przy podejmowaniu pracy, a nie przy zwalnianiu się. Kiedy Polak decyduje się odejść, w ośmiu na dziesięć przypadków chodzi o konflikt z bezpośrednim przełożonym - przypomina Wojciech Kosiorek, ekspert z firmy Hay Group.
Wojciech Kosiorek przyznaje, że Polacy są bardziej niż inne nacje emocjonalni i ambicjonalnie nastawieni do wykonywanej pracy. Wciąż pokutuje u nas amerykański mit od pucybuta do miliardera. W świadomości wielu Polaków kariera zaczyna się też dopiero od stanowiska menedżera.
- Praktycznie dopiero informatycy zrewolucjonizowali takie podejście. Dzięki nim w Polsce zaczęto doceniać także karierę eksperta - przypomina Wojciech Kosiorek.
OPINIA
RAFAŁ SZCZEPANIK
trener, prezes Training Partners
Pieniądze przestały być jednym i najważniejszym czynnikiem motywującym Polaków do pracy. Potwierdza to m.in. przeprowadzone przez nas jakiś czas temu badanie pt. Polska mapa motywacji. Wynika z niego, że najsilniejszym czynnikiem zachęcającym przeciętnego Kowalskiego do pracy jest jego poczucie docenienia. Kwestie finansowe znalazły się w tym teście dopiero na drugim, trzecim miejscu.
Kiedy zapytaliśmy respondentów, czy zgodziliby się na obniżkę płacy o 10 proc., ale w zamian przeszliby do lepszego i bardziej kompetentnego szefa - twierdzącej odpowiedzi udzieliła większość badanych. Motywowanie finansowe sprawdza się jedynie na poziomie, kiedy pracownik musi zadbać o podstawowe potrzeby egzystencjonalne. Po przekroczeniu tego pułapu, tj po przekroczeniu średniej krajowej pensji, dużo ważniejsza staje się możliwość rozwoju zawodowego i atmosfera panująca w miejscu pracy.
Osoby zadowolone z pracy / DGP