W lutym wskaźnik bezrobocia wzrósł do 10,9 proc. Zwalniani pracownicy mogą odwołać się od decyzji pracodawcy do sądu i domagać się odpraw, jeśli stracili pracę nie z własnej winy.

Od początku 2009 r. liczba bezrobotnych zwiększyła się o 245 tys. osób.

Zdaniem Jana Rutkowskiego, ekonomisty Banku Światowego, główna fala kryzysu do Polski jeszcze nie dotarła, więc powinniśmy liczyć się z dalszym wzrostem bezrobocia, nawet do poziomu 14 proc.

Zwalniani pracownicy nie są bezbronni. Mogą zakwestionować wypowiedzenia umów o pracę, złożyć odwołanie od nich do sądu pracy i domagać się przywrócenia do pracy. Jeśli sami nie przyczynili się do zwolnienia, będzie przysługiwała im odprawa.

Do sądu po pracę

W ciągu siedmiu dni od dnia doręczenia wypowiedzenia umowy o pracę podwładni mogą odwołać się do sądu pracy, jeśli uznają, że pracodawca złamał przepisy dotyczące rozwiązywania stosunku pracy. Jeżeli byli zatrudnieni na czas nieokreślony lub zostali zwolnieni dyscyplinarnie, mogą odwołać się od decyzji pracodawcy także wtedy, gdy nie uzasadni on zwolnienia lub poda jego nieprawdziwą przyczynę (np. wskaże problemy ekonomiczne zamiast faktu, że pracownik jest mało wydajny lub nie przestrzega organizacji pracy).

Odwołanie składane jest w formie pozwu. Powinno zawierać oznaczenie sądu, do którego jest skierowane, imię i nazwisko lub nazwę stron oraz adresy ich zamieszkania lub siedziby. W przypadku odwołań od wypowiedzenia umowy o pracę na czas nieokreślony podwładny może żądać odszkodowania albo uznania wypowiedzenia za bezskuteczne lub przywrócenia do pracy, jeśli stosunek pracy uległ już rozwiązaniu. Pracownikom zatrudnionym na czas określony, przysługuje wyłącznie odszkodowanie. Jego wysokość jest równa wynagrodzeniu za okres od 2 tygodni do 3 miesięcy. Nie może być jednak niższe od wynagrodzenia za okres wypowiedzenia.

Wszyscy pracownicy (bez względu na rodzaj umowy o pracę) mogą domagać się od pracodawcy przywrócenia do pracy lub odszkodowania, jeśli pracodawca rozwiązał z nimi stosunek pracy w trybie dyscyplinarnym. W tym przypadku odszkodowanie jest równe wynagrodzeniu za okres wypowiedzenia lub za czas, do którego miała trwać umowa terminowa (nie więcej jednak niż za trzy miesiące).

Do pracodawcy po odprawę

Pracodawca, który zatrudnia co najmniej 20 pracowników, musi też wypłacić odprawy pracownikom zwalnianym grupowo lub indywidualnie. W drugim przypadku odprawa przysługuje, jeśli wyłącznym powodem zwolnienia jest przyczyna niedotycząca pracownika, czyli np. problemy finansowe pracodawcy. Podwładny nie uzyska więc odprawy, jeśli przyczyną rozwiązania umowy były też okoliczności go obciążające, np. odmowa wykonywania poleceń służbowych, nieprzestrzeganie czasu pracy lub zasad bhp, niewłaściwe korzystanie z materiałów lub urządzeń służbowych itp.

Wysokość odprawy zależy od stażu pracy u ostatniego pracodawcy i jest równa:

• jednomiesięcznemu wynagrodzeniu, jeżeli pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy krócej niż dwa lata;

• dwumiesięcznego wynagrodzenia, jeżeli pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy od dwóch do ośmiu lat;

• trzymiesięcznego wynagrodzenia, jeżeli pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy ponad osiem lat.

Więcej na temat praw zwalnianego pracownika w poniedziałek i kolejnych dniach w GP

PONIEDZIAŁEK
Kto i przez jak długo jest chroniony przed zwolnieniem - sprawdź czy należysz do osób uprzywilejowanych

WTOREK
Co firma musi zapewnić zwalnianym pracownikom – sprawdź czego możesz żądać od pracodawcy

ŚRODA
O co zwalniany pracownik może walczyć w sadzie – sprawdź czy masz szansę na wygraną i ile cię to może kosztować

CZWARTEK
Na jakie świadczenia może liczyć zwolniony pracownik - sprawdź o co możesz starać się w urzędzie pracy czy w ZUS