Coraz więcej osób po utracie pracy zgłasza się po świadczenia rodzinne i pomoc społeczną. Mogą je otrzymać, bo zmniejszyły się ich dochody.
Członek rodziny, który stracił pracę, może starać się o świadczenia rodzinne, jeżeli wcześniej z powodu osiąganych dochodów przekraczał kryterium dochodowe. W przypadku utraty dochodu spowodowanej utratą zatrudnienia od dochodu rodziny odejmuje się przeciętną miesięczną kwotę utraconego dochodu. Taka osoba musi jednak posiadać świadectwo pracy oraz zaświadczenie o dochodach osiągniętych w roku poprzedzającym obecny okres zasiłkowy. To one są podstawą do ustalenia, czy rodzina spełnia ustawowe warunki stanowiące, że dochód rodziny w przeliczeniu na osobę nie może przekraczać 504 zł lub 583 zł, gdy w rodzinie jest niepełnosprawne dziecko. Zgodnie z ustawą o świadczeniach rodzinnych, utratą dochodu jest też uzyskanie prawa do urlopu wychowawczego, utrata zasiłku dla bezrobotnych, utrata emerytury lub renty oraz wyrejestrowanie pozarolniczej działalności gospodarczej.
Najwięcej wniosków o przyznanie świadczeń składanych jest obecnie w miejscowościach, gdzie zwalnia się dużą liczbę pracowników.
- W tym roku przyjmujemy kilkanaście wniosków miesięcznie więcej spowodowanych utratą dochodu. Mają na to wpływ zwolnienia w miejscowej hucie - mówi Mieczysława Pędlowska, naczelnik wydziału działalności gospodarczej i społecznej Urzędu Miasta w Stalowej Woli.
Potwierdza to Irena Brodzińska, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Przemyślu.
- Przyjmujemy do 10 proc. więcej zgłoszeń, ale może się to zwiększyć, bo wiele osób jest dopiero w trakcie zwalniania lub czeka na świadectwo pracy - mówi Irena Brodzińska.
Na kwestie związane z rozwiązywaniem stosunku pracy wskazuje też Joanna Błachowska-Kurbiel, zastępca dyrektora wydziału zdrowia i polityki społecznej UM w Szczecinie.
- Spodziewamy się, że już wkrótce pojawią się u nas stoczniowcy, którzy stracą pracę - dodaje Joanna Błachowska-Kurbiel.
Większość ośrodków nie zauważa jednak gwałtownego wzrostu napływających wniosków.
- W marcu tylko cztery wnioski dotyczące przyznania zasiłku rodzinnego związane były z utratą dochodu - mówi Ewa Dychus, naczelnik Działu Świadczeń rodzinnych UM w Wałbrzychu.
Niektóre gminy wypłacają też obecnie większą liczbę świadczeń z pomocy społecznej. W tym przypadku przy utracie dochodu bierze się pod uwagę sumę przychodów z miesiąca, w którym złożono wniosek.
- W styczniu i lutym tego roku mieliśmy ponad 2,4 tys. nowych wniosków w porównaniu z 1,2 tys. w tym samym okresie poprzedniego roku - mówi Irena Brodzińska.
Dodaje, że rodziny zwracają się o wszystkie świadczenia, w tym o zasiłki celowe, okresowe i o dożywianie.
- W marcu 2008 r. przyjęliśmy 94 wnioski, a obecnie, mimo że marzec się jeszcze nie skończył, mamy ich już prawie 300 - mówi Julian Osiecki, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Mrągowie.