W Polsce mamy kłopot z przestrzeganiem praw pacjenta; brakuje ustawy określającej, co każdemu z nas się należy, a pacjenci są niedoinformowani - mówiła pełnomocnik rządu ds. równego statusu prawnego Elżbieta Radziszewska podczas międzynarodowego spotkania przedstawicieli organizacji pacjenckich.

W Warszawie rozpoczęło się dwudniowe spotkanie zorganizowane z okazji Europejskiego Dnia Praw Pacjenta. Uczestniczą w nim m.in. członkowie organizacji zrzeszających pacjentów z Polski, Czech, Łotwy, Rosji, Irlandii, Rumunii oraz Węgier.

"W Polsce mamy kłopot z prawami pacjenta, choćby dlatego, że do tej pory nie doczekaliśmy się realizacji zapisów konstytucyjnych. Konstytucja mówi, że każdemu z nas należy się równy dostęp do świadczeń medycznych. Brakuje ustawy, która określiłaby to, co każdemu z nas się należy" - podkreślała Radziszewska, przemawiając do uczestników spotkania.

Dodała, że niezbędne jest opracowanie tzw. koszyka gwarantowanych i niegwarantowanych świadczeń medycznych. Zaznaczyła, że trwają nad nim intensywne prace, a przyjęcie koszyka będzie możliwe "za rok lub półtora".

Pacjenci są niedoinformowani

Pełnomocnik rządu ds. równego statusu prawnego oceniła, że polski pacjent jest "niedoinformowany". Jak mówiła, lekarze "w trzech zdaniach" informują chorych o planowanej terapii, jej skutkach oraz możliwych powikłaniach. "Pacjenci traktowani są przedmiotowo, a swoją widzę na temat chorób czerpią z internetu. (...) Świadomy pacjent jest lepszym pacjentem dla lekarza" - mówiła.

Z kolei przedstawiciele organizacji pacjenckich podkreślali, że potrzebna jest międzynarodowa współpraca i wymiana doświadczeń związanych z walką o przestrzeganie praw chorych.

Prezes Federacji Pacjentów Polskich Tomasz Szelągowski zwracał uwagę na konieczność wzmocnienia pozycji pacjentów oraz podnoszenie ich poziomu wiedzy.

"Problem w Polsce polega na tym, że ustawy, które mają gwarantować dostęp do praw pacjenta są niepełne, a bardzo często się wykluczają" - powiedziała specjalistka z zakresu prawa medycznego i polityki zdrowotnej dr Dorota Karkowska z Uniwersytetu Łódzkiego.

Jak dodała, szanse na zebranie praw w jednym dokumencie stwarza projekt ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, który trafił o sejmowej komisji zdrowia.

Ustawa o prawach pacjenta przewiduje powstanie urzędu Rzecznika Praw Pacjenta

Obok oczywistych praw do udzielenia pacjentom świadczenia w stanie nagłego zagrożenia zdrowia czy porodu, w projekcie zapisano prawo do świadczeń zdrowotnych odpowiadających aktualnej wiedzy medycznej, a w sytuacji ograniczonego do nich dostępu - do "rzetelnej, opartej na kryteriach medycznych procedury ustalającej kolejność dostępu do tych świadczeń".

W czwartek w Warszawie zainaugurowano kampanię "Prawa pacjenta, moje prawa". Jej celem jest informowanie pacjentów o przysługujących im prawach, uświadomienie Polakom, jak wiele zależy od ich aktywnej postawy, zarówno w zakresie profilaktyki zdrowotnej, jak i w obliczu choroby, edukacja stowarzyszeń pacjentów oraz personelu medycznego.

Jak wynika z badań przeprowadzonych przez SMG/KRC, ponad 40 proc. społeczeństwa nie słyszało w ogóle o prawach pacjenta, a spośród tych, którzy świadomi są ich istnienia, prawie 40 proc. nie potrafi wymienić żadnego konkretnego przysługującego im prawa. Jednakże przeszło trzy czwarte respondentów chciałoby się dowiedzieć więcej na ten temat.