Osoby pełniące rolę rodziny zaprzyjaźnionej będą mogły organizować wolny czas wychowankowi placówki opiekuńczo-wychowawczej oraz pomagać mu w nauce.
Wprowadzenie takiej formy wsparcia dla podopiecznych domów dziecka przewiduje projekt nowelizacji ustawy z 9 czerwca 2011 r. o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 998 ze zm.). Teraz przepisy przewidują funkcjonowanie rodzin wspierających i pomocowych. Te pierwsze są skierowane do rodziców biologicznych, którzy są niewydolni wychowawczo, natomiast te drugie mogą przejmować czasowo opiekę nad dziećmi, gdy nie może jej sprawować rodzina zastępcza (np. z powodu choroby czy zdarzenia losowego). Od przyszłego roku, gdy nowelizacja wejdzie w życie, dołączą do nich właśnie rodziny zaprzyjaźnione.
Zgodnie z nowo dodawanym do ustawy art. 38e będą one mogły obejmować opieką dzieci z placówek opiekuńczo-wychowawczych oraz regionalnych placówek opiekuńczo-terapeutycznych. Zakres wsparcia oferowanego przez rodzinę zaprzyjaźnioną będzie określony przez ich dyrektorów – przepisy wskazują jedynie, że będzie ono mogło w szczególności polegać na organizowaniu dziecku czasu wolnego, rozwijaniu jego zainteresowań oraz pomaganiu w nauce. Projekt wskazuje też, jakie wymogi muszą spełniać osoby, które chcą zostać rodziną zaprzyjaźnioną. Nie mogą być skazane prawomocnym wyrokiem za przestępstwo umyślne ani pozbawione władzy rodzicielskiej (nie może też być w stosunku do nich ograniczona ani zawieszona). Poza tym kandydaci muszą wypełniać obowiązek alimentacyjny oraz dawać rękojmię należytego sprawowania opieki nad dzieckiem.
To, czy wspomniane warunki są spełnione, będzie oceniane przez organizatora rodzinnej pieczy zastępczej – najczęściej jest nim powiatowe centrum pomocy rodzinie, które na zlecenie dyrektora placówki będzie przeprowadzało analizę sytuacji rodzinnej, osobistej i majątkowej chętnych do zostania rodziną zaprzyjaźnioną. Ostateczną decyzję, będzie potem podejmował dyrektor domu dziecka.
– W praktyce takie rodziny, które zajmują się podopiecznymi placówek, są już od dawna, tylko że do tej pory nie było przepisów regulujących ich funkcjonowanie – mówi Joanna Luberadzka-Gruca z Koalicji na rzecz Rodzinnej Opieki Zastępczej.
Dodaje, że w powiatach obowiązywały różne rozwiązania w tym zakresie. Na przykład niektóre, gdy taka rodzina chciała zabrać dziecko na weekend do domu, wymagały, aby była na to zgoda sądu, w innych wystarczała tylko zgoda dyrektora. Jej zdaniem rodziny zaprzyjaźnione mogą być docelowo dobrymi kandydatami na opiekunów zastępczych.
Etap legislacyjny
Projekt ustawy po konsultacjach