Nie można uznawać, że sprawowanie opieki naprzemiennej nad dzieckiem występuje tylko wtedy, gdy wskazuje na to sentencja sądowego orzeczenia.
Tak stwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) w Warszawie, który rozpatrywał skargę w sprawie świadczenia wychowawczego. Wniosek o jego przyznanie złożyła matka samotnie wychowująca córkę. Dołączyła do niego kopię wyroku rozwodowego, a także późniejsze postanowienie sądu rejonowego, z którego wynikało, że opiekę nad dzieckiem sprawuje naprzemiennie z byłym mężem.
Jednak gmina wydała decyzję odmawiającą 500+, uzasadniając to tym, że kobieta nie spełniła warunku zawartego w art. 8 ust. 2 ustawy z 11 lutego 2016 r. o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1851 ze zm.).
Zgodnie z nim 500 zł nie przysługuje rodzicowi samotnie wychowującemu dziecko, jeśli nie zostały ustalone alimenty, chyba że małoletni – zgodnie z orzeczeniem sądu – znajduje się pod opieką naprzemienną obojga rodziców sprawowaną w porównywalnych i powtarzających się okresach.
Zdaniem gminy w przypadku matki brak jest orzeczenia o ustanowieniu opieki naprzemiennej.
Kobieta odwołała się od tej decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego (SKO), zarzucając nieprawidłową interpretację przepisów oraz przedstawionych przez nią orzeczeń sądowych.
Jednak organ podzielił stanowisko gminy, wskazując, że naprzemienna opieka rodziców nad córką jest następstwem ustaleń faktycznych sądu, zawartych w uzasadnieniu postanowienia, a nie orzeczenia o jej ustanowieniu w rozumieniu art. 8 ust. 2 ustawy. Skoro więc matka nie ma zasądzonych na dziecko alimentów i nie jest ono objęte opieką naprzemienną, to nie może uzyskać 500+.
Na rozstrzygnięcie SKO kobieta złożyła więc skargę do WSA. Sąd przyznał jej rację i uchylił decyzję kolegium oraz wcześniejszą decyzję gminy. Podkreślił, że nie podziela dokonanej w nich oceny prawnej przesłanki opieki naprzemiennej.
Dodał, że pozostawanie dziecka pod opieką naprzemienną rodziców nie jest kwestią, która może podlegać interpretacji stron lub instytucji prowadzącej dane postępowanie administracyjne. Fakt ten musi wynikać wprost z orzeczenia sądu.
Przy czym w ocenie WSA błędne jest stanowisko, że tylko wówczas dziecko znajduje się pod opieką naprzemienną, jeśli zwrot ten znajduje się w sentencji orzeczenia sądu. Przypomina, że składa się na nie zarówno sentencja, jak i uzasadnienie. Wyroki sądów cywilnych oraz prawomocne postanowienia co do istoty sprawy, mają moc wiążącą jak wyrok w procesie i dotyczą bezpośrednio nie tylko strony i sądu, który je wydał, ale również innych sądów (np. administracyjnych) oraz organów administracji.
Ponadto WSA zwrócił uwagę, że przed 1 kwietnia 2016 r., kiedy zaczęła obowiązywać ustawa wprowadzająca program 500+, brak było podstaw prawnych, aby sąd użył sformułowania o opiece naprzemiennej w sentencji wyroku rozwodowego.
To pojęcie nie występowało w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym ani w kodeksie postępowania cywilnego, choć sporadycznie dochodziło do faktycznego regulowania wykonywania władzy rodzicielskiej w sposób odpowiadający takiej formie opieki.

orzecznictwo

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 6 września 2018 r., sygn. akt VIII SA/Wa 413/18. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia