Gminy dostaną dofinansowanie do usług opiekuńczych nie tylko dla osób samotnych. Pomoc seniorom będą mogły świadczyć opiekunki ze spółdzielni socjalnych.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) zdecydowało się na zmiany, bo tegoroczna, premierowa edycja programu „Opieka 75+”, delikatnie mówiąc, nie okazała się sukcesem. Po dotacje pozwalające gminom na zapewnienie pomocy osobom starszym w pierwszym półroczu br. zgłosiło się tylko 358 gmin, a bud żet państwa przeznaczył na nie ledwie 6 mln zł. Tymczasem łączna pula dostępnych na ten cel środków wynosi 57 mln zł. Aby zmienić tę sytuację, przyszłoroczna edycja będzie już funkcjonować na zmienionych zasadach.

Chude budżety

Co do zasady usługi opiekuńcze są świadczone samotnym w miejscu ich zamieszkania, jeśli z powodu wieku, choroby lub innych przyczyn wymagają pomocy w zaspokajaniu codziennych potrzeb życiowych, a także opieki higienicznej i pielęgnacji. Zajmują się tym opiekunki środowiskowe. Gmina może też przyznać specjalistyczne świadczenia w sytuacji, gdy wymaga tego rodzaj schorzenia lub niepełnosprawności, przy czym do ich zapewnienia musi zatrudniać osoby z odpowiednim przygotowaniem zawodowym. Zgodnie z przepisami ustawy z 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1508) usługi opiekuńcze są zadaniem własnym samorządu, obowiązkowym oraz finansowanym z jego środków. Tyle że nie wszystkie gminy wywiązują się z niego o czym świadczą dane MRPiPS. Wprawdzie z roku na rok odsetek gmin, które nie udzielają usług, maleje, ale wciąż nie zapewnia ich 15 proc. samorządów.
Pomoc dla seniorów / Dziennik Gazeta Prawna
Podstawowym powodem są kwestie finansowe. Stąd też pomysł na program „Opieka 75+”, dzięki któremu gmina może otrzymać dotację do usług opiekuńczych (również specjalistycznych) świadczonych osobom samotnym powyżej 75. roku życia, które jeszcze z nich nie korzystały, lub na zwiększenie liczby godzin dla mających już je przyznane. Zgodnie z regułami programu samorządowi przysługuje dofinansowanie w wysokości 50 proc. kosztów, z których to środków pokrywane są wynagrodzenia opiekunek. Jednocześnie jego uzyskanie zostało uzależnione od spełnienia dodatkowych warunków. O pieniądze mogły starać się tylko samorządy mające do 20 tys. mieszkańców oraz takie, które zatrudniają opiekunki środowiskowe na etacie. To wykluczyło gminy większe oraz takie, które korzystają z umów cywilnoprawnych lub zlecają świadczenie usług podmiotom zewnętrznym. To spowodowało, że do programu zgłosiła się mała liczba gmin.

Czas na zmiany

Na pierwsze zmiany w programie – związane z liczbą mieszkańców – MRPiPS zdecydowało się jeszcze w trakcie tego roku. W drugiej turze składania wniosków resort postanowił, że o dotacje mogą starać się samorządy do 40 tys. mieszkańców, a od 1 lipca o budżetowe środki mogą ubiegać się te, które mają do 60 tys. mieszkańców. Jeszcze większe modyfikacje są szykowane na 2019 r. Ministerstwo zapowiada, że „Opieka 75+” będzie skierowana nie tylko do osób samotnych.
– Rozszerzenie programu to dobry pomysł. Czasami jest tak, że nawet jak osoba starsza mieszka ze swoimi dorosłymi dziećmi, to te z uwagi na pracę nie mogą się nią w ciągu dnia zajmować. Podobnie jest w przypadku małżonków, którzy ze względu na stan zdrowia nie są w stanie zapewnić opieki mężowi lub żonie – mówi Norbert Paprota, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bochni.
Ponadto w programie będą mogły uczestniczyć nie tylko samorządy, które świadczą usługi opiekuńcze samodzielnie. Będzie to jednak możliwe, o ile będzie się tym zajmować spółdzielnia socjalna osób prawnych, której gmina jest jednym z założycieli.
– W gminach wiejskich często takich spółdzielni nie ma, dlatego lepiej, żeby otrzymanie dotacji w ogóle nie było powiązane z tym, w jaki sposób usługi są zapewniane – uważa Bożena Szynkaruk, kierownik działu usług opiekuńczych OPS w Kluczborku.
Wreszcie budżetowe środki będą mogły być przeznaczone na dofinansowanie usług dla osób, którym były one zapewniane w ramach tegorocznej edycji programu i będą je miały ponownie przyznane w 2019 r., oraz dla seniorów, którzy w tym roku w ogóle ich nie otrzymali.
Zdaniem Ireny Michałek, dyrektor MGPOPS w Iłży, ministerstwo powinno rozważyć też uproszczenie zasad rozliczania uzyskanej dotacji czy wyliczania, co należy do kosztów usługi, bo są one skomplikowane i zniechęcają do udziału w programie.
– Tak było w naszym przypadku, dlatego mimo początkowego zainteresowania dofinansowaniem ostatecznie nie złożyliśmy wniosku – dodaje.
W I półroczu na program „Opieka 75 +” wydano6 mln zł z 57 mln zł planowanych na cały rok