Zmiana reguł prowadzenia sporów zbiorowych, unowocześnienie pracy zdalnej, ułatwienie mediacji – takie modyfikacje przepisów postulują wspólnie partnerzy społeczni. W dalszej perspektywie mają oni negocjować zmiany w zakresie czasu pracy oraz ograniczenia zatrudnienia na umowach cywilnoprawnych.
Na wczorajszym posiedzeniu zespołu ds. prawa pracy związki zawodowe i organizacje pracodawców przedstawiały zagadnienia, które ich zdaniem wymagają modyfikacji. Bodźcem do tego były prace komisji kodyfikacyjnej, która przygotowała projekt nowego kodeksu pracy. Rząd nie pracuje nad jego uchwaleniem (m.in. ze względu na brak zgody większości partnerów społecznych), ale zapowiedział, że niektóre rozwiązania w nim zawarte mogą być uchwalone w formie nowelizacji obecnego k.p. Warunkiem jest konsensus wszystkich stron w tej sprawie. Strona rządowa podtrzymała to stanowisko na ostatnim posiedzeniu zespołu.
– Uzgodniliśmy, że będziemy opierać się także na projektach przygotowanych przez poprzednią komisję kodyfikacyjną – podkreśla prof. Monika Gładoch, ekspert Pracodawców RP.
– Nie oznacza to jednak, że będziemy się starali przyjmować dokładne rozwiązania w nich zawarte. Wstępnie ustaliliśmy raczej zagadnienia, które wymagają zmian – dodaje.
Żadna ze stron dialogu społecznego nie sprzeciwia się m.in. modyfikacjom w zakresie prowadzenia sporów zbiorowych. Nieoficjalny projekt w tej sprawie był już konsultowany w RDS. Zakłada m.in., że pracodawcy będą mieli możliwość uprzedniego, sądowego weryfikowania legalności sporu. Jego prowadzenie będzie możliwe pod warunkiem, że zainicjuje go lub przyłączy się do niego reprezentatywny związek zawodowy, a cały protest potrwa nie dłużej niż dziewięć miesięcy.
– Dla nas bardzo istotne jest też ułatwienie mediacji w sprawach pracowniczych. Ze względu na wydłużający się czas trwania postępowań sądowych egzekwowanie prawa pracy staje się w praktyce fikcją – tłumaczy prof. Gładoch.
Partnerzy społeczni zgodzili się także, że konieczna jest zmiana przepisów dotyczących pracy zdalnej (projekt nowego k.p. zakłada m.in. unormowanie home office’u, czyli możliwości pracy z domu w wybrane dni).
– W szczególności chodzi o dostosowanie telepracy do aktualnych potrzeb. Pracownicy coraz częściej są zainteresowani taką formułą wykonywania obowiązków – podkreśla Andrzej Radzikowski, wiceprzewodniczący OPZZ.
Związkowcy podkreślili też potrzebę rozmów w sprawie wprowadzenia domniemania istnienia stosunku pracy. W razie sporu o to, jaki kontrakt łączy firmę z zatrudnionym, to ta pierwsza musiałaby udowodnić, że jest to np. zlecenie, a nie umowa o pracę. Prowadzone będą też rozmowy w sprawie zmian dotyczących czasu pracy.
– W tym zakresie możemy wykorzystać dorobek konsultacji prowadzonych kilka lat temu w ówczesnej komisji trójstronnej – wyjaśnia Andrzej Radzikowski.
Kolejne rozmowy mają odbyć się na posiedzeniu zespołu w przyszłym miesiącu. Możliwe, że wówczas znane już będą bardziej szczegółowe propozycje modyfikacji przepisów przedstawione przez wszystkie organizacje reprezentowane w RDS.