Firmy zatrudniające rodziców wracających z urlopów macierzyńskich i wychowawczych przez trzy lata nie będą opłacać za nich składek do FP i FGŚP.
ZMIANA PRAWA
Przygotowany przez resort pracy projekt ustawy mający zachęcić Polaków do posiadania dzieci oraz ułatwić godzenie życia zawodowego i rodzinnego trafił już do Komitetu Rady Ministrów.
- W tym miesiącu powinien zostać przyjęty przez rząd i przesłany do Sejmu - mówi Agnieszka Chłoń-Domińczak, wiceminister pracy i polityki społecznej.
Przewiduje on m.in., że od nowego roku firmy zatrudniające rodziców wracających do pracy z urlopów macierzyńskich i wychowawczych nie będą opłacać za nich przez trzy lata składek do Funduszu Pracy i Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Firmy mają też zyskać możliwość budowy, zakupu, adaptacji czy przystosowania zakładowych pomieszczeń na żłobek lub przedszkole ze środków zakładowego funduszu świadczeń socjalnych. Ponadto pracownicy będą też mogli refundować opłaty za pobyt dziecka w przedszkolu lub żłobku ze środków tego funduszu.
Urlop macierzyński od 2014 roku ma wynieść 26 tygodni przy urodzeniu pierwszego i następnego dziecka oraz 39 tygodni po urodzeniu więcej niż jednego dziecka. Od nowego roku urlop wyniesie odpowiednio 20 i 31 tygodni. W latach 2010 - 2011 - 22 i 34 tygodnie, a w latach 2012 - 2013 - 24 i 37 tygodni.
Rząd chce też objąć pracowników mających prawo do urlopu wychowawczego, ale z niego niekorzystających i obniżających w zamian wymiar czasu pracy ochroną przed zwolnieniem. Rodzice otrzymujący dodatek na urlopie wychowawczym (400 zł miesięcznie) będą mogli dorobić bez groźby jego utraty.
- Nie chcemy, aby osoba na tym urlopie traciła kontakt z rynkiem pracy - mówi Agnieszka Chłoń-Domińczak.
Wzrosnąć ma też tzw. podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe dla osób na urlopach wychowawczych. Dzięki temu wyższe będą w przyszłości ich emerytury. Obecnie wynosi 420 zł, a ma wynieść 60 proc. średniej płacy (od 2011 roku). W 2009 roku wyniesie płacę minimalną.