Za świadczenia udzielone pacjentom na oddziałach intensywnej terapii fundusz chce płacić dopiero po upływie drugiego dnia pobytu chorego.

Szpitale będą rozliczać procedury medyczne na oddziałach anestezjologii i intensywnej terapii (OAiIT) według dotychczasowych zasad tylko do końca kwietnia przyszłego roku. Od maja Narodowy Fundusz Zdrowia chce je zmienić. Proponuje płacić od trzeciego dnia pobytu pacjenta, niezależnie od liczby punktów TISS (decyduje o tym stan chorego) uzyskanych przez niego przez pierwsze dwa dni jego leczenia.
- Obecnie, jeśli pacjent trafi np. na oddział chirurgiczny, a następnie na oddział intensywnej terapii, fundusz płaci za pobyt na jednym oddziale wybierając ten, gdzie były wykonane droższe procedury, czyli przykładowo na oddziale chirurgicznym - mówi Jolanta Pulchna, rzecznik prasowy małopolskiego NFZ.
Zgodnie z propozycją funduszu, od maja 2008 r. procedury wykonane na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii byłyby opłacane dopiero od trzeciego dnia pobytu pacjenta.
- To nie oznacza, że nie będziemy w ogóle płacić za procedury wykonane na oddziale przez pierwsze dwa dni - podkreśla Andrzej Troszyński z biura prasowego Narodowego Funduszu Zdrowia.
Jak wyjaśnia, nowy sposób rozliczania ma polegać na proporcjonalnym wzroście ceny procedur wykonywanych na oddziałach intensywnej terapii w stosunku do stanu zdrowia pacjenta.
- Im cięższy stan chorego i wyższa punktacja w skali TISS, tym droższy będzie punkt rozliczeniowy i dlatego fundusz zapłaci więcej za leczenie - podkreśla Andrzej Troszyński.
Również Jolanta Pulchna podkreśla, że nowa metoda będzie korzystniejsza, bo pozwoli na doszacowanie kosztów leczenia pacjentów w najcięższym stanie.
Jednak, zdaniem świadczeniodawców, taka zmiana jest niekorzystna dla szpitali posiadających oddziały intensywnej terapii.
- Oznacza ona przede wszystkim, że pierwsze dwa dni pobytu chorego na OAiIT nie będą rozliczane po rzeczywistych kosztach, jakie ponosi oddział, ale na podstawie niższych stawek, jakie obowiązują na innych oddziałach - uważa Jarosław Rosłon, dyrektor Międzyleskiego Szpitala Specjalistycznego w Warszawie.
Ewa Łagońska, dyrektor departamentu zdrowia w Mazowieckim Urzędzie Marszałkowskim w Warszawie podkreśla, że na oddziały anestezjologii i intensywnej terapii trafiają pacjenci, którzy wymagają najdroższych procedur ratujących życie. Średni koszt leczenia np. na oddziale wewnętrznym wynosi 2 tys. zł, natomiast uśredniony koszt jednej doby na oddziale intensywnej terapii - ponad 2,5 tys. zł.
- Już teraz rozliczając procedury nie ma możliwości ich sumowania. To oznacza, że NFZ pokrywa tylko koszty np. operacji, ale nie płaci za badania wcześniej wykonane - mówi Ewa Łagońska.
Zdaniem Jarosława Rosłona, jeżeli zmiany w finansowaniu OAiIT zostaną wprowadzone, to musi w takim razie wzrosnąć wycena procedur medycznych.
- W przeciwnym razie oddziały te będą balansować na granicy opłacalności - mówi Ewa Łagońska.
Dominika Sikora