Decyzję o przejściu na niższy ZUS trzeba podjąć szybko – na początku roku albo na wstępie prowadzenia biznesu. Kto tego nie zrobi, straci prawo do ulgi na 12 miesięcy. Prezydent podpisał nową ustawę.
Ustawa z 20 lipca 2018 r. o zmianie niektórych ustaw w celu obniżenia składek na ubezpieczenia społeczne osób fizycznych wykonujących działalność gospodarczą na mniejszą skalę (obecnie oczekuje już tylko na publikację w Dzienniku Ustaw) ma wprowadzić nowe, niższe składki dla niektórych firm. Na jej mocy do ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1778 ze zm.) trafiła regulacja, dzięki której przedsiębiorcy z rocznym przychodem do 30-krotności minimalnego wynagrodzenia zyskają prawo do obniżenia podstawy wymiaru składek poniżej aktualnie obowiązującego progu – 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia. No właśnie – prawo, choć przepisy skonstruowane są w taki sposób, że wynika z nich wręcz obowiązek. Tymczasem przedsiębiorca nie musi wcale z ulgi korzystać. Jeśli jednak chce to robić, musi płacić obniżone składki już od pierwszego miesiąca, w którym będzie miał taką możliwość. W przeciwnym wypadku utraci prawo do ulgi na cały rok.

Można zrezygnować

Zgodnie z nowym art. 18c ust. 9 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych na potrzeby korzystania nowej preferencji ubezpieczony ma przekazać do ZUS informację o rocznym przychodzie z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej uzyskanym w poprzednim roku kalendarzowym oraz o najniższej podstawie wymiaru składek ustalonej na dany rok kalendarzowy. Wskazuje je w imiennym raporcie miesięcznym albo w deklaracji rozliczeniowej składanych za styczeń lub za pierwszy miesiąc rozpoczęcia lub wznowienia prowadzenia działalności w danym roku kalendarzowym. Jak czytamy w uzasadnieniu do ustawy, w przypadku gdy ubezpieczony będzie opłacał składki tylko na własne ubezpieczenie lub za osoby z nim współpracujące od najniższej podstawy wymiaru – określonej zgodnie z art. 18c – będzie zwolniony z obowiązku składania miesięcznej deklaracji rozliczeniowej i imiennego raportu miesięcznego już za kolejny miesiąc po złożeniu pierwszej deklaracji rozliczeniowej – i tak aż do końca roku. I dopiero począwszy od stycznia kolejnego roku będzie musiał złożyć deklarację rozliczeniową z nową, najniższą podstawą wymiaru składek.
Wprawdzie ustawa posługuje się pojęciem „ubezpieczony”, ale art. 18c – zgodnie z jego ust. 1 – dotyczy wyłącznie przedsiębiorców (osób, o których mowa w art. 8 ust. 6 pkt 1), których roczny przychód z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej w poprzednim roku kalendarzowym nie przekroczył trzydziestokrotności kwoty minimalnego wynagrodzenia. Warto tu zauważyć, że użyte w ust. 9 wyrażenie „przekazuje informację o rocznym przychodzie” prowadzi do wniosku, że przedsiębiorca ma wręcz obowiązek poinformować ZUS o niskim przychodzie. Ponadto w przepisach dotyczących zawartości imiennego raportu i deklaracji rozliczeniowej wskazano, że dokumenty te zawierają informacje o przychodzie, ale tylko w przypadku ubezpieczonych z art. 18c ust. 1 (a więc spełniających warunki do korzystania z nowej preferencji), co mogłoby sugerować ograniczenie owego „obowiązku” tylko do osób uprawnionych do ulgi. Co się jednak stanie, jeśli przedsiębiorca nie poda tych informacji? Wydaje się, że skoro obniżenie składek jest w interesie samego przedsiębiorcy, to ZUS raczej nie będzie dopytywał o wielkość jego przychodu. W takiej więc sytuacji w zasadzie nie zmieni się nic, bo przedsiębiorca będzie mógł nadal po prostu opłacać składki na zasadach ogólnych. Z drugiej strony, jeśli przedsiębiorca jednak poinformuje ZUS o niskim przychodzie i obliczy dla siebie nową podstawę wymiaru, to i tak będzie mógł następnie zrezygnować z prawa do ulgi.
Jak wskazuje art. 18c ust. 10, rezygnacja z ulgi oznacza, że za miesiąc, w którym przedsiębiorca zrezygnował z uprawnienia, oraz – co ważne – za pozostałe miesiące do końca danego roku, ustala on najniższą podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe na zasadach określonych w art. 18 ust. 8 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Ustawodawca posługuje się w tym miejscu wyrażeniem „ustala najniższą podstawę”, ale wydaje się, że chodzi po prostu o ustalanie podstawy wymiaru składek. Nie ma powodu, aby ograniczać ją w takim przypadku do wartości najniższej, wynikającej z art. 18 ust. 8, a więc 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia. A zatem może wówczas także zadeklarować wyższą podstawę wymiaru składek na ogólnych zasadach. Trzeba bowiem pamiętać, że opłacanie tak niskich składek spowoduje, że w razie choroby świadczenia z ZUS będą symboliczne. Podobnie będzie z emeryturą, choć akurat w tym przypadku przepisy gwarantują minimalną wysokość świadczenia. Wystarczy legitymować się minimalnym stażem ubezpieczeniowym, a zostanie ona podwyższona do gwarantowanej wysokości. Na wynikające stąd zagrożenie dla finansowania całego systemu emerytalnego zwracał uwagę dr Tomasz Lasocki w udzielonym nam wywiadzie („Dzieli przedsiębiorców i zachęca do samozatrudnienia. Oto nowy, niższy ZUS” – Tygodnik Gazeta Prawna z 3–5 sierpnia 2018 r., DGP nr 150). Takich gwarancji nie ma natomiast zasiłek chorobowy i świadczenie rehabilitacyjne. Wyjątkiem wśród świadczeń z ubezpieczenia chorobowego jest zaś zasiłek macierzyński, który jest wyrównywany do minimalnej kwoty.

Korekta wykluczona

Natomiast zmiana podstawy wymiaru składek w drugą stronę nie będzie możliwa. Jeśli przedsiębiorca nie złoży informacji o przychodzie w styczniu lub pierwszym miesiącu wznawiania (rozpoczynania) działalności i nie zacznie wtedy płacić niższych składek, nie będzie mógł skorzystać z ulgi już do końca roku.
Nie będą też możliwe manipulacje podstawą wymiaru poprzez wsteczne dokonywanie jej korekty do wartości najniższych. Aby rozstrzygnąć mogące się pojawiać wątpliwości, do ustawy dodano art. 18 ust. 8a. Zgodnie z nim zadeklarowanie przez ubezpieczonego kwoty wyższej niż obowiązująca go najniższa podstawa wymiaru nie podlega korekcie przez ubezpieczonego za miesiąc, w którym taką wyższą kwotę podstawy już zadeklarował. Innymi słowy, jeśli przedsiębiorca ma prawo do ulgi (preferencyjnych składek przez pierwsze 24 miesiące oraz omawianych obniżonych składek zależnych od przychodu), ale z niej nie korzysta, to nie może zmienić zdania i wstecznie zadeklarować niższej podstawy, domagając się zwrotu nadpłaconych składek.