W rankingu płacowym przedsiębiorstw stolica województwa śląskiego znalazła się dopiero na czwartym miejscu.
Dziennik Gazeta Prawna
W pierwszym kwartale tego roku najwyższe wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw otrzymywali pracownicy firm warszawskich. Tu średnia płaca wyniosła 6105 zł i była o 30 proc. wyższa niż przeciętna w kraju.
– W stolicy są m.in. centrale spółek zatrudniające specjalistów, których trzeba dobrze wynagradzać. Są też najwyższe koszty utrzymania, co także wpływa na poziom pensji – wyjaśnia prof. Zenon Wiśniewski z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Do 2015 r. najwyższe płace były w Katowicach. W tym roku miasto to po raz pierwszy znalazło się poza podium. – Powstaje tam stosunkowo mało nowych, innowacyjnych firm, na przykład z branży informatycznej, gdzie zarobki są wysokie. Część młodych, dobrze wykształconych ludzi wyemigrowała m.in. do Warszawy – ocenia prof. Jacek Wódz z Wyższej Szkoły Biznesu w Dąbrowie Górniczej. Dodaje, że jednocześnie maleje wpływ górnictwa na przeciętne wynagrodzenie w mieście.
Na drugim miejscu w rankingu jest Gdańsk. – Decyduje o tym m.in. Grupa Lotos, która dobrze płaci. Wysokie zarobki są też w terminalu kontenerowym, w porcie oraz w firmach realizujących wiele nowych inwestycji – wylicza prof. Wiśniewski.
Najmniej zarabia się w firmach w Białymstoku – przeciętnie 3792 zł, czyli o 19 proc. mniej od średniej dla całego kraju – W naszym mieście mało jest dużych przedsiębiorstw, w których na ogół płaci się lepiej niż w małych i średnich – uważa dr Kazimierz Niewiadomski z Wyższej Szkoły Menedżerskiej w Białymstoku.