Pomoc udzielana w ramach realizacji indywidualnego programu rehabilitacji (IPR) jest uzależniona od konkretnej sytuacji osoby z dysfunkcją zdrowotną. Katalog kosztów, które można z niego sfinansować, ma charakter otwarty.



Takie stanowisko przedstawiło Biuro pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych (BON) na pytania związane z funkcjonowaniem zakładowego funduszu rehabilitacji osób niepełnosprawnych (ZFRON). Z gromadzonych w nim środków finansowane są m.in. IPR-y i to właśnie ich dotyczyły pytania zadane przez Ogólnopolską Bazę Pracodawców Osób Niepełnosprawnych (OBPON). Pracodawcy mają często problemy z ustaleniem, czy dany wydatek ponoszony w związku z IPR, spełnia te wymogi. OBPON postanowił więc w piśmie skierowanym do BON przedstawić pięć szczegółowych przypadków. Jeden z nich odnosił się do pracownika z wadą słuchu, który jako sprzedawca ma bezpośredni kontakt z klientami firmy i tego czy zakładowa komisja rehabilitacyjna może zarekomendować sfinansowanie z IPR zakupu dla niego aparatu słuchowego. Następne pytanie dotyczyło tego, czy z tej puli środków mogą być pokryte koszty zakupu nowego wózka inwalidzkiego dla pracownika administracyjnego, którego wózek nie jest sprawny, a jego naprawa nie jest ekonomicznie zasadna (bez niego nie może zaś dotrzeć samodzielnie do pracy). Ponadto OBPON chciał się dowiedzieć, czy IPR pozwala sfinansować koszty kursów, studiów czy szkoleń, jeśli zajmowane przez niepełnosprawnego pracownika stanowisko wymaga stałego doszkalania i dokształcania.
Organizacji nie udało się jednak uzyskać jednoznacznej odpowiedzi na zadane pytania. BON wskazał, że zajęcie takiego stanowiska nie jest możliwe, bo wszelka pomoc udzielana w ramach IPR charakteryzuje się tym, że aby została przyznana, musi najpierw zostać on opracowany. Programy są opracowywane przez komisje rehabilitacyjne, jeśli więc przewidywane wydatki spełniają cele określone w IPR, to nie ma przeszkód do ich poniesienia.
– Niestety BON uchylił się od szczegółowej odpowiedzi. Problem w tym, że ponoszone za przyzwoleniem komisji rehabilitacyjnych wydatki są potem często kwestionowane przez urzędy skarbowe. Dochodzi do sytuacji, że w zależności od podejścia urzędników fiskusa, często te same zakupy są odmiennie interpretowane w różnych częściach kraju – mówi Edyta Sieradzka, wiceprezes OBPON.