Rozmawiamy z MARCINEM MISIEWICZEM, likwidatorem SP ZOZ w Krapkowicach - Po przekształceniu SP ZOZ w spółkę prawa handlowego wszyscy pracownicy zostali przez nią przejęci. Nie zmienił się także profil działalności szpitala, dlatego pacjenci nie odczuli zmian związanych ze zmianą jego formy organizacyjnej.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że 78 szpitali chce się przekształcić w spółki prawa handlowego. Jednym z takich szpitali, który jest już w trakcie przekształceń i zamierza skorzystać z rządowej pomocy finansowej, jest SP ZOZ w Krapkowicach. Dlaczego chcecie przystąpić do tego programu?
- Przystąpi do niego powiat i to on będzie ewentualnym beneficjentem pomocy. Po otrzymaniu informacji o możliwości uzyskania rządowego wsparcia dla samorządów przekształcających samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej w spółki prawa handlowego postanowiliśmy skorzystać z tej szansy i przystąpić do tego programu. Planowane było przekształcenie SP ZOZ w Krapkowicach w spółkę, nawet gdyby rząd nie ogłosił planu Ratujemy polskie szpitale. Uchwały o likwidacji SP ZOZ i o utworzeniu spółki prawa handlowego (niepublicznego zakładu opieki zdrowotnej, który będzie kontynuował działalność medyczną) zostały podjęte już 17 lipca 2008 r.
Co skłoniło radę powiatu do podjęcia takiej decyzji?
- Decydujące okazało się zadłużenie szpitala. Na koniec grudnia 2008 r. zobowiązania SP ZOZ wyniosły 10 mln 800 tys. zł. Rada powiatu zdecydowała się na przekształcenie, biorąc pod uwagę przykłady innych szpitali, w tym z terenu województwa opolskiego, które były w sytuacji podobnej do naszej. Zadłużały się, mimo kilkakrotnej zmiany dyrektorów, pomocy ze strony państwa, a po przekształceniu się w spółki, poprawiły efektywność swojego funkcjonowania poprzez zwiększenie przychodów i zmniejszenie kosztów. Większość z tych przekształconych zakładów uzyskało dodatni wynik finansowy. Ponadto zmiana formy organizacyjnej powinna pozwolić na sprawniejsze i bardziej racjonalne zarządzanie jednostką.
Czy szpital spełnia warunki formalne niezbędne do tego, aby starostwo mogło się ubiegać o pomoc finansową z planu B?
- Podstawową przesłankę spełniamy. Podjęte zostały stosowne uchwały zawierające terminy likwidacji SP ZOZ, powołania spółki prawa handlowego, a także podjęte zostały kolejne działania: zarejestrowanie NZOZ, a także wykreślenie SP ZOZ z rejestru ZOZ prowadzonego przez wojewodę. Natomiast pozostawiono podmiot wpisany w Krajowym Rejestrze Sądowym jako SP ZOZ w likwidacji. Nie zostaliśmy wykreśleni z KRS, a więc podmiot nadal funkcjonuje.
Jak bardzo jest zaawansowany proces przekształcania szpitala w Krapkowicach w spółkę prawa handlowego?
- Patrząc na przygotowany przez Ministerstwo Zdrowia program, my jesteśmy już na końcu tej drogi. Najpierw rada powiatu podjęła wspomniane uchwały o likwidacji SP ZOZ i utworzeniu spółki. Ich podjęcie poprzedziły, zgodnie z ustawą o ZOZ, konsultacje z radą społeczną szpitala i związkami zawodowymi oraz poszczególnymi gminami na terenie powiatu. 1 września 2008 r. zakład został postawiony w stan likwidacji. Powołano likwidatora, który z kolei sporządził bilans otwarcia. Zgodnie z ustawą o ZOZ, SP ZOZ w stanie likwidacji musi prowadzić działalność medyczną przez co najmniej trzy miesiące. W naszym przypadku prowadził ją dłużej. Dokładnie 28 lutego o godz. 23.59 nastąpiło zaprzestanie działalności medycznej przez SP ZOZ, a o północy następnego dnia rozpoczął działalność medyczną nowy podmiot pod szyldem Krapkowickie Centrum Zdrowia Sp. z o.o. NZOZ. Wcześniej NFZ po przeanalizowaniu dokumentacji niezbędnej do dokonania cesji, w tym oferty nowego podmiotu, wyraził zgodę na cesję kontraktu SP ZOZ w Krapkowicach na Krapkowickie Centrum Zdrowia. Pacjenci nie odczuli tego w żaden negatywny sposób, że zmieniła się forma organizacyjna szpitala, w którym się leczą.



Czy w wyniku likwidacji SP ZOZ i powołania nowej spółki zmniejszyło się zatrudnienie albo zmienił dotychczasowy profil działalności medycznej szpitala?
- Wszyscy pracownicy zostali przejęci przez nową spółkę. Zgodnie z uchwałą likwidacyjną nie zmienił się także profil działalności SP ZOZ. Spółka przejęła wszystkie dotychczasowe cztery podstawowe oddziały szpitala: chirurgiczny, wewnętrzny, ginekologiczno-położniczy i pediatryczny oraz oddział noworodków, a także zakład opiekuńczo-leczniczy i poradnie specjalistyczne.
Jednostka samorządu terytorialnego, która chce skorzystać z pomocy finansowej przewidzianej w planie B, musi przygotować program reorganizacji podległego sobie szpitala. SP ZOZ w Krapkowicach przygotował go już ubiegłym roku. Czy teraz nie będzie musiał go zmodyfikować.
- Do końca jeszcze nie wiadomo, czy nasz program reorganizacji będzie spełniał warunki przewidziane w uchwale Rady Ministrów. Została ona przekazana do konsultacji społecznych i ostateczny jej kształt poznamy po 26 marca. Obecnie, zgodnie z uchwałą, analiza możliwych do uzyskania przychodów z udzielania świadczeń zdrowotnych oraz analiza ekonomiczna (biznesplan) określająca możliwości i niezbędne warunki dla funkcjonowania spółki musi zakładać okres pięcioletni. W naszym przypadku nowa spółka przygotowała biznesplan na okres roku, a więc pewnie trzeba go będzie zmodyfikować. Samorząd przygotowuje taką dokumentację dla okresu pięcioletniego. Dokument ten będzie podlegał merytorycznej ocenie NFZ i BGK.
Czy w trakcie pracy nad tym dokumentem dostrzegliście jakieś słabe punkty tego programu, które należałoby poprawić?
- Jest taki zapis, który mówi o konieczności sporządzenia sprawozdania finansowego SP ZOZ za okres trzech poprzednich lat. W przypadku małego zakładu, takiego jak nasz, takie badanie nie jest obowiązkowe. Musiałby takie badanie sprawozdania specjalnie przeprowadzić biegły rewident, co wiąże się z dodatkowymi kosztami. Wnioskowaliśmy w ramach konsultacji o wykreślenie lub zmianę tego zapisu, dostosowując go do przepisów zawartych w ustawie o rachunkowości.
W którym momencie zadłużenie szpitala zostanie przejęte przez samorząd terytorialny?
- Obecnie jest to jeszcze dług SP ZOZ w likwidacji. Jesteśmy w trakcie regulowania części zobowiązań. Są przygotowywane ugody z wierzycielami. Liczymy na dobrą współpracę z nimi. Te zobowiązania zlikwidowanego ZOZ, których nie uda się umorzyć w wyniku ugody, przejmie organ założycielski, czyli powiat. I to on będzie mógł wystąpić o dotację celową z budżetu państwa, ponieważ pieniądze nie zostaną przekazane ZOZ, lecz samorządom.
MARCIN MISIEWICZ
absolwent Politechniki Opolskiej, wcześniej pracował na stanowisku kierownika działu organizacyjnego w Prudnickim Centrum Medycznym NZOZ w Prudniku. W latach 2000-2004 był specjalistą ds. zamówień publicznych i kierownikiem działu metodyczno-organizacyjnego w SP ZOZ w Krapkowicach