Trwa właśnie nabór wniosków od firm, które chcą za środki z UE szkolić swoich pracowników. Przedsiębiorcy mogą bez pośredników ubiegać się o dofinansowanie szkoleń. Wymóg pomocy publicznej można ominąć, szkoląc pracowników w czasie pracy.
W czasach dekoniunktury firmy ograniczają koszty działalności, a jedną z pierwszych pozycji, która podlega cięciom, są wydatki na szkolenia. Tymczasem ich koszty można zredukować dzięki środkom UE. Do dyspozycji firm w latach 2007-2013 jest prawie 1,3 mld euro.
Jak sprawdziliśmy, wielu przedsiębiorców nie wie jednak, że o te pieniądze mogą wnioskować sami, a nie za pośrednictwem instytucji szkoleniowo-doradczych. To one głównie otrzymują środki z UE na szkolenia. Firmy ponoszą więc niepotrzebne koszty. A z funduszy unijnych można sfinansować niemal wszystkie szkolenia wynikające z potrzeb przedsiębiorstwa. Zwykle wymagany jest wkład własny, ale w niektórych przypadkach unijna dotacja może pokryć nawet 100 proc. kosztów organizacji szkoleń.

Regionalne i ponadregionalne

Przedsiębiorcy mogą skorzystać z dwóch głównych źródeł dofinansowania, które są dostępne w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Pierwsze to poddziałanie 2.1.1 - Rozwój kapitału ludzkiego przedsiębiorstw. Wtedy tzw. instytucją wdrażającą jest Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości. Drugie poddziałanie 8.1.1 nazywa się Wspieranie rozwoju kwalifikacji zawodowych i doradztwa dla przedsiębiorstw, a instytucjami wdrażającymi są w zależności od województwa albo wojewódzkie urzędy pracy, albo urzędy marszałkowskie.
Dofinansowanie w obu przypadkach jest przyznawane w drodze konkursu. Czasu na przygotowanie wniosku o dofinansowanie szkoleń w tym roku nie zostało wiele. Konkursy regionalne zostały już ogłoszone, a w niektórych województwach zbliżają się do końca. Dziś np. mija termin składania wniosków o dofinansowanie w ramach poddziałania 8.1.1. w woj. mazowieckim. Do 30 marca natomiast będzie trwał ogólnopolski konkurs ogłoszony przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP).
O tym, z którego źródła przedsiębiorca może uzyskać dofinansowanie, decyduje zasięg projektu. Do konkursu PARP mogą przystąpić tylko ci wnioskodawcy, którzy zamierzają realizować projekty szkoleniowe o zasięgu ponadregionalnym. Zainteresowanie nimi jest duże, ponieważ PARP umożliwia rozliczenie jako własny wkład czasu pracy pracowników. Ponadto procedura konkursowa w PARP przebiega sprawniej. Zwykle od zamknięcia rundy aplikacyjnej do podpisania umowy z przedsiębiorcami mijają cztery miesiące. W niektórych urzędach marszałkowskich ocena formalna i merytoryczna wniosków trwa natomiast miesiącami.
W praktyce sporo jest wątpliwości związanych z tym, czy dany projekt ma charakter regionalny czy ponadregionalny.
- Żeby projekt szkoleniowy można uznać za ponadregionalny, beneficjent musi posiadać struktury organizacyjne w co najmniej dwóch województwach. Przez strukturę organizacyjną rozumie się przedstawicielstwa, filie, oddziały - tłumaczy Monika Karwat-Bury, rzeczniczka prasowa Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.
Dodaje, że innym warunkiem jest to, że liczba uczestników szkolenia z danego województwa może wynieść najwyżej 90 proc. ogółu osób objętych wsparciem.

Decyduje miejsce pracy

O przyznaniu dotacji decyduje głównie miejsce wykonywania pracy przez pracowników potencjalnego beneficjenta.
- O dofinansowanie ponadregionalnych projektów szkoleniowych mogą ubiegać się firmy, których pracownicy są zatrudnieni na terenie jednego województwa, ale świadczą pracę na terenie innego województwa lub całej Polski, jak np. firmy dystrybucyjne - podkreśla Beata Tylman z firmy Deloitte.
Nowością tegorocznego konkursu jest doprecyzowanie przez PARP, że oprócz grupy kapitałowej i sieci franczyzowej, za ponadregionalne uznawane są też projekty grup działających na rzecz jednej strategii czy marki. O dotacje mogą się więc ubiegać np. sieci medyczne czy firmy ubezpieczeniowe.



Na co dotacja

Dofinansowane przez PARP mogą być wszystkie szkolenia, pod warunkiem że znajdują uzasadnienie w potrzebach firmy. PARP przeznaczy na to w 2009 roku 204,5 mln zł. Minimalna wartość projektu to 400 tys. zł. Wymagany jest wkład własny. Małe firmy mogą liczyć na 80 proc. dopłaty, średnie firmy na 70 proc., a duże na 60 proc. Resztę kosztów projektu muszą ponieść same.
Jednak PARP dopuszcza możliwość rozliczenia wkładu własnego czasem pracy uczestników szkoleń, jeśli są one organizowane w czasie pracy.
- W takiej sytuacji dotacja może pokryć nawet 100 proc. kosztów organizacji szkoleń. Pracodawca musi przedstawić koszty, jakie poniósł na pracownika, kiedy był zaangażowany w szkolenia - mówi Beata Tylman.
W pierwszym konkursie w 2008 roku do PARP wpłynęło 838 wniosków o dofinansowanie projektów na łączną kwotę ponad 2 mld zł. Co czwarty z nich otrzymał wsparcie z UE. Dzięki projektom szkoliło się lub szkoli 137 tys. osób z około 30 tys. firm.

Wkład własny zniechęca firmy

Przedsiębiorcy, których projekty nie spełniają warunków ponadregionalności, ponieważ realizowane są na terenie jednego województwa, mogą korzystać z dotacji dostępnych w regionach. Wielu o tym nie wie lub zniechęca ich wymóg wniesienia wkładu własnego (wynika to z przepisów o pomocy publicznej).
- Fakt, że te projekty wymagają wkładu własnego, zniechęca przedsiębiorców. Konkurs jest cały czas otwarty, bo zainteresowanie firm do tej pory nie było duże. Na razie wpłynęło 17 wniosków - mówi Paweł Lulek z WUP w Kielcach.
Podobnie jest w WUP w Olsztynie, gdzie wnioski wpływają sukcesywnie, ale sytuację komplikuje to, że urząd dysponuje tylko projektami wymagającymi wkładu własnego.
W zależności od województwa instytucjami wdrażającymi dla tych projektów są WUP lub urzędy marszałkowskie. Minimalna wartość projektu, dla którego można starać się o dofinansowanie, to 50 tys. zł.
Wsparcie obejmuje m.in. szkolenia i doradztwo dla kadr zarządzających z takich obszarów, jak: zarządzanie, identyfikacja potrzeb w zakresie kwalifikacji pracowników, organizacja pracy, zarządzanie BHP, elastyczne formy pracy, wdrażanie technologii produkcyjnych przyjaznych środowisku oraz wykorzystanie w działalności przedsiębiorstwa technologii informacyjnych i komunikacyjnych.
Zgodnie z wymogami pomocy publicznej przedsiębiorcy muszą wnieść wkład własny, którego poziom zależy od rodzaju szkolenia (czy jest to szkolenie ogólne, czy specjalistyczne) oraz wielkości przedsiębiorstwa. W przypadku szkoleń ogólnych wkład własny mikro- i małego przedsiębiorstwa musi wynieść 20 proc., wkład średniej firmy to 30 proc., a dużego przedsiębiorstwa 40 proc. wartości całego projektu. W przypadku szkoleń specjalistycznych mikro- i małe przedsiębiorstwa wnoszą 55 proc. własnych środków, średnie - 65 proc., a duże - 75 proc.
GDZIE SZUKAĆ INFORMACJI O KONKURSACH
Wnioski o dofinansowanie szkoleń pracowników można składać:
Dolnośląski Wojewódzki Urząd Pracy w Wałbrzychu www.dwup.pl
Kujawsko-Pomorski Urząd Marszałkowski www.fundusze.kujawsko-pomorskie.pl
Lubelski Urząd Marszałkowski Woj. Lubelskiego www.efs.lubelskie.pl
Lubuski Urząd Marszałkowski www.efs.lubuskie.pl
Łódzki Urząd Marszałkowski www.pokl.lodzkie.pl
Wojewódzki Urząd Pracy w Krakowie www.pokl-wup.krakow.pl
Mazowiecki Urząd Marszałkowski www.pokl.mazowia.eu
Opolski Urząd Marszałkowski www.pokl.opolskie.pl
Wojewódzki Urząd Pracy w Rzeszowie www.pokl.wup-rzeszow.pl
Wojewódzki Urząd Pracy w Białymstoku www.up.podlasie.pl
Pomorski Urząd Marszałkowski www.woj.-pomorskie.pl
Wojewódzki Urząd Pracy w Katowicach www.efs.wup-katowice.pl
Wojewódzki Urząd Pracy w Kielcach www.wup.kielce.pl
Wojewódzki Urząd Pracy w Olsztynie www.up.gov.pl
Wojewódzki Urząd Pracy w Poznaniu www.wup.poznan.pl
Wojewódzki Urząd Pracy w Szczecinie www.wup.pl
OPINIA
RYSZARD SATYŁA
prezes firmy Termet ze Świebodzic, która samodzielnie ubiegała się o środki z UE na szkolenie pracowników
Byliśmy jedyną firmą w województwie dolnośląskim, która zdecydowała się w ubiegłym roku wystąpić o dotację bezpośrednio, a nie za pośrednictwem firm szkoleniowych. Nie było to wcale proste. Otrzymaliśmy ją, ponieważ wniosek był dobrze przygotowany. Rozpatrywanie naszego wniosku trwało około pół roku. Wnioskowaliśmy o dofinansowanie szkolenia dla 60 naszych pracowników z takich zagadnień, jak: efektywna komunikacja wewnętrzna i interpersonalna, zarządzanie procesami i zarządzanie czasem. Szkolenie już się kończy i odczuwamy jego pozytywne efekty, ponieważ poprawiła się komunikacja między pracownikami i otoczeniem firmy. Całkowita wartość projektu wyniosła ponad 400 tys. zł. Z funduszy unijnych uzyskaliśmy dofinansowanie w wysokości prawie 242 tys. zł. Resztę stanowił nasz wkład własny. Przedsiębiorstwa, takie jak nasze, może zniechęcać konieczność zaangażowania środków własnych, szczególnie w obecnych, trudnych czasach. Jeżeli jednak ktoś tak jak my podejmuje decyzję o konieczności przeprowadzenia szkoleń dla grupy ważnych pracowników i podniesienia kultury organizacji firmy, to środki unijne są wręcz zbawienne.
Do dyspozycji firm na szkolenia w latach 2007-2013 jest prawie 1,3 mld euro. / ST