Wskaźnik bezrobocia wzrósł w lutym do 10,9 proc. - podał wczoraj resort pracy. Osoby tracące pracę mogą od decyzji pracodawcy odwołać się do sądu. Bezrobotni mają prawo do zasiłku i szkoleń, mogą też założyć własną firmę.
W lutym przybyło ponad 84 tys. osób bezrobotnych. Obecnie w urzędach pracy jest zarejestrowanych 1,72 mln osób. Osoby tracące pracę mają wiele praw. Najpierw ich pracodawca musi w uzasadniony i poprawny sposób wypowiedzieć im umowę o pracę. Jeśli tego nie zrobi, mogą zaskarżyć taką decyzję do sądu. Firma powinna też w odpowiedni sposób rozliczyć się ze zwalnianym pracownikiem. Ten może zarejestrować się w urzędzie pracy jako bezrobotny i będzie mu zazwyczaj przysługiwał zasiłek dla bezrobotnych. Może też po spełnieniu określonych warunków przejść na emeryturę lub skorzystać z renty.

Wypowiedzenie umowy tylko na piśmie

Zwykłym sposobem zwolnienia pracownika jest wypowiedzenie mu umowy o pracę, tj. złożenie oświadczenia przez pracodawcę o rozwiązaniu umowy z zachowaniem odpowiedniego okresu wypowiedzenia. Takie oświadczenie, jak też o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia, powinno zostać złożone na piśmie i podpisane przez pracodawcę. Jeżeli zwalniany pracownik jest zatrudniony na podstawie umowy zawartej na czas nieokreślony, pracodawca powinien wskazać przyczynę uzasadniającą wypowiedzenie.
- Wypowiedzenie musi zostać złożone drugiej stronie, aby mogła ona zapoznać się z jego treścią - mówi Katarzyna Grzybowska-Dworzecka, prawnik z Kancelarii Michałowski Stefański Adwokaci.
W oświadczeniu pracodawcy powinno być zawarte pouczenie o przysługującym pracownikowi prawie odwołania do sądu pracy.
Terminy wypowiedzenia wyrażone w miesiącach kończą się w ostatnim dniu miesiąca, a wyrażone w tygodniach, w sobotę. W przypadku gdy okres wypowiedzenia trwa miesiąc, a pracodawca złoży pracownikowi wypowiedzenie 1 marca, umowa rozwiąże się dopiero 31 kwietnia.
Okres wypowiedzenia umowy może też być krótszy,+ niż wynika to z kodeksu pracy (patrz infografika). Już po złożeniu wypowiedzenia pracodawca i pracownik mogą zawrzeć porozumienie i ustalić wcześniejszy termin rozwiązania umowy. Jeżeli jednak pracodawca jednostronnie zastosował krótszy okres wypowiedzenia (a nie jest to uzasadnione przyczyną niedotyczącą pracowników), to umowa rozwiązuje się i tak z upływem okresu, jaki wynika z przepisów k.p., a pracownikowi przysługuje wynagrodzenia aż do momentu jej rozwiązania.
- W okresie wypowiedzenia pracodawca może udzielić pracownikowi urlopu wypoczynkowego w wymiarze proporcjonalnym do okresu przepracowanego u niego w roku ustania stosunku pracy - mówi Rafał Kotys, prawnik z firmy Tomaszewski i Kotys-Doradztwo Prawne.
Pracownik musi wykorzystać go we wskazanym przez firmę terminie. Ponadto pracodawca może w okresie wypowiedzenia zwolnić pracownika z obowiązku świadczenia pracy, ale z zachowaniem prawa do wynagrodzenia.

Dyscyplinarka musi być uzasadniona

W dobie kryzysu zagrożone upadłością firmy, chcąc jak najszybciej rozstać się z pracownikami, mogą częściej zwalniać ich bez wypowiedzenia, czyli w trybie dyscyplinarnym.
- Przyczyny rozwiązania umowy muszą być konkretne i należycie udokumentowane. Niewystarczające może się okazać uzasadnienie rozwiązania umowy wyłącznie z powodu np. niewłaściwego zachowania pracownika - mówi Magdalena Cieślińska-Dopierała z Kancelarii Adwokatów i Radców Prawnych P. J. Sowisło & Topolewski.
Pracownicy powinni więc starać się nie dostarczać powodów takiego zwolnienia. Muszą więc m.in. starannie przestrzegać zasad powiadamiania pracodawców o nieobecności w pracy (np. zawsze składać wnioski urlopowe na piśmie), szczegółowo przestrzegać obowiązującego ich czasu pracy, właściwie korzystać z materiałów i urządzeń służbowych, nie odmawiać wykonania zgodnych z prawem poleceń, zgodnie z prawem korzystać ze zwolnień lekarskich, nie naruszać zasad bhp, informować pracodawcę o zdarzeniach, które mogą powodować szkodę pracodawcy.



Dla zwalnianych odprawy i ekwiwalent

W okresie wypowiedzenia pracownikom przysługuje wynagrodzenie. Jeżeli w tym czasie nie wykorzystają urlopu, należy im się również ekwiwalent pieniężny. Pracodawca, który zatrudnia co najmniej 20 pracowników, musi też wypłacić odprawy (patrz infografika) pracownikom zwalnianym grupowo lub indywidualnie.
- W drugim przypadku odprawa przysługuje, jeśli wyłącznym powodem zwolnienia jest przyczyna niedotycząca pracownika, czyli np. problemy finansowe pracodawcy - mówi Katarzyna Grzybowska-Dworzecka.
Podwładny nie uzyska więc odprawy, jeśli przyczyną rozwiązania umowy były też okoliczności go obciążające, np. mała wydajność pracy.

Można się odwołać do sądu

W razie redukcji zatrudnienia pracownicy nie są bezbronni.
- Mogą w ciągu siedmiu dni od dnia doręczenia im wypowiedzenia umowy o pracę odwołać się do sądu pracy - mówi Grzegorz Nowaczek, prawnik z kancelarii WKB Wierciński, Kwieciński, Baehr.
Tłumaczy, że odwołanie składane jest w formie pozwu. Powinno zawierać oznaczenie sądu, do którego jest skierowane, imię i nazwisko lub nazwę stron oraz adresy ich zamieszkania lub siedziby. W przypadku odwołań od wypowiedzenia umowy o pracę na czas nieokreślony podwładny może żądać odszkodowania albo uznania wypowiedzenia za bezskuteczne lub przywrócenia do pracy, jeśli stosunek pracy uległ już rozwiązaniu. Wysokość odszkodowania jest równa wynagrodzeniu za okres od 2 tygodni do 3 miesięcy. Nie może być jednak niższe od wynagrodzenia za okres wypowiedzenia. Pracownikowi przywróconemu do pracy przysługuje wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy, nie więcej jednak niż za dwa miesiące, a gdy okres wypowiedzenia wynosił trzy miesiące - nie więcej niż za miesiąc.
Roszczenie o odszkodowanie lub przywrócenie do pracy przysługuje wszystkim pracownikom (bez względu na rodzaj umowy o pracę), jeśli pracodawca rozwiązał z nimi stosunek pracy w trybie dyscyplinarnym. W tym przypadku odszkodowanie jest równe wynagrodzeniu za okres wypowiedzenia lub za czas, do którego miała trwać umowa terminowa (nie więcej jednak niż za trzy miesiące). Jeśli pracownik zostanie przywrócony do pracy, przysługuje mu wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy, nie więcej jednak niż za trzy miesiące i nie mniej niż za miesiąc.

Bezrobotny ma prawo do zasiłku

Osoba, która straciła pracę, może zarejestrować się urzędzie pracy jako bezrobotna. Po siedmiu dniach od uzyskania statusu bezrobotnego (patrz infografika) ma prawo do zasiłku dla bezrobotnych. Pod warunkiem że to firma wypowiedziała mu umowę albo rozwiązanie stosunku pracy nastąpiło wskutek porozumienia stron z powodu upadłości, likwidacji pracodawcy lub zmniejszenia zatrudnienia z przyczyn dotyczących zakładu pracy. Jeśli to pracownik wypowiedział umowę albo rozwiązał stosunek pracy za porozumieniem stron (ale nie z powodów o których wyżej) w ciągu pół roku przed zarejestrowaniem się, otrzyma zasiłek po trzech miesiącach od zarejestrowania. A dopiero po pół roku, jeśli został zwolniony dyscyplinarnie.
Zasiłek wynosi 551,80 zł. Bezrobotny może go pobierać przez 6 lub 12 miesięcy. Przez krótszy okres, jeśli mieszka w powiecie o niskim bezrobociu, a dłuższy, gdy mieszka w powiecie o wysokim bezrobociu, ukończył 50 lat lub utrzymuje dziecko, które nie ukończyło 15 lat.
Status bezrobotnego można łatwo utracić. Stanie się tak, jeśli bezrobotny nie zgłosi się w terminie (bez uzasadnionej przyczyny) na wezwanie urzędu pracy w celu przyjęcia propozycji odpowiedniej pracy lub innej formy proponowanej pomocy (np. szkolenia lub stażu). Pozbawienie statusu bezrobotnego nastąpi od dnia odmowy na 120 dni w przypadku pierwszej odmowy, na 180 dni w przypadku drugiej, a na 270 dni - trzeciej i każdej kolejnej.



Szkolenie za środki z Funduszu Pracy

Korzyścią dla bezrobotnego jest możliwość przekwalifikowania. Może brać udział w szkoleniach. W tym czasie otrzymuje miesięcznie 662 zł stypendium szkoleniowego, pod warunkiem że liczba godzin szkolenia wynosi nie mniej niż 150 godzin miesięcznie.
Bezrobotny może ubiegać się o ok. 9 tys. zł na studia podyplomowe (dofinansowanie nie może jednak przekraczać 300 proc. przeciętnego wynagrodzenia). Może zostać skierowany przez urząd pracy do przygotowania zawodowego dorosłych w miejscu pracy. Za każdy miesiąc takiej praktycznej nauki otrzyma 662 zł stypendium szkoleniowego.
Osoba bezrobotna może także odbywać staż u pracodawcy (do pół roku). Młode osoby, które nie ukończyły 25 lat, mogą być na stażu nawet do roku. W trakcie stażu bezrobotny otrzyma 662 zł stypendium szkoleniowego. W czasie szkolenia, przygotowania zawodowego czy stażu bezrobotny nie będzie otrzymywał zasiłku dla bezrobotnych.
Bezrobotny może ubiegać się maksymalnie o 18,6 tys. zł dotacji na działalność gospodarczą. Pod warunkiem że w ciągu 12 miesięcy przed złożeniem wniosku nie odmówił bez uzasadnionej przyczyny przyjęcia propozycji zatrudnienia lub aktywizacji, np. szkolenia. A także nie prowadził (nie miał zarejestrowanej) działalności gospodarczej przez ostatni rok i w ciągu pięciu lat nie otrzymał dotacji z Funduszu Pracy lub innych funduszy publicznych na podjęcie działalności.
Każda osoba fizyczna, która przez ostatni rok nie miała zarejestrowanej działalności gospodarczej, może się ubiegać o dotację unijną na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej. Zainteresowani nie muszą posiadać statusu bezrobotnego. Maksymalnie można otrzymać 40 tys. zł dotacji.

Emerytura nie tylko dla najstarszych

Osoby, które tracą pracę, mogą rozważyć skorzystanie z emerytury. Prawo od niej zależy głównie od wieku i stażu ubezpieczonego. Generalnie należy się 60-letniej kobiecie i 65-letniemu mężczyźnie. Ta zasada jest obowiązująca poza wyjątkami (dotyczą one np. górników, żołnierzy funkcjonariuszy czy rolników) dla osób urodzonych po 1968 roku. Dla osób urodzonych wcześniej istnieje wiele wyjątków.
Na przykład mężczyźni urodzeni przed 1949 rokiem mogą skorzystać z emerytury, gdy skończą 60 lat. Pod warunkiem że legitymują się 35 latami stażu. Mogą to osiągnąć w dowolnym momencie, czyli nawet w tym czy następnych latach. Nieco inaczej jest z kobietami. Mogą przejść na emeryturę, mając 55 lat, ale do końca ubiegłego roku muszą skończyć ten wiek i mieć co najmniej 30-letni staż. Wcześniejsza emerytura zostanie też przyznana osobom, które na 1 stycznia 1999 r. najczęściej posiadają 15 lat pracy w szczególnych warunkach i mają odpowiedni staż ubezpieczeniowy (20 lat dla kobiet i 25 dla mężczyzn).
Wiele innych wcześniejszych emerytur może być też przyznanych osobom pracującym w tzw. szkodliwych warunkach. Jednak warunki wymagane do ich przyznania dotyczące stażu pracy i wieku muszą być spełnione do końca 2008 roku. Na przykład mężczyzna, który pracował jako kierowca samochodu ciężarowego, może przejść na emeryturę, mając 60 lat, jeśli do końca ubiegłego osiągnął ten wiek i ma co najmniej 25-letni staż, w tym 15 lat pracy w szczególnych warunkach. Nawet od tej reguły, dotyczącej 2008 roku, istnieje wyjątek. Część osób pracujących w szkodliwych warunkach może w obniżonym wieku (nawet do 50 lat dla kobiet i 55 dla mężczyzn) skorzystać z emerytur pomostowych.

Renta maksymalnie na 5 lat

Osoby tracące prace i chore mogą ubiegać się w ZUS o rentę z tytułu niezdolności do pracy. Aby z niej skorzystać,s trzeba:
● być niezdolnym do pracy - ocenia to lekarz orzecznik lub (w II instancji) komisje lekarskie ZUS,
● mieć wymagany okres składkowy i nieskładkowy - zależy od wieku ubiegającego się o rentę i wynosi: 1 rok - jeżeli niezdolność do pracy powstała przed 20. rokiem życia, 2 lata w wieku 21-22 lata, 3 lata w wieku 23-25 lat, 4 lata w wieku 26-30 lat oraz 5 lat dla osób w wieku powyżej 30 lat. Ten 5-letni okres musi przypadać w ciągu ostatnich 10 lat przed zgłoszeniem wniosku o rentę lub przed dniem powstania niezdolności do pracy,
● być ubezpieczonym - niezdolność do pracy musi powstać w tzw. okresach składkowych (np. zatrudnienie czy ubezpieczenia) i nieskładkowych (np. w czasie pobierania zasiłku chorobowego) albo
● aby niezdolność do pracy powstała nie później niż po 18 miesiącach (poza wyjątkami) od ustania okresów ubezpieczenia.
Renty są przyznawane (poza wyjątkami) maksymalnie na pięć lat.
Uprawnienia zwalnianego pracownika / DGP
Wskaźnik bezrobocia wzrósł w lutym do 10,9 proc. - podał wczoraj resort pracy. Osoby tracące pracę mogą od decyzji pracodawcy odwołać się do sądu. Bezrobotni mają prawo do zasiłku i szkoleń, mogą też założyć własną firmę. / Inne