Nowo przyjęci specjaliści pomogą kontrolerom Państwowej Inspekcji Pracy w radzeniu sobie z trudnymi sytuacjami, szczególnie powiązanymi z kontrolami i postępowaniem powypadkowym w firmach.
O d początku tego tygodnia w Głównym Inspektoracie Pracy zostało zatrudnionych dwoje psychologów. Zostali oni wybrani spośród 80 zgłoszeń, które napłynęły do Inspektoratu drogą mailową oraz pocztą. Pomysł zatrudnienia specjalistów wyszedł od głównego inspektora pracy Tadeusza J. Zająca.
- Celem zatrudnienia psychologów jest ograniczanie i eliminowanie stresu związanego z prowadzeniem czynności kontrolnych przez naszych inspektorów, w tym zwłaszcza postępowania powypadkowego - informuje rzecznik PIP Danuta Rutkowska.
Przypomina, że inspektorzy pracy mają na co dzień do czynienia z ofiarami wypadków przy pracy, ich środowiskiem pracy, rodzinami - a to wiąże się z ogromnym stresem i stwarza konieczność radzenia sobie z nim.
- Kontakt z kontrolowanym pracodawcą też bywa stresujący - corocznie znacząca część zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, kierowanych przez PIP do prokuratury dotyczy utrudniania inspektorom pracy prowadzenia czynności kontrolnych - podaje przykład Danuta Rutkowska.
Zdaniem Roberta Kowalczuka, psychoterapeuty z Kowalczuk & Zespół Pracowni Psychoterapii i Psychoanalizy z Częstochowy argumentacja PIP jest trafna.
- Zarówno osoba poddawana kontroli, jak i kontrolująca znajduje się w dużym stresie. Inspektorzy pracy są więc grupą ryzyka, ale nie takiego, jak np. funkcjonariusze oddziałów prewencji czy ratownicy medyczni - zaznacza Robert Kowalczuk.
Jego zdaniem Państwowa Inspekcja Pracy powinna pomyśleć o testach psychologicznych dla kandydatów do tej pracy, przed ich zatrudnieniem.
- To znacząco zmniejszyłoby liczbę osób nieodpornych na stres i ograniczyło konieczność interwencji psychologicznych - tłumaczy psychoterapeuta.
Danuta Rutkowska przyznaje, że taka praktyka była stosowana już wcześniej, w latach 1999-2002, kiedy głównym inspektorem pracy był obecny szef inspekcji Tadeusz J. Zając. Wówczas został opracowany nawet model psychologiczny inspektora pracy. Obecna decyzja o zatrudnieniu psychologów jest więc powrotem do poprzedniej koncepcji.
- Dziś kandydaci do pracy w PIP nie są poddawani żadnym badaniom psychologicznym i to się zmieni. Nowo przyjęci psychologowie będą w przyszłości uczestniczyć (osobiście lub poprzez opracowanie odpowiednich testów psychologicznych) przy naborze kandydatów na inspektorów pracy - zapowiada rzecznik Danuta Rutkowska.
Tymczasem psychologowie będą odwiedzać inspektorów w całej Polsce i nieść im stałą pomoc psychologiczną w sytuacjach trudnych. Będą też prowadzić szkolenia i warsztaty psychologiczne dla inspektorów pracy - ich szczegółowy program zostanie wkrótce opracowany.
1500 inspektorów pracy jest zatrudnionych w Polsce