Pracodawcy i związki zawodowe mają wskazać rozwiązania zawarte w projekcie przygotowanym przez komisję kodyfikacyjną, które ich zdaniem można wprowadzić w życie. Będzie to podstawa do znowelizowania obecnych przepisów
W ciągu miesiąca organizacje pracodawców i związki zawodowe reprezentowane w Radzie Dialogu Społecznego mają przedstawić rozwiązania zawarte w projekcie nowego kodeksu pracy (dalej: k.p.), których wprowadzenie mogłyby poprzeć. Tak zdecydowały na wczorajszym posiedzeniu zespołu RDS ds. prawa pracy. Rząd zadeklarował współpracę.
– Partnerzy społeczni najlepiej wiedzą, jakie elementy projektu są skłonni zaakceptować. W ten sposób dałoby się ustalić zakres możliwych zmian w kodeksie pracy – wskazywał prof. Marcin Zieleniecki, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej.

Jest konsensus

Resort pracy zadeklarował już, że nie będzie prowadził prac nad uchwaleniem całości projektów nowego k.p. (głównie z uwagi na ogólne, negatywne stanowiska partnerów społecznych). Nie wyklucza to jednak wykorzystania poszczególnych rozwiązań opracowanych przez komisję kodyfikacyjną (poprzez nowelizację obecnego k.p.). Z opinii przedstawianych przez poszczególne organizacje wynika, że nikt nie sprzeciwia się np. uproszczeniu stosowania telepracy oraz uregulowaniu okazjonalnej pracy z domu (home office).
– W praktyce projekt nowego k.p. sankcjonuje w tym zakresie rozwiązania, które już funkcjonują na rynku. Ten ostatni wymusza też unormowanie statusu pracowników domowych – wskazywał prof. Jacek Męcina, przewodniczący zespołu RDS ds. prawa pracy, ekspert Konfederacji Lewiatan.
Partnerzy społeczni nie powinni mieć też problemu z zaakceptowaniem np. nowego modelu rozwiązywania sporów zbiorowych (zakłada on m.in. prowadzenie arbitrażu oraz możliwość uprzedniej kontroli legalności strajku) oraz działalności komisji pojednawczych i prowadzenia mediacji w stosunkach pracy (ich upowszechnienie).
– Zgodność opinii partnerów co do tych elementów zawartych w projekcie nowego k.p. może ułatwić dyskusję także w zakresie innych zmian – podkreślał wiceminister Zieleniecki.
Rozmowy nie zawsze będą łatwe. Dla przykładu związkowcy zwrócili uwagę, że dla nich istotne znaczenie miałyby zmiany w zakresie ograniczenia outsourcingu pracowniczego, w tym uszczelnienie tzw. przejścia zakładu pracy (art. 231 k.p.) oraz wprowadzenie domniemania stosunku pracy (praca świadczona w warunkach określonych w k.p. byłaby zatrudnieniem na umowie o pracę – bez względu na nazwę kontraktu; to pracodawca, który uważałby, że zatrudnia np. na zleceniu, a nie umowie o pracę, musiałby to udowodnić przed sądem).
– Tego typu rozwiązania zawarte w projekcie nowego k.p. są zbieżne z postulatami związkowymi. Wspieramy też propozycję obligatoryjnego prowadzenia rokowań zbiorowych – podkreślał Andrzej Kuchta, członek Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.
Związkowcy pozytywnie ocenili też m.in. promowanie praktyki układowej w zakładach pracy, ograniczenie (likwidację) umów cywilnoprawnych na rynku pracy, wydłużenie wymiaru urlopu wypoczynkowego do 26 dni dla wszystkich pracowników (niezależnie od stażu pracy) oraz ograniczenie wysokości uznaniowych składników pensji.
Dziennik Gazeta Prawna

W obie strony

Z kolei pracodawcy podkreślili konieczność przeanalizowania dorobku komisji m.in. w kwestii czasu pracy (np. oddawanie dnia wolnego z tytułu pięciodniowego tygodnia pracy), ochrony przedemerytalnej (tak aby nie przyczyniała się do rezygnacji z zatrudniania osób starszych) oraz uatrakcyjnienia angażu na podstawie umów o pracę (czyli zachęt i ułatwień w korzystaniu z takich kontraktów).
– Trzeba zwrócić uwagę, że komisja kodyfikacyjna zajęła się zagadnieniami, którymi wielokrotnie omawialiśmy na forum zespołu ds. prawa pracy. Można wykorzystać potencjał tego dorobku – podkreślał prof. Jacek Męcina.
Zawarcie konsensusu we wszystkich omawianych sprawach nie będzie proste. Dla przykładu związki zawodowe są także zainteresowane m.in. przepisami projektu nowego k.p. dotyczącymi czasu pracy, ale w innym zakresie od tego, który wskazali pracodawcy. Tym ostatnim bardziej zależy na uelastycznieniu sztywnych norm kodeksowych, a związkom – np. na podwyższeniu dodatku za pracę w porze nocnej. Nie oznacza to jednak, że porozumienie co do ewentualnych zmian w k.p. jest niemożliwe.
– Warto zacząć je budować od rozwiązań, które wzbudzają najmniej kontrowersji i ewentualnie rozszerzać jego zakres. Propozycje zawarte w projekcie nowego k.p. mogą być podstawą do dyskusji. Partnerzy społeczni mogą zaproponować inne rozwiązania niż te przedstawione przez komisję – podsumował prof. Zieleniecki.