Czy ZUS może obciążyć spadkobiercę długami płatnika, który nie pozostawił majątku Jak obliczać termin przedawnienia dla zaległości składkowych zmarłego przedsiębiorcy Dlaczego świadczenia wypadkowe dobrowolnie wypłacane przez pracodawcę nie są oskładkowane Jak długo można pobierać zasiłek opiekuńczy na niepełnosprawne dziecko Dlaczego nienależnie pobrane świadczenia chorobowe wpłyną na wysokość renty.
Zmarł mój ojciec. Jestem jego jedynym spadkobiercą. ZUS obciążył mnie jego długami składkowymi. Ja spadek nabyłem z dobrodziejstwem inwentarza, ale według inwentarza spadek nie ma żadnej wartości. Czy decyzja ZUS jest słuszna?
Zgodnie z art. 97 par. 1 ordynacji podatkowej, który na mocy odesłania stosuje się także do spadkobierców płatnika, przejmują oni przewidziane prawa i obowiązki spadkodawcy. Do ich odpowiedzialności za zobowiązania składkowe stosuje się przepisy kodeksu cywilnego (dalej: k.c.) o przyjęciu i odrzuceniu spadku oraz o odpowiedzialności za długi spadkowe. Decyzja ZUS musi uwzględniać sposób nabycia spadku przez spadkobiercę. Jak wynika z art. 1031 par. 2 k.c., w razie przyjęcia spadku z dobrodziejstwem inwentarza spadkobierca ponosi odpowiedzialność za długi spadkowe tylko do wartości ustalonego w wykazie inwentarza albo spisie inwentarza stanu czynnego spadku. Ograniczenie to nie ma zastosowania, jeżeli spadkobierca podstępnie pominął w wykazie inwentarza lub podstępnie nie podał do spisu inwentarza przedmiotów należących do spadku lub przedmiotów zapisów windykacyjnych albo uwzględnił lub podał do spisu nieistniejące długi.
Sąd Okręgowy w Szczecinie w wyroku z 1 grudnia 2016 r., sygn. akt VI U 685/16, wydał wyrok w zbliżonym do opisywanej sytuacji stanie faktycznym. Jak podkreślił, spadkobierca nie może ponieść odpowiedzialności za długi spadkowe członka rodziny, bo nie odziedziczył żadnego majątku, z którego ZUS mógłby się zaspokoić. Zaznaczył, że skoro stan czynny spadku wynosił zero złotych, to nie może istnieć zobowiązanie do zapłaty jakichkolwiek kwot. Stwierdził wprost, że w decyzji takiej należałoby zaznaczyć, że odpowiedzialność ograniczona jest do kwoty odpowiadającej wartości stanu czynnego spadku, a skoro w tym przypadku wynosi ona zero złotych, to odbiera tej decyzji jakikolwiek sens, czyniąc ją bezprzedmiotową. W konsekwencji sąd uznał, że ZUS nie mógł wydać decyzji przenoszącej odpowiedzialność za długi zmarłego na spadkobiercę.
Podobnie będzie w opisywanym przypadku. Spadkobierca powinien złożyć odwołanie do sądu, używając tej argumentacji.
Podstawa prawna
Art. 97 par. 1, art. 98 par. 1 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 800 ze zm.).
Art. 1031 par. 2 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1025).
Mój ojciec prowadził działalność gospodarczą. Zmarł w maju 2013 r., pozostawiając zaległości składkowe. ZUS wydał ostatnio decyzję o mojej odpowiedzialności za jego długi z lat 2010‒2012. Moim zdaniem są one przedawnione, bo minęło już pięć lat od upływu terminu ich zapłaty. ZUS twierdzi, że kilkukrotnie doszło do zawieszenia przedawnienia przez m.in. prowadzenie egzekucji i oczekiwanie na sporządzenie aktu poświadczenia dziedziczenia. Czy decyzja ZUS jest słuszna?
Z art. 24 ust. 5d ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (dalej: ustawa systemowa) wynika, że przedawnienie należności z tytułu składek wynikających z decyzji o odpowiedzialności osoby trzeciej lub następcy prawnego następuje po upływie pięciu lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym decyzja została wydana. Ten przepis powinien mieć zastosowanie do opisywanej sytuacji, co nie oznacza, że doszło do przedawnienia zadłużenia składkowego. Do odpowiedzialności za długi składkowe zastosowanie także będą miały przepisy ordynacji podatkowej. Z art. 118 tej ustawy wynika, że nie można wydać decyzji o odpowiedzialności podatkowej osoby trzeciej, jeżeli od końca roku kalendarzowego, w którym powstała zaległość podatkowa, upłynęło pięć lat. Ten przepis nie będzie miał jednak zastosowania.
W podobnym stanie faktycznym orzekał Sąd Okręgowy w Legnicy, wydając wyrok z 17 kwietnia 2018 r., sygn. akt V U 94/18. Podkreślił, że w przypadku zadłużenia z tytułu nieopłaconych składek na ubezpieczenia społeczne obciążającego spadkobierców ZUS może wydać decyzję o ich odpowiedzialności aż do upływu terminu przedawnienia tego zobowiązania. Termin ten zaś określa art. 24 ust. 4 (z zastrzeżeniem ust. 5 i 6) ustawy systemowej. W oparciu o te założenia sąd przyjął, że nie mogło dojść do przedawnienia składek, bo doszło do zawieszenie biegu terminu tego przedawnienia. Spowodowało to m.in. skierowanie sprawy do egzekucji. Dodatkowo bieg okresu przedawnienia uległ zawieszeniu w dniu śmierci dłużnika aż do dnia rejestracji aktu dziedziczenia.
Podsumowując, należy stwierdzić, że decyzja ZUS o odpowiedzialności spadkobiercy za składki wydaje się zasadna. Spadkobierca nie ma statusu osoby trzeciej, do których stosuje art. 118 ordynacji podatkowej. Stosuje się do niego regulacje dotyczące odpowiedzialności spadkobierców, w tym pięcioletni okres przedawnienia, który jednak ulega wydłużeniu na skutek różnych okoliczności, takich jak wszczęcie egzekucji i śmierć dłużnika.
Podstawa prawna
Art. 24 ust. 4, 5b i 5d ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1778 ze zm.).
Nasza firma zajmuje się robotami budowlanymi, często zdarzają się więc wypadki przy pracy. Świadczenia z ZUS jednak nie rekompensują szkód pracowników, dlatego zamierzamy dodatkowo wprowadzić zapomogi dla poszkodowanych. Czy tego typu świadczenia będą wolne od składek i podatków?
Zgodnie z ogólną zasadą podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe ubezpieczonych pracowników stanowi przychód w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych osiągany przez pracowników u pracodawcy z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku pracy. W opisywanej sytuacji zamiarem przedsiębiorcy jest wypłata świadczeń z własnych środków z tytułu wypadku przy pracy niezależnie od świadczeń uzyskiwanych przez pracownika od ZUS. Problematyka ta była przedmiotem analizy ZUS w piśmie z 31 maja 2017 r., znak WPI/200000/43/545/2017. Zakład stwierdził, że przyznawane i wypłacane pracownikom dodatkowe jednorazowe odszkodowania w związku z wypadkiem przy pracy lub chorobą zawodową nie stanowią przychodu ze stosunku pracy. Nie stanowią więc podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenie zdrowotne.
Pozostaje odpowiedzieć na pytanie, czy takie świadczenia są zwolnione z podatku dochodowego. Aby to zrobić, można odwołać się do wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 26 maja 2017 r., sygn. akt II FSK 1198/15. NSA wskazał, że zgodnie z przepisami o podatku dochodowym od osób fizycznych wolne od tego obciążenia są otrzymane odszkodowania lub zadośćuczynienia, jeżeli ich wysokość lub zasady ustalania wynikają wprost z przepisów, oraz te odszkodowania lub zadośćuczynienia, których wysokość lub zasady ustalania wynikają wprost z postanowień układów zbiorowych pracy lub innych opartych na ustawie porozumień zbiorowych, regulaminów lub statutów. Jak widać, świadczenia wypadkowe wypłacane dobrowolnie przez przedsiębiorcę mogą być zwolnione także z podatku dochodowego.
Podstawa prawna
Art. 4 pkt 9, art. 18 ust. 1 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1778 ze zm.).
Moje 15-letnie dziecko ma orzeczony znaczny stopień niepełnosprawności. Zajmuje się nim żona, ale ma mieć zabieg w szpitalu i spędzi tam kilka dni, a potem nie będzie w stanie sprawować pełnej opieki. Słyszałem, że będę mógł dłużej pobierać zasiłek opiekuńczy w takim przypadku. Czy rzeczywiście tak jest?
Tak, od 6 czerwca 2018 r. w takich przypadkach ubezpieczony będzie mógł pobierać zasiłek opiekuńczy przez 30, a nie tak jak dotychczas przez 14 dni w roku kalendarzowym. Zmiana ta została dokonana w ramach szerokiej nowelizacji przepisów dotyczących osób niepełnosprawnych i ich opiekunów mającej na celu poprawę ich sytuacji.
Przed zmianami obowiązywały jedynie dwa limity czasowe pobierania tego zasiłku:
  • 60 dni, jeśli dziecko (dzieci), nad którym sprawowana jest opieka, nie ukończyło 14. roku życia;
  • 14 dni – w przypadku opieki nad starszym dzieckiem lub innym członkiem rodziny (małżonkiem, rodzicem, rodzicem dziecka, ojczymem, macochą, teściami, dziadkami, wnukami, rodzeństwem).
Jeśli ubezpieczony opiekował się nie tylko dzieckiem młodszym niż 14 lat, lecz także innym członkiem rodziny, zastosowanie miał wyższy limit. Jak widać, dziecko starsze niż 14 lat było traktowane pod tym względem jak dorosły członek rodziny. Po nowelizacji ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (dalej: ustawa zasiłkowa) status starszych, niepełnosprawnych dzieci będzie nieco inny. Dla ich opiekunów wprowadzono bowiem limit wynoszący 30 dni. Przez tyle dni będzie mógł pobierać zasiłek ubezpieczony, który opiekował się chorym dzieckiem legitymującym się orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności albo orzeczeniem o niepełnosprawności łącznie ze wskazaniami: konieczności stałej lub długotrwałej opieki lub pomocy innej osoby w związku ze znacznie ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji oraz konieczności stałego współudziału na co dzień opiekuna dziecka w procesie jego leczenia, rehabilitacji i edukacji do ukończenia przez nie 18 lat (art. 31 ust. 1 pkt 2a ustawy zasiłkowej). Taki limit zasiłku będzie też miał ubezpieczony, który opiekował się dzieckiem z wyżej opisywanymi orzeczeniami, nawet jeśli nie jest chore (art. 31 ust. 1 pkt 2b ustawy zasiłkowej), ale na co dzień zajmujący się nim opiekun (małżonek lub rodzic dziecka):
  • nie może sprawować tej opieki z powodu choroby lub porodu,
  • przebywa w szpitalu albo innym zakładzie leczniczym.
Nowy limit będzie więc dotyczył niepełnosprawnych dzieci między 14. a 18. rokiem życia. Jeśli są młodsze, to w grę wchodzi wyższy limit zgodnie z ogólną zasadą, a więc 60 dni. Jeśli są już pełnoletnie, nowe przepisy nic nie zmienią w sytuacji ich rodziców, obowiązuję bowiem nadal stary limit – 14 dni w roku kalendarzowym. W przypadku jednak gdy ubezpieczony pobiera w roku kalendarzowym zasiłek nie tylko za opiekę nad niepełnosprawnym starszym dzieckiem, lecz także nad innym członkiem rodziny, zastosowanie będzie miał limit 30 dni. ©℗
Podstawa prawna
Art. 32 i 33 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1368 ze zm.).
Otrzymałem decyzję o przyznaniu renty. ZUS nie doliczył mi jednak jako okresów nieskładkowych okresów pobierania zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego z ostatnich lat, ponieważ wcześniej wydał decyzję o konieczności ich zwrotu. Moim zdaniem to nie ma znaczenia i ZUS powinien mi te miesiące doliczyć. Czy decyzja ZUS jest słuszna?
Nie, ZUS powinien te okresy doliczyć do stażu ubezpieczeniowego zgodnie z art. 7 pkt 1 lit. b i c ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Jak zauważył bowiem Sąd Apelacyjny w Rzeszowie w wyroku z 15 lutego 2017 r., sygn. akt III AUa 688/16, przepis ten jest jasny i wyraźny. W odniesieniu do świadczeń chorobowych ustawa wymaga jedynie, aby wnioskodawca je pobrał. Wykładnia językowa art. 7 pkt 1 lit. b i c ustawy nie pozostawia wątpliwości, że jedyną przesłanką uznawania za okresy nieskładkowe okresów zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego jest rzeczywiste pobieranie tych świadczeń. To pozwala na uwzględnienie tych okresów jako nieskładkowych w wysokości renty. Bez znaczenia pozostaje uznanie później przez ZUS tych świadczeń za nienależne oraz zobowiązanie do ich zwrotu.
Podstawa prawna
Art. 7 pkt 1 lit. b i c ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1383 ze zm.).