Osoby, które nie będą chciały wstępować do wojska, będą przenoszone do rezerwy. Muszą jednak obowiązkowo stawić się przed kwalifikacją wojskową.

Od kilku dni nie ma już przymusu służenia w armii. W koszarach pozostało zaledwie 30 tys. osób odbywających zasadniczą służbę wojskową. Wszyscy, którzy mieli ostatecznie określoną kategorie wojskową z urzędu zostali przeniesieni do rezerwy.

Tak więc, studenci nie muszą się już obwiać, że nie dostarczyli na czas do wojskowej komendy uzupełnień (WKU) zaświadczenia z uczelni o kontynuowania nauki. Poborowy opiekujący się chorym członkiem rodziny nie będzie już prosił wójta o poświadczenie tego faktu przed WKU. A poborowi, których wojsko nie chciało powołać nie muszą już czekać do 18 miesięcy na wydanie decyzji o przeniesieniu do rezerwy. Także rolnicy nie będą już zmuszeni do przekazywania swoim dzieciom gospodarstw rolnych, aby uchronić je od wojska.

Zniesienie obowiązkowej służby jest też dużym udogodnieniem dla pracodawców, którzy ze względu na służbę tracili bardzo często dobrych pracowników. O odroczenie nie muszą też ubiegać się młodzi przedsiębiorcy, którzy rozpoczęli działalność gospodarczą.

Dotychczasowi poborowi, którzy mają ostatecznie określoną kategorie wojskową mogą zwrócić się do WKU z wnioskiem o wystawienie zaświadczenie o uregulowanym stosunku do służby wojskowej.

Takiego zaświadczenia nie otrzymają poborowi posiadający czasową niezdolność do służby.

Muszą najpierw stawić się przed kwalifikacją wojskową, gdzie komisja lekarska wyda im ostateczne orzeczenie o ich zdolności do służby.

Takie zaświadczenie może być wymagane na przykład przy ubieganiu się o kredyt w banku. Będą go też potrzebowały osoby, które zechcą wstąpić do Policji.

W rezerwie są też te osoby, które uchylały się od odebrania karty powołania tzw. biletu lub odebrały go ale nie zdecydowały się na przekroczenia bram jednostki. Niestety wraz z ustawowym ich przeniesieniem nie zadbano o umorzeniu postępowań karnych jakie toczą się wobec nich w prokuraturach. Wprawdzie problem ten nie dotyczy już bezpośrednio wojska, to minister obrony narodowej zabiega w resorcie sprawiedliwości o ich umorzenie. Argumentuje, że obecnie ich uchylanie się od wojska cechuje się znikomym stopniem szkodliwości społecznej.

Zwolenników rozwiązania proponowanego przez MON jest tyle samo co przeciwników. Niektórzy eksperci z zakresu prawa karnego uważają, że prokuratura powinna umarzać takie postępowania. Proponują wprowadzenie ustawy amnestyjnej lub uchylenie, w tym zakresie, przepisów karnych. Według nich, zamknęłoby to dyskusję o wątpliwościach karania za obowiązek, którego już nie ma. Pogląd ten podzielają też internauci GP, którzy komentowali opublikowany przez nas w piątek artykuł Uchylający się od wojska muszą się wciąż ukrywać.

Uważają, że ściganie takich osób jest tylko stratą czasu dla prokuratury, która powinna się zajmować poważniejszymi sprawami. Są jednak tacy, który uważają, że za każde złamanie praw należy ponieść karę. Pokrzywdzone czują się też osoby przestrzegające przepisy, które stawiły się do odbycia służby wojskowej.

Wydaje się jednak, że większy problem powstanie gdy nie zostaną wprowadzone radykalne rozwiązania – takie jak ogłoszenie amnestii. Inaczej poborowi nadal będą się ukrywać, a prokuratura będzie miała wątpliwości, czy wnioskować o karę czy umarzać postępowania.

Jeśli chodzi o młodych mężczyzn, którzy do tej pory z wojskiem nie mieli do czynienia to nie będą oni, jak ich starsi koledzy, ukrywać się przed wstąpieniem do armii. Obowiązkowy pobór zastępuje kwalifikacja wojskowa, a tzw. przedpoborowi, którzy ukończyli 18 lat, nie będą musieli osobiście zgłaszać się do rejestracji na potrzeby obowiązku obrony. Dokonają tego za nich samorządy na podstawie danych PESEL.

Każdego roku wójt, burmistrz lub prezydent miasta będzie wzywał mężczyzn, którzy w danym roku w roku kalendarzowym skończą 19 lat. Osoby, które nie będą chciały wstąpić do wojska, będą przenoszone do rezerwy. Podczas kwalifikacji na ich wniosek zostaną im wydane zaświadczenia o uregulowanym stosunku do służby wojskowej.

Do kwalifikacji mogą się też zgłaszać ochotnicy (kobiety i mężczyźni), którzy ukończyli 18 lat. W tym roku kwalifikacja wojskowa planowana jest od kwietnia do czerwca.

Podstawa prawna: art. 1 pkt 10 i art. 18 ustawy z 9 stycznia 2009 r. o zmianie ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej oraz zmianie niektórych innych ustaw (Dz.U. nr 22, poz. 120)