Zwiększyło się tempo wydawania decyzji dot. wypłat świadczenia "500 plus" dla rodzin, w których jedno z rodziców pracuje za granicą - powiedział w piątek wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Marek Zieleniecki. Od 1 stycznia zadanie od marszałków przejęli wojewodowie.

Od 1 stycznia urzędnicy wojewody weryfikują wnioski o wypłatę świadczenia "500 plus" tym rodzinom, w których jeden z rodziców pracuje za granicą. Poprzednio zadanie rządowe realizował marszałek województwa przez Regionalny Ośrodek Pomocy Społecznej.

Weryfikacja wniosków o wypłatę "500 plus" w sytuacjach, gdy jeden z rodziców pracuje zagranicą jest konieczne, by nie doszło do pobierania przez rodzinę podobnych świadczeń z dwóch systemów: polskiego i wypłacanego przez zagraniczną instytucją. Według wojewodów w momencie przejmowania zadania od marszałków województw były zaległości w wydawaniu decyzji dot. wypłat świadczenia wychowawczego "500 plus" oraz świadczenia rodzinnego.

Jak podkreślił w piątek podczas konferencji w Olsztynie wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki służby wojewody nadrabiają zaległości. "W pierwszym okresie przejęcia od marszałka zadań związanych z koordynacja zabezpieczeń społecznych musieliśmy się uporać z problemami kadrowymi i organizacyjnym. Dziś możemy powiedzieć, że zaległości nadrabiamy. Zależy nam by móc na bieżąco realizować to ważne z punktu widzenia zadanie państwa"- powiedział Chojecki.

Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Marek Zieleniecki podkreślił, że od 1 stycznia 2018 r. w skali kraju wojewodowie przejęli 220 tys. niezałatwionych spraw dotyczących świadczeń rodzinnych i wychowawczych w ramach koordynacji systemów.

"Tempo załatwianie zaległości jest stosunkowo duże. Obecnie wojewodowie w skali kraju średnio wydali 80 procent więcej decyzji aniżeli marszałkowie województw w porównywalnym okresie. Sprawność działania służb wojewodów w tym zakresie jest większa"- ocenił wicewojewoda.

Jak podały służby wojewody warmińsko-mazurskiego, w regionie spraw niezałatwionych przyjętych od marszałka było 7,5 tys.; około 20 procent z nich zostało załatwionych.

Urzędnicy podkreślają, że długotrwałe oczekiwanie na ustalenie zasadności wypłaty świadczenia wynika z tego, że instytucje zagraniczne często nie odpowiadają na pytania terminowo. W myśl przepisów, zagraniczne instytucje mają trzy miesiące na odpowiedź, a odpowiedzi przychodzą po pół roku, a nawet po roku. Procedurę często wydłużają niekompletne dokumenty złożone przez wnioskodawców. Dokumenty na każdym etapie postępowania muszą być uzupełnione.