Trzeba iść w stronę zwiększenia dostępności usług rehabilitacyjnych - mówi Robert Jagodziński wiceprezes Fundacji Aktywna Rehabilitacja, członek Krajowej Rady Konsultacyjnej ds. Osób Niepełnosprawnych, ojciec niepełnosprawnego dziecka.
To porozumienie z niepełnosprawnymi czy raczej pat?
Krajowa Rada Konsultacyjna ds. Osób Niepełnosprawnych podjęła uchwałę o podpisaniu porozumienia. W Radzie jest reprezentowane środowisko osób niepełnosprawnych, środowisko pracodawców i przedstawiciele rządu. Naszym zadaniem jest rekomendowanie różnych rozwiązań. Podpisaliśmy uchwałę, uznając, że rozwiązania dotyczące podwyższenia rent czy wdrożenia koordynowanej opieki medycznej są zasadne. Ale to nie oznacza odebrania prawa do protestu rodzinom w Sejmie, uznania, że ich postulaty są załatwione czy obniżenia rangi ich głosu. Każdy ma prawo zgłaszać swoje oczekiwania, choć liczymy, że te warunki też zostaną dobrze przyjęte przez to środowisko.
Wczoraj słychać było komentarze, że rząd zawarł porozumienie sam ze sobą.
W żadnym wypadku. Każdy, kto reprezentuje stronę społeczną w Radzie, musi mieć poparcie co najmniej pięciu organizacji pozarządowych działających na rzecz osób niepełnosprawnych.
Podwyższenie renty socjalnej to ważny postulat?
To jeden z istotnych postulatów zgłaszanych przez środowisko. Chodzi o to, by uznać, że osoby, które nie mogły nawet zacząć pracy z powodu swojej niepełnosprawności, mają takie same prawa jak te, które także nie mogą pracować, ale nabyły niepełnosprawność w trakcie kariery zawodowej. Kolejny punkt dotyczący koordynowanej opieki medycznej i rehabilitacji jest istotny, bo wyznaczono termin jej startu na 1 lipca. Z perspektywy osoby niepełnoprawnej jest bardzo duża fragmentaryzacja leczenia i rehabilitacji. Opieka zależy od tego, gdzie ta osoba mieszka, na ile jest zaradna czy zamożna. Docelowo chodzi o to, by lekarz rodzinny pełnił funkcję koordynatora, miał kontakt ze specjalistami i budżet, żeby bez względu na to, gdzie mieszka niepełnosprawny, miał on taki sam standard usług rehabilitacyjnych.
Z tekstu porozumienia wypadł fragment o funduszu solidarnościowym.
Fundusz jest dalej na agendzie. To zobowiązanie rządu. Jednak na razie to ogólny pomysł bez ustalenia zasad jego wdrożenia. Dla nas jest najważniejsze, by pieniądze z funduszu były znaczone, by służyły faktycznie niepełnosprawnym. Pytanie, jak powinny być wydawane. Pewnie najlepiej na zasadzie dotacji czy subsydiarności dla samorządu. Jest propozycja, by wydawać je tak, jak te z PFRON, czyli na bardzo konkretne cele. Tam będą duże środki. Ale na dziś jest za mało konkretów, by ten punkt trafił do porozumienia.
Jaką część oczekiwań środowiska załatwiają te zobowiązania?
Jest dużo inicjatyw, programy Dostępność plus, Za Życiem, są różne pomysły w MEN. Jednym z największych problemów jest dziś fragmentaryzacja i brak koordynacji tych programów. Rodzic z dzieckiem niepełnosprawnym czy osoba niepełnosprawna, która mieszka w swoim środowisku, czuje się zagubiona, jeśli chodzi o dostęp do informacji na temat form pomocy czy narzędzi wsparcia. Dlatego ważna jest koordynacja.
A jeden czy dwa kolejne postulaty do realizacji?
Dziś trudno mówić o konkretnych rozwiązaniach dotyczących świadczeń pielęgnacyjnych czy ich wzrostu, bo trwają prace nad nowym modelem orzecznictwa o niepełnosprawności. Ma być funkcjonalne, a nie oparte, jak dziś, na modelu medycznym. Jego elementem będzie orzekanie o niesamodzielności i związanych z nią potrzebach. Wkrótce mamy poznać pomysły zmian.
Na ile istotny jest postulat dodatku rehabilitacyjnego?
Ważne jest zrekompensowanie kosztów rehabilitacji. Trudno sobie wyobrazić, że dodatek w wysokości nawet kilkuset złotych będzie załatwiał potrzeby z nią związane. Trzytygodniowa specjalistyczna rehabilitacja osób ze znaczną niepełnosprawnością kosztuje kilka tysięcy. Trzeba iść w stronę zwiększenia dostępności usług rehabilitacyjnych i indywidualnego kierowania na zabiegi.
Robert Jagodziński wiceprezes Fundacji Aktywna Rehabilitacja, członek Krajowej Rady Konsultacyjnej ds. Osób Niepełnosprawnych, ojciec niepełnosprawnego dziecka / Dziennik Gazeta Prawna