Posłowie chcą, aby każda utrata alimentów była uwzględniana w badaniu sytuacji dochodowej rodziny ubiegającej się o 500 zł na pierwsze dziecko. Resort rodziny nie planuje jednak takiej zmiany przepisów.



Ta kwestia została podniesiona w interpelacji poselskiej (nr 19135) złożonej przez Krzysztofa Gadowskiego i Tomasza Piotra Nowaka. Co do zasady jest tak, że przy ubieganiu się o świadczenie wychowawcze na pierwsze dziecko brane są pod uwagę dochody z roku kalendarzowego poprzedzającego okres świadczeniowy, na który składany jest wniosek. Wśród nich są m.in. alimenty otrzymywane na dzieci oraz wsparcie wypłacane z Funduszu Alimentacyjnego (FA) w przypadku ich bezskutecznej egzekucji. Jednocześnie, gdy sytuacja rodziny po wspomnianym roku kalendarzowym ulega zmianie, bo przestaje ona uzyskiwać jeden z dochodów, przepisy ustawy z 11 lutego 2016 r. o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 1369 ze zm.) przewidują specjalną procedurę. W efekcie może się okazać, że osoba, która początkowo przekraczała kryterium uprawniające do 500 zł, zaczęła je spełniać. Co ważne, w art. 2 pkt 19 ustawy wymienione są okoliczności, które mogą być potraktowane jako utrata dochodu. Należy do nich m.in. utrata zasądzonych alimentów lub świadczeń wypłacanych w ich zastępstwie, ale tylko jeśli zaprzestanie ich otrzymywania jest spowodowane śmiercią zobowiązanego do tego rodzica.
Zdaniem posłów w tym przypadku występuje luka w przepisach, bo istnieją też inne powody, które mogą przyczynić się do utraty alimentów, takie jak utrata prawa do świadczeń z FA z powodu przekroczenia kryterium dochodowego. Poza tym może zdarzyć się tak, że zobowiązany do alimentacji rodzic przestaje płacić na utrzymanie dzieci. Posłowie zapytali więc Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, czy zamierza rozwiązać ten problem i zmienić przepisy w tym zakresie.
Okazuje, że resort nie planuje ich nowelizacji. W odpowiedzi na interpelację poselską wskazuje, że z zamkniętym katalogiem dochodów utraconych koresponduje odpowiedni katalog dochodów uzyskanych. Oznacza, że rozszerzenie okoliczności, które pozwalałaby traktować każdą utratę alimentów za dochód utracony, wiązałoby się z koniecznością wprowadzenia takiego samego uzupełnienia w dochodach uzyskanych. Tym samym, gdyby po upływie roku, z którego dochody są liczone do kryterium, rodzic zacząłby otrzymywać alimenty lub świadczenia z FA, musiałyby one być doliczone do dochodu. To zaś w konsekwencji mogłoby doprowadzić do jego przekroczenia i uchylenia prawa do 500 zł na dziecko.
Ponadto MRPiPS wyjaśnia, że w związku z tym, iż alimenty często nie są płacone regularnie co miesiąc lub w kwotach wynikających z orzeczenia sądu, ustalenie dochodu rodziny byłoby trudne organizacyjnie. Dodatkowo podkreśla, że podobne regulacje od kilku lat funkcjonują przy ustalaniu uprawnień do świadczeń rodzinnych.