Przepisy ustawy o Funduszu Alimentacyjnym mogą powodować odsunięcie od wychowania dziecka jego faktycznego opiekuna.
Członkami rodziny, których dochody są brane pod uwagę przy wypłacie świadczeń z Funduszu Alimentacyjnego, są rodzice osoby uprawnionej, małżonek rodzica takiej osoby, pozostające na ich utrzymaniu dzieci do ukończenia 25 lat oraz osoba, z którą rodzic osoby uprawnionej wychowuje wspólne dziecko.
Janusz Kochanowski, rzecznik praw obywatelskich, w liście do Jolanty Fedak, minister pracy i polityki społecznej, zwraca uwagę, że w efekcie takiej konstrukcji tych przepisów osoba wychowująca dziecko może m.in. deklarować, że nie wychowuje go z aktualnym partnerem, aby nie stracić prawa do świadczeń. Stanisław Trociuka, zastępca rzecznika, zwraca też uwagę, że ten przepis wymaga od rodzica złożenia jednostronnego oświadczenia, czy wychowuje dziecko czy nie wspólnie z inną osobą. Od gminy natomiast sprawdzenia prawdziwości takiej deklaracji. Rzecznik przypomina, że zgodnie z konstytucją ograniczenie lub pozbawienie praw rodzicielskich może nastąpić tylko na mocy prawomocnego orzeczenia sądu.
Zdaniem RPO taka konstrukcja prawna może też skutkować utrwaleniem w społeczeństwie przekonania, że zaniedbywanie obowiązków rodzicielskich zobowiązuje państwo do udzielania pomocy socjalnej. Może także skłaniać rodzica osoby uprawnionej do niekorzystnych z punktu widzenia dziecka działań, np. odsunięcie drugiego rodzica od procesu wychowywania dziecka w celu zapewnienia mu świadczeń z Funduszu. Jest to, zdaniem rzecznika, niezgodne z zasadą ochrony rodziny wynikającą z art. 18 konstytucji. RPO apeluje do resortu pracy o zmianę tych przepisów.