Zakaz zwolnienia z pracy przez rok w przypadku obniżenia wymiaru czasu pracy i gwarancja objęcia tego samego lub równoważnego stanowiska po urlopie macierzyńskim - to tylko niektóre z gwarancji, jakie daje rodzicom kodeks pracy. Nie wszystkie firmy jednak zamierzają się z tych obowiązków wywiązywać.
Od 18 stycznia 2009 r. obowiązuje nowelizacja kodeksu pracy. Nowe przepisy mają dopomóc młodym matkom w powrocie na rynek pracy.
W dziale ósmym kodeksu zatytułowanym: uprawnienia pracowników związane z rodzicielstwem, w art. 1832 (powrót do pracy po urlopie macierzyńskim - red.) wymienione są warunki zatrudnienia młodych matek. Przepis ten nakazuje pracodawcy zatrudnienie pracownika po zakończeniu przez niego urlopu macierzyńskiego lub urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego, na dotychczasowym stanowisku, a jeżeli nie jest to możliwe, na stanowisku równorzędnym z zajmowanym przed rozpoczęciem urlopu lub na innym stanowisku odpowiadającym jego kwalifikacjom zawodowym, za wynagrodzeniem za pracę, jakie otrzymywałby, gdyby nie korzystał z urlopu.
Dodatkowo rodzic, który po powrocie do pracy z urlopu macierzyńskiego zamiast korzystać z urlopu wychowawczego obniży swój wymiar czasu pracy z tytułu opieki nad dzieckiem, będzie chroniony przed zwolnieniem. Pracodawca będzie mógł rozwiązać z nim umowę w przypadku likwidacji firmy, upadłości lub gdy zachodzą okoliczności uzasadniające zwolnienie dyscyplinarne. Taka ochrona będzie przysługiwać rodzicom jednak tylko przez rok.
- Gwarancja zatrudnienia po powrocie z urlopu zapewnia rodzicom sytuację komfortu psychicznego i niweluje obawy o utratę zatrudnienia - tłumaczy Marcin Marcinkowski, radca prawny z Warszawy.

Polki boją się mieć dzieci

Strach przed utratą pracy Polek widoczny jest niemal w każdym badaniu socjologicznym. Portal Pracuj.pl w ubiegłym roku przeprowadził dużą ankietę dotyczącą sytuacji matek na rynku pracy. Odpowiedziało nią ponad 1200 osób. 70 proc. ankietowanych stanowili rodzice. Aż 62 proc. respondentów uznało zagrożenie zwolnieniem po powrocie do pracy z urlopu macierzyńskiego za istotny czynnik negatywnie oddziałujący na decyzję o założeniu rodziny. Innym przejawem dyskryminacji, zdaniem badanych, był też brak możliwości awansu i negatywna atmosfera w firmie w czasie ciąży i po powrocie do pracy. Na ten fakt wskazało 40 proc. badanych.

Prawo sobie, firmy sobie

- Chciałabym po urlopie macierzyńskim wrócić na moje stanowisko pracy, ale nie mogę, bo jest ono już obsadzone. Nowelizacja kodeksu nic nie da. Znam swoją firmę i dlatego nawet nie próbowałam tam wracać. Nie mam do czego. Zdecydowałam się raczej na szukanie nowej pracy - mówi 28-letnia Justyna Wojciechowska, pracownica agencji reklamowej w Warszawie.
Przyznaje, że decydując się na dziecko, wiedziała, że straci pracę.
- To był mój świadomy wybór - mówi.
36-letnia Urszula N. z Warszawy także nie wróciła po macierzyńskim do poprzedniej pracy.
- Mój pracodawca miałby wprawdzie obowiązek przyjęcia mnie z powrotem, ale nie miałabym żadnych gwarancji, że za chwilę nie otrzymam wypowiedzenia. Nosił się z zamiarem zamknięcia firmy, a w takim przypadku nie ma żadnej ochrony. Firma w końcu zmieniła profil działalności i moje umiejętności już nie wystarczały - tłumaczy.
Urszula N. zatrudniła się w urzędzie gminy. Przekonuje, że w nowym miejscu pracy matki mają dość komfortową sytuację.



Standardy wyznaczają korporacje

Młodym matkom sprzyjają głównie duże firmy, zwłaszcza korporacje. Jedną z nich jest m.in. Bank Zachodni WBK, który wspiera kobiety w okresie ciąży i macierzyństwa.
- Nasza polityka gwarantuje, że kobieta w ciąży może być mniej obłożona pracą, a na czas jej nieobecności organizowane jest zastępstwo - mówi Anna Łuszcz, menedżer ds. Społecznej Odpowiedzialności BZ WBK.
BZ WBK wprowadził też dodatkowe trzy tygodnie płatnego urlopu, a korzystające z tego matki otrzymują specjalny newsletter z informacjami dotyczącymi firmy. Kobiety wracające do pracy po urodzeniu dziecka korzystają także ze specjalnego okresu adaptacyjnego.
- Mogą mieć elastyczny czas pracy, a zatrudnione w oddziałach są na miesiąc zwolnione z planów sprzedażowych - wylicza Anna Łuszcz.
Oczywiście wracająca do pracy matka ma w banku zapewnione te same warunki zatrudnienia.
- Zatrudnienie, przeszkolenie i wdrożenie nowego pracownika jest dużo bardziej kosztowne niż utrzymanie miejsca pracy. Poza tym wracająca do pracy młoda matka jest też uwzględniana w długofalowych planach szkoleniowych - chodzi o to, aby jej kwalifikacje nie były gorsze od pozostałych pracowników - tłumaczy menedżer.
Z dodatkowych płatnych trzech tygodni urlopu w 2008 roku w banku mogło skorzystać 321 kobiet, zdecydowało się na to 225.
Podobny program ma także Hewlett-Packard. Pracownice z rocznym stażem po urlopie macierzyńskim dostają dodatkowe osiem tygodni płatnego urlopu (80 proc. wynagrodzenia).
Dodatkowym udogodnieniem jest też spokojne wdrażanie się do pracy w pierwszym roku. Matka zaczyna pracę od połowy etatu i stopniowo dochodzi do pełnego wymiaru czasu pracy. Ponadto jest możliwość pracy na odległość, uczestniczenia w szkoleniach on-line.
- Firma zapewnia też dostęp do zasobów systemu i młoda mama może pracować w domu. Z tej możliwości w zeszłym roku skorzystało także dwóch ojców - dodaje Ewa Lis, rzecznik prasowy HP.
W Microsoft już od 2007 roku funkcjonuje program: Pracujący Rodzic.
W firmie tej miejsca pracy także czekają na kobiety, które są na urlopie macierzyńskim.
- Wracają nie zawsze na to samo stanowisko, niekiedy na inne, ale lepiej dopasowane do ich nowej sytuacji - zapewnia Joanna Frąckowiak z działu PR Microsoft.
Dodaje, że dodatkowo rodzice dzieci do lat 14 mogą korzystać z wynikających z programu Pracujący Rodzic udogodnień, takich jak elastyczny czas pracy czy praca z domu, aby lepiej godzić obowiązki zawodowe z rodzinnymi.
Młode mamy powracające z urlopów macierzyńskich ustalają ze swoimi menedżerami indywidualny tok pracy, który pozwala im kontynuować karierę zawodową, ale jednocześnie opiekować się dziećmi. Takich przykładów w firmie Mircosoft jest sporo.

Matki to dobrzy pracownicy

Fundacja MaMa z Warszawy, od lat zajmująca się problemami matek, prowadzi też szkolenia, które pomagają kobietom w powrocie na rynek pracy. Celem tych coraz bardziej popularnych szkoleń nie jest znalezienie konkretnej pracy, ale nauka radzenia sobie z łączeniem dwóch sfer życiowych: opieki nad dzieckiem i aktywności zawodowej.
JAK FIRMA MOŻE POMÓC MATKOM W POWROCIE DO PRACY
• wprowadzając elastyczne godziny pracy,
• organizując możliwość zostawiania dziecka w żłobku czy przedszkolu przy miejscu pracy,
• dofinansowując opiekę nad dzieckiem,
• umożliwiając kobiecie pracę z domu.